reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej Dziewczyny, jestem już po badaniu kontrolnym po poronieniu- wszystko jest ok, macica czysta ma tylko 6mm...jajniki ok:) Aż nie mogę się nadziwić,że przy tak małym krwawieniu jest już po wszystkim...ale to dobra wiadomość.
Gorzej,że pomimo trzeciego poronienia, lekarka mi nie zleciła żadnych badań:( powiedziała,że mam spróbować jeszcze raz od lutego- z clo i duphastonem ( wcześniej brałam luteinę) i jak się wtedy nie uda to zrobi mi badanie polegające na obejrzeniu macicy od środka kamerką....
Ogólnie jestem zła, bo nie tego się spodziewałam...czy zmiana luteiny na duphaston może w ogóle coś dać??????? Zawsze myślałam,że luteina jest mocniejszym progesteronem i taka zmiana jest dla mnie bezsensu...
Postanowiłam więc na własna rękę zrobić w lutym badania na toxoplazmozmę, cytomegali itp, i jak będę miała już wynik tych antyfosfolipidów to wtedy umówię się do innego lekarki ( poleconej zajmującej się głównie trudnymi przypadkami) ......to tyle...
 
reklama
byłam dzisiaj na spotkaniu z położną, fajna babka, zrozumiała mnie :-) powiedziała że zadzwoni do szpitala i się zapyta czy mogłabym mieć dodatkową wizytę z usg i później mi oddzwoniła że w piątek 7 lutego mam się stawić w szpitalu na 10.25 i jakiś lekarz mnie zbada... mąż weźmie wolne z pracy i pojedziemy podejrzeć gdzie jest maluszek i jak urósł :-) teraz byle wytrzymać do przyszłego piątku :-) jakby ona mi nie załatwiła tego usg w szpitalu to i tak pojechalibyśmy na prywatną wizytę, ale jak się da na państwową to może nawet lepiej (na pewno taniej ;-)), od razu poznamy drogę na przyszłość do szpitala w którym być może będę rodzić

katherinne wiem że ciężko uwierzyć że jednej osobie może się przytrafić tyle doświadczeń ale są tu na forum dziewczyny które już przeszły więcej niż ja a nie wiadomo co jeszcze je czeka...wcale nie jest powiedziane że musi być już dobrze, może być ale nie musi...
staram się nie denerwować, w sumie chyba nawet mi to wychodzi ;-)
 
Igusiad, tak za praca niestety i lepszym życiem…:baffled: tylko mam nadzieję, że będziemy się widywać przynajmniej raz na 3 m-ce:sorry2:


Edyta, czyli generalnie loteria z tą opieką… a więc udało się zarejestrować :-) życzę Ci, żebyś na właściwych ludzi trafiła. Chyba zrobię tą histeroskopię… zbieram się, żeby napisać do mojego Gina, żeby to zorganizował…


Tekila, czyli właśnie histeroskopię, to nad tym badaniem ja się zastanawiam… wydaję mi się, że zmiana lekarza to dobry pomysł. 3 straty to nie może być przypadek…. Warto przynajmniej z innym lekarzem to skonfrontować. Cieszę się, że wszystko ładnie się oczyściło:tak:
 
Tekila wiedziałam że będzie dobrze !!! Teraz spokojnie czekaj na @ i do dzieła !!! Choć ja chyba wolałabym najpierw zrobić histeroskopię. Fajnie że już wiesz na czym stoisz...ja nadal czekam !

Edyta super że się udało...trzymam kciuki &&&
 
Dorica w tym problem, że nie wiem nic :( nie sadze, że będziemy starali się o dziecko już w lutym.. Chyba, że badania wyjdą ok to może... Ale i tak bez konsultacji z drugim lekarzem nic nie zrobię.. Za duża obawa, nie wiem czy potrafiłabym przeżyć czwarta stratę i starać się piąty raz.. To chyba za dużo jak na jednego człowieka.. Wolę upewnić się, że jest sens próbować..
 
tekila 3 poronienia dają ci prawo do wszystkich badań.robiłaś genetyke,immunologie????? podstawowe czyli hormony,krew,mocz,choroby zakaźne powinnaś dostać skierowanie już po 2 stracie.myślę,że zanim zaczniecie sie starać poraz czwarty warto zagłebić się w inne badania.myślę,że trzy poronienia to nie przypadek...może twojej pani dr poprostu się nie chce pomyśleć gdzie cie pokierować...

nisiao witaj kochana.

edytka cieszę się,że sie udało.trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&.
 
Tekila85 - jej obowiązkiem do diaska jest skierowanie Ciebie na badania, musiałabyś się jej postawić. To nie jest loteria, niech pani spróbuje, a nuż się tym razem uda, przecież nie jesteś robotem, niektóre rzeczy, jak organizm trzeba sprawdzić.
Zmiana lekarza to dobre rozwiązanie, ja bym poszukała też takiego na NFZ co da skierowania i będziesz miała kilka PLN w kieszeni, niemałych.
Zmiana luteiny na duphaston to jeden czort, ale dołączenie do tego cleaxanu to już dużo. W sumie nie wiem dlaczego, ale nie spotkałam się z połączeniem luteina/cleaxane a duphaston/cleaxane tak.
 
Tekila, 3 poronienia to nadal moze być fatalny zbieg okoliczności, ale warto chyba zrobić zestaw badan, bo jesli jest jakiś problem to dalsze próby mogą przynieść niepotrzebne cierpienie. Zmiana lekarza to dobry pomysl.

Edytka, fantastycznie, ze się udało załatwić usg, trzymam kciuki mocno, mocno!

Acha, dziewczyny, uwaga na multiwitaminy! Czytałam wczoraj artykuł na ich temat w ciąży. Najnowsze badania naukowców z uniwersytetu w Aarhus w Danii pokazują, ze branie preparatów witaminowych w ciąży aż o 32% zwiększa ryzyko poronienia. Nie wiedza wprawdzie dlaczego, ale sugerują odstawić je na 6 tygodni przed ciąża.
 
No też tak myślę i dlatego nie zamierzam starać się o dziecko zanim nie będę mogła powiedzieć sobie i mężowi, że zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy aby uniknąć tragedii.. wiem,że może być i tak,że wszystko będzie ok a i tak się nie uda- czasami tak jest i wtedy trzeba skierować się ku adopcji- o czym myślę cały czas...
( tak w zasadzie to jestem zła chyba, że rok temu dałam się namówić na laparoskopię, bo byliśmy wtedy obydwoje gotowi na adopcję, a później jak pojawiła się nadzieja to stwierdziliśmy,że poczekamy...a tak może mielibyśmy już nasze maleństwo...)
 
reklama
tekila Witaj. Jej zas.... obowiazkiem są badania.3 razy poronić to o 3 za dużo. Zmien lekarza to pierwsze. Ja mam lutke i clexane acard bo organizm odmówił współpracy z duphastonem. Badania które mozna zrobić na podstawie kosztuja ok 250 zł. Życzę powodzenia
Edytko super ze sie tak udało. Zaciskam kciuki za usg
 
Do góry