reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Apel do Gatto: nie dodawaj więcej zdjęć Gattinki:tak::-D:cool2: bo jak ja porównuje z małą to moja wygląda jak pchełka :baffled::szok::-D piękną ta wasza córcia. A włoski megaaaaaa:-D:happy2::-) a gdzie byliście w PL?
hahahahhaahaha:-D

Karola no masz ci los! to niezly ma charakterek twoja corcia:tak: miejmy nadzieje, ze kiedys z tego wyrosnie po prostu.

Magda koniecznie do endo. Dzidzia ci wszystko zabiera i tobie nic nie zostaje:-p

Loi ponoc na ospe choruje sie tylko raz. Zawsze sobie mozesz zrobic badanie krwi na obecnosc antycial. Ale teraz to i tak po ptokach, bo jak juz sa chrostki, znaczy, ze zarazal 10 dni temu znaczy w okresie inkubacji.
 
reklama
Gatto tutaj nie ma się z czego śmiać:-D czym Ty ją karmisz????:-D:tak::-)
Loi jeśli chodzi o ruchy to nawet dzidzia może mieć gorszy dzień. I sie mniej ruszać. Zreszta ma już mało miejsca:tak:
Lena myślę o Was.
Agnieszkaala &&&&& żeby Filipek poczekał jeszcze z 3 tygodnie
Karola Ali wnet przejdzie i potem będzie tylko taata:-D:-D ja sama z podziwu wyjść nie mogę jak Oliwka nie widzi M cały tydzień a jak przyjeżdża w sobote to się tak cieszy na jego widok i nie mam problemu jak z nią zostaje.

Ja dzisiaj rycze od samego rana. Zresztą wczoraj po południu też płakałam... Brat wczoraj przyjechaał, wybitny ojciec 3 dzieci. Które nie miały smoczka, nie plakały w nocy i zasypiały bz problemu. A więc przyjechal wczoraj i kłócił się z moim bratem. Więc zamknęłam drzwi do pokoju żeby małej mi nie obudzili, to wyjechał na mnie z mordą że "dzika chowam a nie dziecko"!!!! Szlag mnie trafił. Mała się oczywiście obudziła i to późnej ja musiałm się z nią męczyć bo była marudna. Nikt mi wtedy nie pomoże.
a dzisiaj od rana akcja z mamą... My z M mamy mały pokoik. Tak że jest łożko, łóżeczko i poł metra przejścia i tyle. I szafa, robiona na wymiar bo miejsca nie było. Więc nasze zimowe rzeczy, Oliwki trzymamy w pustym pokoju. I dzisiaj nie wiem co mamie odbiło wywaliła wszystkie rzeczy na korytarz!!!!!!!:angry::angry::angry:
 
Dziewczyny, mam wstydliwy problem :( Zrobily mi się hemoroidy :(:(:( Co z tym zrobić? Jak się ratować, żeby się nie pogorszyło?
Kochana to żaden wstydliwy problem ,a raczej dość powszechna przypadłość w ciąży ...
Przede wszystkim idź do apteki i kup sobie Cyclo3fort lub Posterisan.Bez większych problemów dostaniesz.A potem zwiększ ilość zjadanego błonnika by poprawić trochę perystaltykę .
Innych sposobów nie znam.

Gatto tutaj nie ma się z czego śmiać:-D czym Ty ją karmisz????:-D:tak::-)
Loi jeśli chodzi o ruchy to nawet dzidzia może mieć gorszy dzień. I sie mniej ruszać. Zreszta ma już mało miejsca:tak:
Lena myślę o Was.
Agnieszkaala &&&&& żeby Filipek poczekał jeszcze z 3 tygodnie
Karola Ali wnet przejdzie i potem będzie tylko taata:-D:-D ja sama z podziwu wyjść nie mogę jak Oliwka nie widzi M cały tydzień a jak przyjeżdża w sobote to się tak cieszy na jego widok i nie mam problemu jak z nią zostaje.

