reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Info od Karoli:
To mrowienie, to skutek uboczny antybiotyku. Brała go przez 5 dni a nadal ma zapalenie oskrzeli. Dostala inny antybiotyk. Pytała czy może to dziecku zaszkodzić, ale gin stwierdził, że nie. Ale jak chce to we wtorek może jej zrobić usg w szpitalu, jak będzie mieć dyżur.
 
reklama
Neta , zyczę Ci , zeby się twoje marzenie szybko spełniło ( swoją drogą rozumiem sytuację i wiem jak trudno o dobry seks jak za ścianą nastolatki :-D)
matita , super że z dzidzią wszystko ok , a CC ...przeciez to nic złego że chcesz , ja też wolałam , tym bardziej po tych wszystkich doniesianiach o zgonach dzieci ....

Enya , ogromnie się cieszę i gratuluje ! czekam na dalsze wieści ...&&&&&&&&

Tekila , no własnie , też ciekawa jestem co u ciebie

Pozdrawiam walentynkowo wszystkie kobietki :)
 
Neta śpieszę żeby Cię pocieszyć:) Popatrz ja na ciążę czekałam prawie rok i w końcu załapało. Ale nie pisałam Wam tutaj że przystąpiłam w szczęśliwym cyklu do IUI na NFZ. Po szczepieniach 3 cykle nie mogłam zajść w ciążę a mąż był na miejscu więc strasznie się tym stresowałam...Poza tym generalnie część dziewczyn ma z tym problem po szczepieniach. No i za pierwszym razem załapało:-) Chociaż mój mąż cały czas twierdzi że to nie wtedy (serduszkowaliśmy 2 dni przed IUI i wieczorkiem po IUI poprawiliśmy) ale czy to ważne?? Grunt że nic za to nie zapłaciłam i podniosłam statystyki poradni:-D
 
Enya, bardzo sie wczoraj ucieszyłam jak przeczytałam co u Ciebie. Gratuluje Ci i trzymam kciuki. Całym serduchem jestem z Tobą i wierzę, że wszystko będzie dobrze :tak:

Naala
nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba ostatnio pytałaś o szew i pessar. Pierwszą ciążę straciłam przez niewydolność ciśnieniową szyjki, w 20tc pojawiło się rozwarcie. U mnie lekarz nawet nie wspominał o krążku, szew w moim przypadku był dużo bezpieczniejszy. Teraz nie tyle co wystąpiło skracanie się szyjki, ale już się otwierała. Wiem, że krążek pomógł donosić ciąże wielu kobietą, ale znam też kilka przypadków gdzie po prostu wypadł, bałabym się z nim funkcjonować, a komfort psychiczny tez jest bardzo ważny, wbrew pozorom psychika i ogólne nastawienie mają duzy wpływ na rozwój sytuacji. dodatkowo to ciało obce, szew oczywiści tez jest ciałem obcym, ale przy krążku ryzyko infekcji jest dużo, duzo większe, dodatkowo szwem można ładnie uformować i zamknąć szyjkę - w moim przypadku z szyjki o długości 22mm typu "U", lekarz uformował szyjkę o długości 41mm typ "T"

matita cudne fotki!!!


U mnie dziewczyny wszystko dobrze, co prawda byłam teraz znów kilka dni w szpitalu, lekarza niepokoiło podwyższone stężenie crp, które cały czas utrzymuje się w moim organizmie i chciał wykluczyć stan zapalny. Miałam robione wymazy, posiewy i ogólne badania i na szczęście wszystkie wyniki są dobre. Szyjka zamknięta, uformowana przez szew, 38mm. W czwartek w szpitalu miałam też robione USG połówkowe, maluszek rośnie książkowo, serduszko ma prawidłową budowę, przepływy dobre tak więc kamień spadł mi z serca :) Teraz w środę mam kontrole i mam nadzieję, że kolejny pobyt w szpitalu przypadnie dopiero na 37/38tc w celu ściągniecia szwu :-)
 
neta z tym winem to przesada :-D:-D ale mam nadzieję że mimo tego walentynki się udały :-) a jak w ogóle mąż na starania?

tekla cieszę się z takich dobrych wiadomości z wizyt, super że szyjka zamknięta i że dzidzia rośnie książkowo :tak: a dowiedziałaś się czy będzie chłopak czy dziewczynka? :-)

czekamy na igorka gdzie się podziewasz?

tekila jak objawy? byłaś na becie?

mamusia synka jak się czujesz? ty teraz jesteś w kolejce do rozpakowania czy mi się wydaje? a może już rodzisz ;-)

kobietka jak się czujesz? wszystko ok?
 
