reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Katherinne - te drgania to może być niedobór magnezu, często też są skurcze nocne.

Joaro - ja na tym samie etapie, myślę że wczoraj była owulka. Teraz prawie dwa tygodnie czekania i nadziei, że będą dwie kreseczki.
Katherinne ja specjalnie obiecałam sobie, że nie zrobię bety. Teraz zrobiłam i odebrała mi nadzieję, tydzień był do bani. A tak nawet jak nie będzie dwóch kreseczek, przyjdzie @ i kolejna szansa, kolejna nadzieja.
Dzięki dziewczynki za kciukasy, przydadzą się.

Czy jakieś staraczki się odezwą? Bo coś cicho siedzą. Czasem coś Neta napisze, teraz rozpisała się Joaro. A inne?

Enya- co u Ciebie?
Tekla?

Agnieszkaala, pisałaś o przedwczesnym porodzie dziewczyny z listopadówek? Masz jakieś wieści co z maluszkiem? Ostatnio gdzieś natknęłam się na forum na mamę wcześniaka z 26 tygodnia, ma dzisiaj 5 czy 6 lat, niedługo idzie do szkoły.
 
Ostatnia edycja:
reklama
To i ja się odezwę:-) Nie za bardzo mam co pisać, zatem troszkę milczę. U mnie 12 dc, owulacja niedługo, zobaczymy czy jakieś starania będą, bo z tym u nas najgorzej:baffled: Mati u babci więc okoliczności sprzyjają, ale owu pewnie w weekend to Mati już wróci i nici ze starań...
W dodatku mam popsuty humor w związku z pracą...ech fajnie byłoby móc pokazać L4 w robocie i święty spokój by był...... Dookoła wszyscy rodzą dzieci a ja jakoś nie mogę zajść.... ech... nasmęciłam :tak:
 
Witajcie, kochane.

szukałam,szukałam i zanlazłam Was. znalazłam w końcu forum, na którym, widzę, każda zapisuje swoja historię. Alez nas dużo...i ile nas,tyle różnych historii i doświadczeń. Dzielne jesteście dziewczyny i czytając Wasze posty, na pewno, i mi będzie łatwiej. W ubiegłym tygodniu było gorzej (burza hormonów, piersi bolały jeszcze, czułam sie jak pusty słoń). Pusty, bo wiadomo... słoń, bo naprawdę czułam swój cięzar i jakaś taka "pełna" i "okrągła" się czułam. rozum walczył z psychiką - było juz po wszystkim a organizm mój nadal był"w ciaży". Powoli wszystko mija.... Czas to najlepsze lekarstwo, choć wiem,że nei jest latwo. Pozdrawiam i przesyłam Wam, dziewczyny dużo promyczków słońca.... Jestescie wyjątkowe, naprawdę. :)
Dołączam do Was :happy2:
 
Czarna76 dziekuje- ale fajna masz ekipe:-)
Joaro dziekuje no i 3 mam kciuki tez!
Loi- pieknie wygladasz, ja tez z tych "szczypiorkow"
Plenitude dziekuje-to juz zaraz na Ciebie kolej i bedziesz tulic maluszka;-)
Iga-83 zapalam [**] bedzie dobrze, zobaczysz:-)


Pozdrawiam Was wszystkie:-)
 
Loi ślicznie wyglądasz,ciąża służy Tobie,brzuszek zgrabniutki,pieknie:tak:
Joaro no to zapowiada się wszystko dobrze,zatem trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&za Was
Katherine te drgania to tak jak piszą dziewczyny,brak magnezu,ja na początku odczuwałam takie drgania a za jakis czas pojawily się skurcze łydek,dawno już nie miałam.

dZIŚ MIalam sen :) ,że wylądowałam na porodowce,ale jeszcze bez bóli,to było w sylwestra i ja się martwiłam,że jak sylwester to pewnie wszyscy będą pod wpływem alkoholu i jak to będzie wszystko...:( potem zauważyłam że wszytkie pielęgniarki farbuja sobie nawzajem włosy,bo kiedy mieć czas jak nie w sylwestra :p:-D ogólnie śmieszny byl ten sen:tak:

Dziś zaczęłam 14 tydzień,tak się cieszę,każdego dnia się cieszę i dziękuję że maluszek jest ze mną.
Katherinne nie martw się,ja też wyglądam dość przy sobie,jak tam sprawa z rozstępami u Ciebie?pojawiają się?Ja sie smaruję ale pojawiają się .
 
