agnieszkaala to teraz będą leżeć i czekać, tak jak moje od trzech tygodni
kwiatuszek to ja tu czegoś nie rozumiem, mówią, że macie dom, a piszesz, że macie jeden mały pokoik, a dom przypuszczam rodziców jest, jak tylko masz możliwość to idź na swoje, bo jak dom rodzinny a nie zostanie za wczasu na was zapisany to potem całe rodzeństwo będzie rościć sobie do niego prawa. Coś o tym wiem, bo sama mam odziedziczyć dom rodzinny (mieszkamy u teściów na piętrze, bo mój jest jedynakiem, teraz w domu mieszka sama mama) i będę się radzić prawnika jak to zrobić, żeby po śmierci mamy, nie było problemów, tak jak mieli rodzice z rodzeństwem ojca, które do dziś jest obrażone i się nie odzywa (minęło bagatela jakieś 24 lata), że dom dostali rodzice, nie pamiętają, że dostali wysokie spłaty z tego domu, bo jak dziadkowie zmarli to im się "przecież należy", dziadkowie jak zapisywali to tak, że rodzeństwo ojca nie miało nic do gadania i jedyne co im zostało to się obrazić i ja też tak chcę mieć przepisany dom inaczej się nie zgodzę, bo ja się potem z rodzeństwem użerać nie mam zamiaru.
kwiatuszek to ja tu czegoś nie rozumiem, mówią, że macie dom, a piszesz, że macie jeden mały pokoik, a dom przypuszczam rodziców jest, jak tylko masz możliwość to idź na swoje, bo jak dom rodzinny a nie zostanie za wczasu na was zapisany to potem całe rodzeństwo będzie rościć sobie do niego prawa. Coś o tym wiem, bo sama mam odziedziczyć dom rodzinny (mieszkamy u teściów na piętrze, bo mój jest jedynakiem, teraz w domu mieszka sama mama) i będę się radzić prawnika jak to zrobić, żeby po śmierci mamy, nie było problemów, tak jak mieli rodzice z rodzeństwem ojca, które do dziś jest obrażone i się nie odzywa (minęło bagatela jakieś 24 lata), że dom dostali rodzice, nie pamiętają, że dostali wysokie spłaty z tego domu, bo jak dziadkowie zmarli to im się "przecież należy", dziadkowie jak zapisywali to tak, że rodzeństwo ojca nie miało nic do gadania i jedyne co im zostało to się obrazić i ja też tak chcę mieć przepisany dom inaczej się nie zgodzę, bo ja się potem z rodzeństwem użerać nie mam zamiaru.