Hej:) ją tylko na chwilę , żeby napisać że beta na szczęście jest absolutne zero!!! Naprawdę się ucieszyłam:) niby się mówi, że jakbym naturalnie zaszła to pewnie byłoby ok. Ale ja w t nie wierze, skoro trzy raz poroniłam to dlaczego teraz miałobyć lepiej... Teraz badania skończę, i uznałam, że do obrony pracy nie będę się starała, pójdę na wszystkie badania, zmiennie lekarza ale się wstrzymam.. Bo hmmm chciałabym już mieć dyplom i spokój... I tak moje życie przez 8 lat jest pod ciążę ustawione... Ech....
 
Kobietka
bardzo dobrze,że jak maszobawy to zaraz się kontaktujesz z lekarzem,ktoś tu napisał,że lepiej raz za duzo niż za mało zapytać.

Mnie to nie raz bylo głupio,że dzwonie do gina z jakąs sprawą,ale to przeciez nie chodziło o mnie,ale o dzieciątko,także dzwonilam zesto sie dpytac, no jak mialam cisnienie mega wysokie,to zaraz musialam robic badania krwi na kwas moczowy w krwi ,keratynine itd
To chodzi o dobro dziecka,więc nie ma sie co szczypać.
nIE WSPOMNE o tej niesczęsnej cholestazie,no a po porodzie jak ręką odjął,zero świądu,zero wypryskow

CO PRAWDA gin sie potem już śmiał ze mnie,że tak dzwonię itp.

No coż kobietki,dobrej nocki życzę
Mamusia synka no własnie,rodzisz???
dawno tu nie byłam ,aniedbłam i straciłam rachubę

matita
gratulacje ,wizyta udana, z dzieciątkiem ok
co do porodu to życzę żebyś na swojej drodze spotkala lekrzy ktorzy podejmą dobre kroki....będze dobrze :*
tekila nwcale nie es powiedziane,że naturalnie sie nie uda,wiem że 3 poronienia to duzo i sił może braknąć do tego wszystkiego,ale wydaje mi się,że teraz jak przekierujesz myśli na obronę to organizm sie zregeneruje,przestawi na cos innego i oby,oby wtedy cos zaskoczyło:)
porób sobie te badania i mam nadzieję,że ten rok będzie Wasz

CZEGO I wszystkim Wam ZYCZĘ :)



A propo trądzika niemowlęcego,ja nie wiem ale mojej Kindze to jakby więcej tego wyszło,na skroniach ma chrostki na nosku pod oczkami i na bródce,pojedyńcze na szyi,niektore to wyglądaja jak takie placki,nie jest to drobna wysypka.
Ospa w sumie to niby nie jest,podobno dziecko by się drapało,bo to jednak swędzi.
To wygląda tak jak chrostka i niektore mają biały czubek,jakby tam ropka była.
Ostatnio pani doktor nic na to nie mowila,ale też tak to ni ewyglądało,przepisala mi do kąpieli płyn oraz balsam Mediderm,uzywamy drugi dzień zobaczymy czy pomoże.
Nawet Kindze przegotowana wodą przemywam buźkę.....
Może to uczulenie na pokarm może na proszek,ale te chrostki na poczatku miała tylko na czole,znikły potem pojawiły sie na polikach,niektore znikają ale wychodzą nowe.



Nie no teraz to juz nie wiem co robić,czy panikowac czy jechać z mala dziś do szpitala czycz czekać do jutra.Te plamy na twarzy to sa takie wypryski nie kropeczki tylko takie nieco rozlane,jaK TRĄDZIK,ale zauwazylam tworza sie na klatce piersiowej ,jak dotykam to to w środku ma taka ta chrostka cypelek.Mozliwe że to ospa tak nie typowo??
 
Ostatnia edycja:
Nisiao Zosia też miała trądzik niemowlęcy i robiłam roztwór nadmanganianu potasu i przemywałam 2 razy dziennie, a wieczorem smarowałam kremem dla dzieci. Zeszło szybciutko, a też miała spory problem.
 
reklama
Nisiao, z tego co opisujesz wygląda to na typowy trądzik niemowlęcy. Miałam o tym ostatnio na szkole rodzenia - wygląda to nieciekawie, czerwone krostki z białymi czubkami. Położna mówiła, że w ciągu 2 tygodni samo znika. Można przemywać, tak jak napisała Magda.
 
Do góry