reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Byłam u lekarza pediatry.Ogladnela Kinie i stwierdzila że nie wygląda to źle ale gdyby się pogarszało to wtedy oczywiście się zgłosić.
No to zaleciła kąpiel w manganianie potasu do tego octinosemptem przecierac buzię i miejsca gdzie sie pojawily chrostki.
Tyle.
Wrzucę foto.
Ja w sumie w J&J mylam KInie to mila suchawą skorkę ale nic nie było tzn tego typu zmian,potem zmieniłam na nivei ,pewnie gorszy shit jeszcze,ale coszaczelo się pojawiać delikatnie,od pani doktor dostaliśmy namiary na kosmetyk Mediderm płyn do kapieli i krem,teraz nie wiadomo cy przypadek że tak się naszło ze mianą kosmetyku,czy już wcześniej były objawy tego trądziku.Będziemy widzieć,w zasadzie mediderm jest dobry podobno i też delikatny bardzo.Smarowalam Kini tym kremem buzię i cale ciało,wydawalo mi się że buzie powinno sie smarować,bardzo szybko sie wchlanial ten krem,nie zostawiał tłustej skóry.
No nic będziemy widzieć jak ta skora reaguje,dziś widzę pprawę bo z noska np zeszło ale na polikach jeszcze i brodzie zostały te zmiany.
Katherinne faktycznie jest tak jak piszesz,przy placzu stan robi się bardziej zaogniony bym powiedziala,takie rumienie a jak chłodek to jaśnieją te chrostki.

No i do kompletu mamy pleśniawke jeszcze,więc musimy też tym octinoseptem przecierać dziąsełka.
 

Załączniki

  • DSC_4703.jpg
    DSC_4703.jpg
    15,9 KB · Wyświetleń: 82
Ostatnia edycja:
Edytko- dzięki ,że pytasz ;) no złapałam wirusa , gardło mnie drapie , boli i głowa wczoraj bolała , no i kaszel lekki ,ale byłam u lekarza rodzinnego , i uznał ,że nie poda antybiotyku bo na wirusa i tak nie zadziała ,a migdały ok , tylko zaczerwienione gardło z takimi maleńkimi krosteczkami co oznacza infekcję wirusową , mam siedzieć w domu i się kurować ,a w razie gorączki zbijać , ale odpukać na razie gorączka nie wystąpiła i mam nadzieję ,że już nie wystąpi.
A Wy jak się czujecie?

Enya - kiedy masz wizytę serduszkową?
 
tekila nie wiem czy to nie za wcześnie na betę w twoim przypadku, chyba musisz po prostu czekać do terminu spodziewanej @... a to dziwne że tak ci niedobrze wieczorami, czy może być jakaś inna przyczyna :confused:

naala zdrówka życzę, widzę że w Pl wszyscy teraz chorują... antybiotyk u męża nie powinien jakoś specjalnie wpłynąć na staranka, chociaż wysoka gorączka u faceta, tak samo jak przegrzewanie jąder np w jackuzzi czy saunie może obniżać jego płodność ale nie martw się, najwyżej nie załapiecie w tym cyklu i będziecie próbować w następnym, ważne żeby się nie stresować ;-):-)

Tekla to gratuluję chłopaka :-):-):-) też nie raz myślę o Katce wiesz coś co z nią??

Nisiao mam nadzieję że ze skórą Kingi będzie lepiej, niestety nic nie doradzę bo nie znam się na tym, swoją drogą jak będę miała już maluszka to nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzę, to kolki, to trądzik niemowlęcy a ja całkiem zielona jestem...:confused:

kobietka dobrze że nie masz antybiotyku bo faktycznie najprawdopodobniej to wirus, który twój organizm sam zwalczy, więc się kuruj w domku, mam nadzieję że szybko przejdzie :-)
u mnie bez większych zmian, nadal mam mdłości chociaż chyba już trochę lepiej sobie z nimi radzę... wczoraj naszła mnie ochota na napicie się pepsi :-D wiem że jest nie zdrowa i bardzo rzadko piję takie napoje ale wypiłam kilka łyków i nie narzekałam potem na żołądek, więc chyba mi służy ;-) po za tym coraz bardziej tęsknię za domem, Polską, wiosną i kolorowymi sukienkami... niby jest tu ładnie jak świeci słońce i jest biało ale ja już chciałabym słońce i zieloną trawę... mam dosyć tych ciężkich kurtek, czapek, narciarskich rękawiczek, zimowych butów... marzę sobie o wiośnie w Pl, chciałabym spędzić cały maj w domu, nie wiem czy to będzie możliwe ale intensywnie o tym myślę :tak: ehhh rozmarzyłam się całkowicie :cool2::-)
 
kobietka jeśli gorączki nie ma to też po co antybiotyk,ile sie tylko da leczyc się domowymi sposobami,wygrzać w domku i zdrowia życzę duzo,dobrze że byłas z tym u lekarza,teraz taki pieroński okres na chorobska niestety :no:
edyta kurcze a ja to jestem tez zielona,wiece do tego panikara także dla mnie wszystko nowe itp a to początek.Mam nadzieje że jej to zejdzie,ale widze że jest poprawa,tzn mniejszy ten stan zapalny,oby juz nic nie wyskakiwało na tej buźce Kini.