Ja dzisiaj rycze od samego rana. Zresztą wczoraj po południu też płakałam... Brat wczoraj przyjechaał, wybitny ojciec 3 dzieci. Które nie miały smoczka, nie plakały w nocy i zasypiały bz problemu. A więc przyjechal wczoraj i kłócił się z moim bratem. Więc zamknęłam drzwi do pokoju żeby małej mi nie obudzili, to wyjechał na mnie z mordą że "dzika chowam a nie dziecko"!!!! Szlag mnie trafił. Mała się oczywiście obudziła i to późnej ja musiałm się z nią męczyć bo była marudna. Nikt mi wtedy nie pomoże.
a dzisiaj od rana akcja z mamą... My z M mamy mały pokoik. Tak że jest łożko, łóżeczko i poł metra przejścia i tyle. I szafa, robiona na wymiar bo miejsca nie było. Więc nasze zimowe rzeczy, Oliwki trzymamy w pustym pokoju. I dzisiaj nie wiem co mamie odbiło wywaliła wszystkie rzeczy na korytarz!!!!!!!:angry::angry::angry:
To bardzo źle zrobiła.
A może była jakaś przyczyna takiego zachowania?
Pokłóciłyście się ?
Czy może chce ten wolny pokój dla siebie?
No coś musi być na rzeczy...

Witajcie dziewczynki.
Mój mały szatan kolejną noc buszował.
Ona wstała wyspana ,a ja nieprzytomna.
4 noc z rzędu spana po 2 godziny w pozycji siedzącej.
MASAKRA


Co do OSPY jeśli chorowałaś to nic Ci nie grozi ,a na nie ospa..

Karola niech Twój mąż spróbuje bawić się z małą w kontakcie pośrednim takim bez dotykania
np: niech poturla z nią piłkę po podłodze czy polazi za nią na czworakach.Niech pobawią się w a-kuku czy chowanie na zasadzie :
Chowa coś pod pieluszkę,kocyk czy coś podobnego i najpierw szuka mówiąc np:
gdzie jest myszka..
nie ma myszki ,nie ma myszki ,o jest i wyciąga zabawkę .
Ona po kilku takich razach powinna się zainteresować .
Moja młoda chowa już tatę za firankę i potem go odkrywa .
Smiechu przy tym co niemiara

Wspólczuję ci ,bo wiem co przeżywasz.U nas jest to samo tyle ,że ona d. już toleruje,z Klaudią jakoś wytrzymuje max 5 minut ,a innych nie widzi lub ucieka do mnie.
To taki etap rozwojowy ,kiedy dziecko spostrzega ,że ono i matka to nie 1 organizm i dlatego tak się zachowuje.
Cierpliwości kochana.
 
Ostatnia edycja:
Kwiatuszek wbrew pozorom zjada tylko 120ml mleka. Raz dziennie kaszke ok 60ml, bo wiecej nie da rady, zupke ok 100ml, jogurt ale nie codziennie i jakis deserek. Wcale nie je tak duzo, ale na zabiedzona nie wyglada :-D
A twoja mama to by sie wstydzila! nie dosc, ze macie tak malo miejsca, to jeszcze robi problemy! Moze brat jej cos nagadal?
 
Juz przeczytałam cały internet w kwestii hemoroidów i kaza głównie zapobiegać. Tyle, ze zapobieganie nie działa. kaza jeść dużo błonnika (jem od zawsze, bo lubię pokarmy bogate w błonnik), pilnować regularnych wypróżnień (no juz z czym jak z czym, ale z tym to ja nigdy nie miałam problemow, nawet teraz), unikać siedzenia, raczej chodzić i leżeć - tu się kłania moje lenistwo, jak nie chodzę to za leniwa jestem, żeby siedzieć, więc zawsze leze ;) i co? I mimo wszystko się zrobiło, to cale zapobieganie jest nieskuteczne :(
 
gatto prędzej mnie zmuli :-D:tak: kochana nie próbowałam,ale nie sądze ze ja to zajmie.po 1 ona wszystkim szybko sie nudzi,po 2 nuce jej do snu i wyje jeszcze głosniej,probowalam ja głaskac,smyrac to odpycha mi reke,a po 4 jakby zobaczyła w moim reku ksiazke to zaraz by ja chciala w swoje łapki:no::baffled:...agnieszkaala no mnie tez doprowadzaja do histerii i to wielkiej.nie znosze takiego zachowania.ćwicze przy niej cierpliwość...

dziś mój maz sie popłakał...wrócil z pracy,chciał wziąść Alę na ręce a ta w ryk i tak sie mnie mocno uczepiła,odwróciła sie od niego i nawet nie chciala spojrzec.probował pozniej jeszcze kilka razy to uciekała...nie pierwszy raz niestety tak się stało...ostatnio na spacerze zrobiła nam scene w wózku wiec wziełam ja na rece,bo tak sie darła,ze az sie ludzie patrzyli,ale ile można nieść 9kg dziecko wiec maz chciał ja wziasc ode mnie i była sytuacja podobna do dzisiejszej...no coz...pracuje po 10,11h przez 7dni w tygodniu a jak wraca to i tak ja wszystko praktycznie koło niej robie.bawie sie z nia,karmie,przewijam,ubieram,usypiam,chodze na spacery...on jak sie za cos juz chce zabrac to ona ucieka,wyrywa sie...ehhh
Kat a ile jesz owoców?
Dobre są jabłka i śliwki bo regulują nieco trawienie.Unikaj za to czekolady i toffi bo one zatwardzają.Dużo jogurtów by się przydało .Aaa i ja jak lezałam w szpitalu to ratowałam się Aktivią :-p
 
Owoce i jogurty jem codziennie. Ja w ogóle średnio wiem, co to zatwardzenie, zdarza mi się raz na ruski rok, zazwyczaj przy wyjazdach (szczególnie z wyżywieniem). Ogólnie rzecz biorąc mój układ trawienny jest jedna z niewielu rzeczy, które działają fantastycznie i zawsze się śmieje, ze oby nasz syn miał żeby po tatusiu (30 lat i nigdy nie miał żadnej dziury...) ale żołądek po mamusi. Dlatego nie rozumiem, czemu mnie taki problem dotknął, bo co ja więcej mogę zrobić? Niby w ciąży wiele kobiet cierpi na zaparcia, ale ja nawet w ciąży nie mam takiego problemu. Za to mam coraz gorsze żyły na całych udach, pod kolanami i na kostkach, wiec pewnie mam jakas genetyczna predyspozycje :/
 
agnieszkaala, katherinne, loi ja jestem na wątku zamkniętym "styczniówki 2011" z mamami co mają dzieci tak jak mam synka, spotkałam się z nimi na żywo na zlocie dwa razy więc można powiedzieć, że znamy się "na żywo" i wymieniałyśmy się telefonami, więc przez którąś podam wiadomości jak by coś się działo.
 
reklama
dzien dobry.

agnieszkaala nio jest mu bardzo przykro...mnie tez jest go szkoda,ale z drugiej strony sam sobie troche na to zapracował,bo jak jest w domu to sie nia nie zajmuje,nic kolo niej nie robi wiec i ona widzi w swoim życiu tylko mnie...dzis z nim porozmawiam zeby troche wiecej sie mała interesował i więcej był w domu...od wtorku praktycznie go nie widzimy...loi dzieci w brzuszku tez odczuwają nasze emocje,ciśnienie,zmiany pogody itd i to,ze wczoraj była bardzo aktywna nie oznacza,ze dzis bedzie tak samo... pamietaj,ze ona tez śpi:-).juchu ja juz na tym etapie tuliłam Alę:-).magda kurcze skok konkretny...miejmy nadzieje,ze bedzie wszystko ok.&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&.kwiatuszku,ale twoje dziecko ma 6msc...a moje skonczone rok...wiecej rozumie,umie juz pokazać swój humor,przywiązanie do kogoś itd...mam nadzieje,ze sie to zmieni,bo nie chce zeby maz sie juz wogóle zniechęcił do zajmowania sie nią...współczuje akcji z rodziną...brat meza niech sie cieszy,ze miał takie dzieci.akurat mu sie trafilo...i podejrzewam,ze wiecej w tym zasługi jego żony niz jego...co do mamy...menopauza???? z kadś znam takie akcje...moja mama tez czasem ma takie odbicia,ze az oczy w słup stawiam...dlatego wynajmujemy mieszkanie,bo z rodzina to sie dobrze na zdjęciu wychodzi...as dziekuje.tez sie pocieszam,ze to etap przejsciowy...nie ma nikogo oprocz mnie.toleruje moja mame,siostre i tesciową...reszty osob nie...dzis bede rozmawiac z mezem,powiem mu to co napisałas.dziekuje.


u nas dzis noc ciekawa...Ala padła o 19.30:szok:.bawiłam sie z nia,zasneła ze zmeczenia,ale za to obudziła sie o 1ej w nocy i nie spała do 3.30...:szok::wściekła/y:czuła sie wyspana,śmiała się,chciała sie bawić...no myślałam,ze umrę...ale byłam konsekwentna,nie wyjmowałam jej z łózeczka i jakos,jakos po wielkich trudach zasneła...ehh a ja dzis ledwo żyje...
 
Do góry