reklama
Tekila ja też tęsknię za mężem ... ostatnie Przytulanki były w połowie grudnia...szmat czasu. Ale na pewno po zabiegu wskazana jest dłuższa abstynencja...a po oczyszczeniu samoistnym można szybciej próbować przytulanek i szybciej starać się o dzidzię !!!
Ja myślę że zabieg będzie zbędny... trzymam kciuki...odezwij się po wizycie !!!
Ja myślę że zabieg będzie zbędny... trzymam kciuki...odezwij się po wizycie !!!
Edytka ogromne gratulacje!!!!!! zdrowej ciąży i szczęśliwego rozwiązania
Nisiao gratki córeczki, też duża się urodziła jak moja Oliwka
U nas kiepsko... w środę wróciliśmy do domu po tygodniowym pobycie w szpitalu..... mała miała dużą żółtaczkę i traciła na wadze... jest już lepiej żółtaczka spada i waga rośnie ale ja się zaraziłam rotawirusem w szpitalu.........boję się że zarażę małą... zaraziłam już teściową doradzili mi żebym karmiła piersią to mała sie nie zarazi...
Nisiao gratki córeczki, też duża się urodziła jak moja Oliwka
U nas kiepsko... w środę wróciliśmy do domu po tygodniowym pobycie w szpitalu..... mała miała dużą żółtaczkę i traciła na wadze... jest już lepiej żółtaczka spada i waga rośnie ale ja się zaraziłam rotawirusem w szpitalu.........boję się że zarażę małą... zaraziłam już teściową doradzili mi żebym karmiła piersią to mała sie nie zarazi...
katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Tekila, myślę, ze nie ma powodów do paniki, beta juz jest niziutka a Ty przecież dopiero co przez to wszystko przechodzilas. Lekarz niech oceni na usg, ale myślę, ze bedzie dobrze.
Ozila, jemu, i Ty juz na wylocie? Jak to się stało? Ja się u Ciebie i u mamusi zatrzymalam gdziies w okolicy 12 tygodnia i zgubiłam rachube. A, i jeszcze z czekamy mam taki problem.
Lilus, dobrze, ze się udało opanować sytuacje z żółtaczka. Myale, ze karmienie to dobry pomysl, dziecko dostaje przeciwciała. Na wszelki wypadek możesz na czas kontaktu z dzieckiem nakładać taka maseczkę na twarz. Jak będziesz miała pytania, warto zaglądać na wieści od rozpakowanych, dziewczyny są baaardzo pomocne. Może i ja kiedyś będę póki na, jak się sana naucze, co i jak. Bo na razie to taka bezbronna *******a ze mnie jeszcze, co wszystkim się przejmuje i wszystko przezywa
Onemoretime, ja bym pewnie odpuściła sobie kolejne zabiegi, s,pitale i odkładanie sprawy w czasie, ale ja to ja, wyjątkowo nie lubię mieć za duzo styczności z medycyna. Musisz się zastanowić, czy masz sile ryzykować. Prawdopodobieństwo, zeby coś bylo nie tak jest chyba małe, ale zawsze ryzyko jest.
Ozila, jemu, i Ty juz na wylocie? Jak to się stało? Ja się u Ciebie i u mamusi zatrzymalam gdziies w okolicy 12 tygodnia i zgubiłam rachube. A, i jeszcze z czekamy mam taki problem.
Lilus, dobrze, ze się udało opanować sytuacje z żółtaczka. Myale, ze karmienie to dobry pomysl, dziecko dostaje przeciwciała. Na wszelki wypadek możesz na czas kontaktu z dzieckiem nakładać taka maseczkę na twarz. Jak będziesz miała pytania, warto zaglądać na wieści od rozpakowanych, dziewczyny są baaardzo pomocne. Może i ja kiedyś będę póki na, jak się sana naucze, co i jak. Bo na razie to taka bezbronna *******a ze mnie jeszcze, co wszystkim się przejmuje i wszystko przezywa
Onemoretime, ja bym pewnie odpuściła sobie kolejne zabiegi, s,pitale i odkładanie sprawy w czasie, ale ja to ja, wyjątkowo nie lubię mieć za duzo styczności z medycyna. Musisz się zastanowić, czy masz sile ryzykować. Prawdopodobieństwo, zeby coś bylo nie tak jest chyba małe, ale zawsze ryzyko jest.
