reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Karola ale szok :szok::-D więc jednak to była zmyłka z drugą dziewczynką ;-) ale dobrze że się teraz dowiedziałaś a nie jeszcze później... a tak po za tym chłopak zdrowo rośnie? jak twoje samopoczucie po chorobie? zdrówka dla Ali i męża życzę :tak:

tekila współczuję leczenia zęba, mnie też ostatnio coś pobolewało ale do dentysty pójdę dopiero jak będę w Pl, gdzieś w drugiej połowie kwietnia, to ile jeszcze musisz czekać na @? może nie długo wszystko się wyjaśni &&&&

ktoś coś wie o mamusi synka nic się nie odzywa a chyba już się zbliża wielkimi krokami termin jej porodu... mam nadzieję że wszystko jest ok &&&&&&&

inne ciężarówki też nam zniknęły, np Czekamy na Igorka hop hop :confused::-)
 
Hej, nie wiem w sumie ile jeszcze czekać, bo dziś mam 34 DC, od 6 dni nie biorę dupka, ale nadal cisza.. Jak do soboty tak będzie to zrobię test bo hm dla mnie to dziwne, zawsze miałam okres tak max 3 dni po odstawieniu leków..
 
Ostatnia edycja:
edytko nio czuję się oki.małego czuję,kopie skubany,rozpucha się i wypina:szok: co na tym etapie dość wczesnym wydaje mi się dziwne-już myślałam,że brzuch mi sie stawia,ale chyba nie...gin twierdzi,że dziecko sie wypycha,bo czuje to tylko w dolnych partiach pod pępkiem tam gdzie dziecko jest ułożone.a tak to żadnych ciążowych dolegliwości nic.po antybiotyku,po chorobie dobrze.mialam usg właśnie żeby zobaczyć czy z dzieckiem wszystko dobrze.a ty jak się czujesz?

teklia ja właśnie byłam z zębem 2 dni temu...coś zaczęła mnie 6 dolna pobolewać,dostałam lek i za msc na zatrucie i do kanału...bolało jak cholera.
 
karola to dobrze że choroba nie wpłynęła w żaden sposób na dziecko, jeszcze trochę i będziesz miała połówkowe... zleciało :szok: ...a ja, no pożalę się, że czuję się beznadziejnie, zero życia, energii, większość czasu spędzam na kanapie, długo śpię, męczę się z mdłościami, dzisiaj też wymiotowałam, brzuch mnie boli jak zasypiam (jest wtedy bardzo twardy, pewnie od gazów) i boli mnie jak się budzę, tylko wtedy bardziej na górze - żołądek... i tak leci, mąż mi szczerze współczuje i pomaga jak może... z niecierpliwością czekamy na koniec I trymestru, mam nadzieję że wtedy będzie poprawa... no ale sobie ponarzekałam :zawstydzona/y: ;-);-)
 
Cześć kochane,

ale tu cisza ostatnio, aż ja postanowiłam coś napisać:-)

Edytka, współczuję dolegliwości pierwszego trymestru :-( mnie tak męczyły mdłości, że schudłam 9 kg, dzięki temu nadal jeszcze ważę 2 kg mniej niż przed ciążą :tak: no ale przyjemne to nie jest. Z drugiej strony to dobrze, że objawy są, znaczy, że wszystko OK :tak:

Karola, gratulacje sisiorka! :tak::tak: Chłopaki też są fajne :tak:Najważniejsze, że Mały jest zdrowy i nic mu nie dolega. Cieszę się, że Ty także już się lepiej czujesz;-)

Tekila, jak tam sytuacja z @ ?

Magda88, czytam Twojego bloga, fajny jest i bardzo go lubię :tak::tak:

Nisiao, jak problemy skórne Kini?

Katherine, odezwij się do nas tutaj :-):-)

Kobietko, jak się masz?

anty2, a Ty wpadłaś jak po ogień i nie napisałaś nawet co u Ciebie??;-)

Naala
, jak się macie po chorobie?