Ale widzę,że u Ciebie suwaczek mknie pieknie,ja też już chce wiosnę :D
Co do smaków-fakt pepsi,coca cola nie są najzdrowsze,ale jednak jak przycisnie smak to nie ma mocnych :D:-)casem sie organizm albo raczej babelek domaga :):tak:moim zdaniem wszystko w umiarze jest ok nie zaszkodzi
 
Edyta właśnie hm nic mi nie przychodzi sensownego na myśl.. Jem jak zawsze, stresu tyle co zawsze.. Hm żołądek mnie nie boli.. No nie wiem sama:( może to jeszcze hm po poronieniu organizm jakiś szaleje.. Myślałam, że wczoraj dostałam okres bo wieczorem pojawił się różowy śluz... Ale dziś już nic... Masakra!! Tak myślę czy może te mdłości nie są przez progesteron..? Może jak go tyle biorę to mi niedobrze... A teraz wolno spada i ten okres nie może przyjść.. Bo w tym cyklu brałam dupka 2x1 przez 10 dni.. Ostatnie wziełam w piątek, może jeszcze kilka dni potrzeba..
 
tekila jak najbardziej podwyższony poziom progesteronu wywołuje mdłości, to właśnie dlatego mają je kobiety w ciąży, w tym ja ;-) to właśnie ten hormon jest odpowiedzialny za spowolnioną przemianę materii, więc jeżeli brałaś dupka to może być od tego... jeżeli to nie ciąża to przejdzie ci jak hormony wrócą do normy :tak: a swoją drogą dlaczego brałaś progesteron po poronieniu? lekarz ci kazał? :confused:

nisiao cieszę się że jest poprawa :-) no nic, zielone mamy też sobie dają radę ;-)
 
kat ale się uśmiałam z tego "przespania nocy" przez Stasia:-) Zawsze zazdrościłam ludziom takiego snu.Ale skoro sytuacja tak się przedstawia (późne powroty) to pewnie,ze walcz o swoje -w końcu nam też się coś od życia należy;-)
bellaa witaj. (*) dla nowego aniołka
edyta trochę śmiesznie z tymi procentami;-)Ja też kocham wiosnę,raz gdy jeszcze pracowałam w Niemczech tak mi się poszczęściło,że miałam dwie wiosny w jednym roku,bo tam wiosna przychodzi kilka tygodni wcześniej niz u nas,więc najpierw tam mogłam się zachwycać wiosennymi kwiatkami, a gdy tam już przekwitły wróciłam do Polski i u nas dopiero wszystko się zaczynało:-). Mam nadzieję,ze zima już do nas nie wróci w tym sezonie bo moje hiacynty już wystawiły łepetynki...
kobietko ależ się cieszę,że z dzidzią wszystko w porządeczku:tak:
enya ja już przed testowankiem zaciskałam &&&&&&&&,bo szpiegowałam trochę na innym wątku;-), ale czekałam na oficjalne info;-) Ogromniaste &&&&&&&&&&&&&
neta &&&&&&&&&&& za kolejny cykl. Z winem niezła historia:-)
nisiao mam nadzieję,ze kinia szybko się upora z tym paskudztwem,szkoda mi bąbla
matita cieszą mnie kolejne dobre wieści.Ja tam też jestem za cc
karola szybkiego powrotu do zdrowia
tekila &&&&&&&& zeby sytuacja rozwiązała się po twojej myśli;-)
tekla gratuluję synkawie moze któraś co u kłaczka?
 
Edyta- ja mam problemy z progesteronem, przez co nie mam okresu- albo mam po baaardzo długim cyklu, dlatego muszę go brać w każdym cyklu, inaczej robi sie problem- i i tak muszę go wziaść:( A po poronieniu no to to jakby normalny cykl był, więc też brałam:)

Dziś nadal brak okresu, bolą coraz mocniej piersi...no oby jak najszybciej przyszedł okres, to zaczynam dostawać cholery:/ jeszcze akurat na dodatek- mam leczenie kanałowe zęba:/ ani nie mogę zrobić prześwietlenia, ani leków za bardzo- zanim sie nie upewnię..
 
Ostatnia edycja:
reklama
witajcie kochane...jestem po prawie 2 tygodniowej nieobecności...znowu mieliśmy problemy z netem.nie nadrobie wszystkich postów...witam nowe aniołkowe mamy jeśli takie są...

u nas chorobowo nadal.Ala ma zapalenie oskrzeli,mąż także,ja już z niego wyszłam,do jutra biorę antybiotyk,w pon na kontrolę.miałam usg we wtorek i okazuję się,że nie będziemy mieli jednak dziewczynki tylko chłopca:szok::szok: szok dla wszystkich...i skąd ja wezmę ciuszki:-p i co zrobie z tymi po Ali...??? pozdrawiam wszystkie i mam nadzieję,że już teraz będę na bieżąco.
 
Do góry