Liluś nam w szkole rodzenia położna mówiła, że trzeba karmić nawet jak jest się chorym, chyba, że przyjmujesz leki, które mogą dziecku zaszkodzić. Inaczej, tak jak pisze Kat, dziecko dostaje przeciwciała. W pt była u mnie ostatni raz położna, i mówiła, że maseczka nic nie da, nie ma co się katować. Ja od tygodnia chora, Zosi chyba nie zaraziłam, ma zatkany nosek od 2-3 dni, ale walczymy z tym i nie jest to na szczęście choroba jak u mnie
katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Maseczka oczywiście, ze da - poczucie spokoju psychicznego, takie placebo
tekila85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2014
- Postów
- 3 294
No mnie ta beta uspokoiła, ale nie chcę się cieszyć przed badaniem i chyba profilaktycznie poproszę o jakiś antybiotyk na infekcje bo ja zwykle od razu łapię coś jak jestem osłabiona....no i mam nadzieję,że potraktuje to wszystko bardzo poważnie- jak nie to niestety czeka mnie kolejna zmiana lekarza...( choć w zapasie na szczęscie kogoś takiego mam) ale wolałbym , żeby sama mnie skierowała na badania i zaczęła się zastnawiać na problemem i rozwiązaniem
U mnie też w kwestii przytulanego już miesiąc minął... masakra...ale zanim do niej nie pójdę to nie chcę ryzykować...
U mnie też w kwestii przytulanego już miesiąc minął... masakra...ale zanim do niej nie pójdę to nie chcę ryzykować...
OneMoreTime
Fanka BB :)
Tekila, Dorcia, przytulanki można uskutecznić po pierwszej @ od zabiegu lub poronienia, żeby infekcji nie załapać. Przynajmniej tak mi mój lekarz mówił. Chyba, ze jakaś poważniejsza interwencja była lub choroba.... Ja za każdym razem antybiotyk dostawałam z automatu, nie musiałam o niego prosić.
Kat, wiesz, ryzyko, że jest przegroda jest trochę większe jak się ma dwurożna macicę. A ja taką mam a czekać i tak będę co najmniej do wiosny, bo w pracy trochę kwasów było z powodu tylu długich zwolnień w zeszłym roku... Gdybym wiedziała,że tym razem na pewno się uda to bym nie patrzyła na to, ale jeśli się nie uda i kolejne zwolnienia "na marne".....
Liluś, cieszę się, że już lepiej. Pozostaje mi dużo zdrówka Wam życzyć, bo kompletnie nie orientuję się w temacie... &&&&&&&
Kat, wiesz, ryzyko, że jest przegroda jest trochę większe jak się ma dwurożna macicę. A ja taką mam a czekać i tak będę co najmniej do wiosny, bo w pracy trochę kwasów było z powodu tylu długich zwolnień w zeszłym roku... Gdybym wiedziała,że tym razem na pewno się uda to bym nie patrzyła na to, ale jeśli się nie uda i kolejne zwolnienia "na marne".....
Liluś, cieszę się, że już lepiej. Pozostaje mi dużo zdrówka Wam życzyć, bo kompletnie nie orientuję się w temacie... &&&&&&&
katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Onemorerime a jesli jest przegroda to co taka wiedza daje? Czy to się jakoś usuwa? Jesli i tak zamierzasz czekać a wiedza czy jest przegroda duzo by wniosła to moze warto. Sama nie wiem. Z drugiej strony jak się okaże, ze nie ma, co po wyniku usg jest prawdopodobne, to nic to nie wniesie do sprawy...
Ja sobie wlasnie przypomniałam, ze mam miesniaka i nie wiem, co się z nim wydarzyło, bo synek zaslaniaal.. Zobaczymy po połogu.
Przytulanki... My chyba od pol roku żyjemy jak białe małżeństwo. Najpierw infekcje, potem szyjka, teraz połóg i po połogu chyba się zanadto spieszyć nie będę...brrr
Ja sobie wlasnie przypomniałam, ze mam miesniaka i nie wiem, co się z nim wydarzyło, bo synek zaslaniaal.. Zobaczymy po połogu.
Przytulanki... My chyba od pol roku żyjemy jak białe małżeństwo. Najpierw infekcje, potem szyjka, teraz połóg i po połogu chyba się zanadto spieszyć nie będę...brrr
reklama
OneMoreTime
Fanka BB :)
kat, dokładnie tak. Jeśli jest przegroda to podczas histeroskopii by ją od razu usunęli. Niktóre kobiety rodziły nawet z przegrodą, ale wiadomo, że zwiększa ryzyko poronienia...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 71 tys
Podziel się: