karola1388
Poprostu żyj...
gatto prędzej mnie zmuli kochana nie próbowałam,ale nie sądze ze ja to zajmie.po 1 ona wszystkim szybko sie nudzi,po 2 nuce jej do snu i wyje jeszcze głosniej,probowalam ja głaskac,smyrac to odpycha mi reke,a po 4 jakby zobaczyła w moim reku ksiazke to zaraz by ja chciala w swoje łapki...agnieszkaala no mnie tez doprowadzaja do histerii i to wielkiej.nie znosze takiego zachowania.ćwicze przy niej cierpliwość...
dziś mój maz sie popłakał...wrócil z pracy,chciał wziąść Alę na ręce a ta w ryk i tak sie mnie mocno uczepiła,odwróciła sie od niego i nawet nie chciala spojrzec.probował pozniej jeszcze kilka razy to uciekała...nie pierwszy raz niestety tak się stało...ostatnio na spacerze zrobiła nam scene w wózku wiec wziełam ja na rece,bo tak sie darła,ze az sie ludzie patrzyli,ale ile można nieść 9kg dziecko wiec maz chciał ja wziasc ode mnie i była sytuacja podobna do dzisiejszej...no coz...pracuje po 10,11h przez 7dni w tygodniu a jak wraca to i tak ja wszystko praktycznie koło niej robie.bawie sie z nia,karmie,przewijam,ubieram,usypiam,chodze na spacery...on jak sie za cos juz chce zabrac to ona ucieka,wyrywa sie...ehhh
dziś mój maz sie popłakał...wrócil z pracy,chciał wziąść Alę na ręce a ta w ryk i tak sie mnie mocno uczepiła,odwróciła sie od niego i nawet nie chciala spojrzec.probował pozniej jeszcze kilka razy to uciekała...nie pierwszy raz niestety tak się stało...ostatnio na spacerze zrobiła nam scene w wózku wiec wziełam ja na rece,bo tak sie darła,ze az sie ludzie patrzyli,ale ile można nieść 9kg dziecko wiec maz chciał ja wziasc ode mnie i była sytuacja podobna do dzisiejszej...no coz...pracuje po 10,11h przez 7dni w tygodniu a jak wraca to i tak ja wszystko praktycznie koło niej robie.bawie sie z nia,karmie,przewijam,ubieram,usypiam,chodze na spacery...on jak sie za cos juz chce zabrac to ona ucieka,wyrywa sie...ehhh