Kwiatuszek, co słychać?

Tekla
, jak się masz? Jak po kontroli w środę?

mamusia synka, odezwij się ;-)

Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam, ale skleroza ciążowa, rozumiecie ;-);-)

U nas wszystko OK, dni mijają powoli, nudzę się okrutnie. Dużo czytam, sprzątam, chodzimy do szkoły rodzenia, w weekendy aktywnie żyjemy towarzysko, też z tego względu, że niedawno się przeprowadziliśmy i mamy non stop gości, ale jest super :tak::tak: Inga jest dosyć aktywna, sporo się rusza ku mojej uciesze, ja czuję się dobrze, kompletuję wyprawkę a w portfelu pustki :-):-)

pozdrawiam Was wszystkie cieplutko (u mnie dziś piękne wiosenne słońce:tak:)
 
Jestem po wizycie u ginekologa, wyniki badań bardzo dobre,zbadała mnie wszystko jest dobrze, wynik histopat bardzo dobry, nic z niego nie wynika, zapytałam panią ginekolog od kiedy można się starac, powiedziała 3 miesiące od zabiegu, więc mówię że kwiecień wypada, a ona w kwietniu to już spokojnie. A teraz mam dylemat bo, dostałam @, następna wypada 20.03.2014 a więc w kwietniu dni płodne wypadają na początku, czyli po drugiej@, a gdybym czekała na trzecią to wtedy wypadałoby zacząc w maju, i nie wiem co robic, chyba że następna @ dostane wcześniej, niż myślę. Jak wy byście zrobiły. Kwiecień czy maj?
 
Bellaa - myślę ,że to już Twoja indywidualna sprawa , myślę ,że jeśli będziesz po dwóch @ to wszystko się tam ładnie odbuduje do tego czasu i przeszkód nie ma, a nawet jeśli nie będzie organizm gotów to do ciąży najwyżej nie dopuści;) Jak byś nie zrobiła trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Karola - kochana gratuluję synka ;) cieszę się ,że już lepiej się czujesz.

Matita - witaj ;) no już coraz bliżej godziny zero ;D .

Co u mnie, a no znowu miałam te wodniste upławy i popuszczałam mocz , byłam wczoraj u gina bo chciał zobaczyć co to znowu się przyplątało , zrobił mi wymaz czekam na wynik , dziś oddałam jeszcze mocz do badania ,ale popuszczanie ustąpiło , może macica uciska na pęcherz jak rośnie i tak mam , gin mówi ,że tak też się zdarza.
Zobaczymy co z moczu wyjdzie.Zmniejszył mi dawkę luteiny do dwóch na dzień bo uważa ,że po woli można odstawiać ,a luteina ,a raczej jej aplikacja też może się przyczyniać do powstawania infekcji , na pewno nie są to wody i dla pewności zrobił jeszcze usg aby zobaczyć poziom wód.
Wód jest dużo i mam się nie martwić.
Dzidziuś sobie fikał i dokazywał , pokazał pupkę i kroczek i gin się przyglądał co tam ma między nóżkami.
Gin nie powiedział mi na 100% bo uważa ,że to wczesny etap i nie chce mnie w błąd wprowadzić ,ale jego zdaniem widać jajeczka i być może to chłopak ,ale to się upewnimy na dalszych badaniach , uznaliśmy ,że do rozwiązania jeszcze czas więc po podglądamy , czy maleństwo pozostanie chłopcem czy okaże się inaczej , mąż niby mówi ,że ważne aby było zdrowe ,ale widać było jak mu banan rósł na buzi jak mu opowiadałam.
Wiem ,że co by się nie okazało będzie się cieszył , ale ma jednego brata i on ma 3 córki więc pewnie by pękał z dumy jeśli synka byśmy mieli ;)
 
reklama
Do góry