reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Lena ja również wspieram, modlitwą i pozytywnymi myślami, wierzę że będzie wszystko dobrze, trzymaj się dzielnie, oby w poniedziałek przyszły do nas kolejne dobre wieści od ciebie

Matita ja cię doskonale rozumiem, sama w kwietniu płakałam z bezsilności bo piersi mnie nie bolały, to był piąty tydzień tak jak u ciebie, jak chcesz zrobić coś co da ci więcej pewności że wszystko jest ok to idź na beta HCG i po 48 godzinach powtórz, jak będzie wysoki przyrost to się nie martw, ja jakbym wtedy poszła na betę wiedziałabym wcześniej że coś jest nie tak bo od poprzedniego badania do badania które miałam w szpitalu w 6 tygodniu moja beta nic nie urosła no i wiesz że nie było ciekawie, ale to nie znaczy że u ciebie też coś jest nie tak, po prostu lepiej sprawdzać co jakiś czas betę niż się zamartwiać, tym bardziej że martwisz się brakiem objawów ciążowych

my w Polsce, dzisiaj pierwszy dzień, przeżyliśmy szok termiczny :-) a do gina idę za tydzień 13 września, mam nadzieję że da nam zielone światło, tylko nie wiem czy to od razu będziemy wykorzystywać czy jeszcze się wstrzymamy? zobaczymy...
buziaki dla was wszystkich, niestety nie mam tyle czasu żeby więcej napisać ale jestem na bieżąco i cały czas trzymam kciuki za staraczki i brzuchatki ;-):-) trzymajcie się
 
reklama
agnieszkaala może i by sex przyśpieszył, ale obawiam się, że przy moim bolącym kroczu mógłby się skończyć tak że mój m. by wylądował w szpitalu na urazówce:-D. Ja spodni nie mogę założyć, bo mnie tak boli więc takie przyjemności najwcześniej po porodzie będą.

Edyta89 trzymam kciuki za zielone światełko &&&
 
Dziewczyny, dziekuje serdecznie za odpowiedzi:-)
Wstrzymam sie z tymi wkladlami, zwlaszcza, ze chyba nic sie nie dzieje:baffled: no a przede wszystkim we wtorek mam jeszcze wizyte, wiec wszystkiego sie dowiem.
Ale juz tak chcialabym byc ze 4 tyg do przodu! Nosi mnie, zehej!
Lena serducho malej jak dzwon! I mana imie, tak jak i moja Coreczka:-D
 
Lena kciuki mocno zaciśnięte za Twoją córeczkę &&&& wierz w nią bo kto inny w nią uwierzy.. ja trzymałam się tej myśli, wierzyłam, że Zojka da radę, wiedziałam, że muszę w nią wierzyć bo to mój maleńki Skarb, taki mały Cud.. pojawiła się choć cykl miał być bezowulacyjny, potem gin w 4 tc nie widział pęcherzyka, 12 tc i pierwsza diagnoza zespół Downa, potem test pappa, amniopunkcja która wykluczyła zespół, pomysły lekarzy na kolejny zespół, wodniaki karku, powiększone komory mózgowe - podejrzenie wodogłowia.. rozumiem Twój strach bo ja też usłyszałam, że mam się nastawić na wszystko, przygotować, bo nie ma dobrych wieści.. lekarz sam nie wiedział czy to, że torbiele na karku małej nie rosną to dobrze czy też powinny całkiem zniknąć, ciągle było gdybanie jaka to choroba, konsultacje z innym lekarzem czy to co widać to to co się wydaje czy coś innego, skurcze od połowy ciąży więc ciągle na progesteronie by nie urodzić za wcześnie itd.. horror na kółkach - tak widzę swoją ciążę, nie radosne wybieranie koloru ścian w pokoju dla małej czy ciuszków ale strach i panika przed kolejną wizytą, leżenie jak deska na kozetce i czekanie aż gin powie co widzi choć i ja miałam obraz na drugim monitorze.. Wierz w nią bo naprawdę są szanse na to, że skończy się jednak dobrze, choć może jeszcze mnóstwo walki przed wami..

matita tylko beta i jej powtórka po 48h oraz usg, żadne objawy lub ich brak nie mogą wskazać na stan ciąży odpowiednio wiarygodnie. strach jest i będzie, ale nie zakładaj od razu najgorszego.

pozdrowionka dla wszystkich :)
 
Ostatnia edycja:
Witam:)
Kwiatuszku moja mama powinna najlepiej rozumieć, że trzeba dbać o ciążę i że nie jest tak łatwo urodzić bo z 7 ciąż jedną donosiłą tzn urodziłam się w 26tc, a reszte ciąż poroniła, ale jak widać zapomina się o takich rzeczach. Jak Oliwka dzisiaj się miewa?