hej kochane....

weteranki dobrze mnie znają....
u nas...wsio ok...młodzian rośnie i super się rozwija...siedzę z nim cały czas bo jestem jeszcze na wychowawczym...ja trochę skapcaniałam....i się z lekka zaniedbałam...bo tylko wszystko pod tego szkraba...ale muszę się trochę za siebie zabrać....
nie wiem czy wrócę do pracy tak jak planowałam w listopadzie, czy sobie jeszcze wezmę rok wych. i zaczniemy się starać o następne maleństwo...choć nie ukrywam, że strasznie sie boje...że znowu będzie trudno, że znowu te cyrki w ciąży....ale dam radę...wy tu na forum dzielne baby jesteśmy
a nowe Aniołkowe mamusie witam i mocno ściskam...choć wiecie w głębi duszy zawsze jak tu zaglądam to mam nadzieje, że już żadnej z nas to nie spotka i będzie tu pusto....jak zobaczycie mój suwaczek i te wszystkie daty...to zobaczcie, że nie było łatwo, ale da się....trzeba być cierpliwym i mieć dużo siły....

ja siedzę prawie cały czas u teściów na wsi...w górach....w sierpniu jedziemy z Szymonem nad morze...ciekawe jak to będzie...martwi mnie trasa, bo mały po 2 godzinach w aucie robi się marudny....

buziaki dla Was wszystkich.....

Czarna - kurcze, ale mnie nie było...gratuluje dzieciątka...NARESZCIE...bardzo Ci kibicowałam...Ty wiesz...:-)
 
ale mnie bolą plecy i ciągnie mnie z boków brzucha od niedzieli. boli mnie albo odcinek lędźwiowy albo miednica z tyłu szok:szok::szok: jak leżę to z boku boli mniej ale plecy dalej. nie myślałam ze takie bóle są już tak szybko to dopiero początek 14 tygodnia, mam nadzieje ze to normalne, chociaz w poprzedniej ciaży mnie nie bolało właściwie nic a na pewno nie czułam ciągnięcia. może to więzadła macicy sie rozciągają? jak myślicie? to nic poważnego? zadzwoniłabym do gina ale jest na urlopie...a wizyta dopiero 29 lipca.
 
reklama
dzien dobry.

loi gratuluje udanej wizyty.jaro to teraz czekamy razem z toba.czarna Ala śmiszka,bardzo pogodne dziecko,ale gdy cos jej nie pasuje to potrafi pokazac charakterek...:baffled::crazy:.karolcia81 witaj kochana.ojjjjjjjjj dawno cie nie bylo,dawno...pozdrowki dla was...

a ja juz sama nie wiem co mi dolega...męczę sie sama ze soba i nie wiem co z tym zrobić...ogolnie wciaz jestem rozdrażniona.wszystko mnie wkurza,potrafie czepic sie najmniejszej *******y,wszystko jest w stanie wyprowadzic mnie z rownowagi.dzien bez klotni z mezem dniem straconym.coraz czesciej mysle nad rozstaniem choc kocham go jeszcze to juz nie tak jak kiedys...mysle,ze umiala bym zyc bez niego...pozatym jestem wciaz zmeczona...24/24...senna,w nocy zalewam sie potem i juz druga noc z rzedu wymiotuje:szok:...nie wiem od czego...od zmeczenia??? czesto jest mi nie dobrze,ale nocą bardzo sie to nasila...malo spie,Ala daje w nocy popalic...dzis obudzila sie o 1ej i zasnela po 3ej...od msc biore tabletki anty.myslicie,ze to moga byc uboczne skutki????? dziewczyny pomozcie,bo juz nie wiem co mi jest...musze sie wybrac do lekarza,porobic badania,ale czasu brak,a i teraz sezonurlopowy wiec polowy nie ma.moja lekarka dopiero za 2 tyg wraca...ehh.nie mam juz sił...a i wciaz jestem glodna...przez msc przytylam 2kg:szok:.akurat w moim przypadku to dobrze,bo waze 50kg,ale ogolnie wczesniej nie dawalam rady utyc choc troche,lekarka mowila,ze dopoki nie wylecze jelit to nie przytyje,a tu prosze...
 
Do góry