Nisiao no niestety z rodziną często najlepiej wychodzi się na zdjęciu.

Edytko kciuki za zielone światłko zaciśnięte. Fajnie, że już w domu jesteście:)

Mój M widząc mój kiepski nastrój w ramach poprawienia nastroju zapisał mnie do fryzjera. Zapisał na strzyżenie i farbowanie,ale ja tylko pójde na strzyżenie, szkoda mi placić 80zł, wole sobie sama wyfarbować. Pozatym w ciąży wole nie.
Mnie zgaga coś dzisiaj męczy i nawet mleko nie pomaga.
Miłego dnia Kochane:)
 
Dziękuje za kciuki :-) też mam nadzieję że już będzie to zielone światełko :-)
Ale fajnie być w końcu w domu, tylko że zapowiada się że to będzie krótki pobyt nasz szef w norwegii zaprasza nas żebyśmy jeszcze przyjechali na jesień, więc prawdopodobnie pojedziemy
Agnieszko współczuję takiego podejścia rodziców dzisiaj się relaksuj u fryzjera i się nie przejmuj :-)
Miłego dnia życzę:-)
 
Dlaczego wiedziałam, ze tak będzie... Tesciowa robi wielki protest o imię, które wybraliśmy. Jej się nigdy nic nie podoba co my chcemy! Mieszkanie urzadzalsmy to kręciła nosem jak nie wiem co (choć teraz sir zarzeka, ze siedziała cicho i się nie wtracalq), ślub braliśmy to najpierw, że za wcześnie, potem stanęła okoniem w kwestii wyboru kosciola tak strasznie, ze nie było opcji i trzeba bylo zmienić, teraz jest jedyna osoba w rodzinie, która protestuje na imię i wiem, ze będzie wiercić dziurę w brzuchu. Mam nadzieje, ze maz się nie ugnie mamusi, bo jest bardzo pod wpływem moim zdaniem. Wściekła jestem. Oczywiście wygląda na to, ze tesciowa ma jedyna sluszna wizje imienia dla naszego syna. Ona nazwała syna tak samo, jak brat się nazywa i my naszego syna powinniśmy nazwać tak samo, wiec syn i ojciec powinni mieć to samo imię. Paranoja. A skoro nie, to każde imię lepsze tylko nie to, które nadaliśmy. Moja tesciowa to dobra kobieta, ale momentami naprawdę potrafi sprawić, ze się wszystko we mnie zagotuje. Wrrrrr!!!
 
Kat ja bym sie tak nie przejmowała. Imie które wybrałam nikomu się nie podobało,ale mi to lotto bo to moje dziecko i ja wybieram imie. Moim rodzice i teściowie wymyślali imiona,ale jednym uchem propozycje mi wlatywały a drugim wylatywały.

Ale mnie dzisiaj głowa boli. Niewiele dzisiaj zrobiłam,zostawiłam przygotowania na jutro bo dzisiaj ledwo na oczy widze. M obiecał,ze odkurzy i umyje podłogi. Licze,ze to zrobi.
 
Przejmuje się bo wiem, ze teraz to będzie jedyny temat do rozmów i się naslucham, jaka to anielska cierpliwość do mnie trzeba mieć...
 
reklama
a ja bym nie zmieniła i niech jej się nie podoba!!! o i już!!! Mojej teściowej nikt nie przebije bo najpierw się z nami kłuciła ze slub bierzemu w maju a to żle sratatata potem bo nie chcieliśmy zaprosić jej gości, tzn ja stwierdziłam, ze może sobie zapraszać kogo chce ale ona za to płaci bo ja nie mam zamiaru zapraszać wszystkich bab z jej wieżowca i była mega niezadowolona!!!!!!! imie dziecka tez jej się nie podobalo i to zadnego z 3 wnukow które ma!!!!
 
Do góry