reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
nisiao, one more time, eve super ze wizyty udane:)
kat 3mam kciuki za jutrzejsza wizyte
ja przez cały dzień co jakiś czas miałam kłucia wzgórka łonowego..... mialyście podobne objawy??? macica sie rozciaga??? nie wiem czy mam sie bac???? wogole ostatnio mam jakies schizy strasznie sie boje mimo ze juz II trym. niech juz zacznie kopac bede spokojniejsza.......
 
Ostatnia edycja:
neta oczywiście racja, faza lutealna ok 14 dni daje większą możliwość zagnieżdżenia się zarodka, a 12 dni to graniczna, popróbuj z tą witaminą i ewentualnie czerwonym winkiem

nisiao, eve gratki po wizycie:-)

kat za jutrzejszą wizytę &&&& co do labu to troszkę dziwne, ze pod azotynami są bakterie, bo to dotyczy tylko gramm-ujemne a dodatnie nie powodują pojawienia się azotynów i mimo to są.. może jakiś inny lab.. z czytelniejszymi wynikami.. bo z tego badania wynika, że masz się domyślić, że bakterii nie stwierdzono zarówno gramm-dodatnich jak i gramm-ujemnych:happy2:

onemoretime gratki, że wszystko ok, a gdyby zrobili Ci usg na IP (dranie i głupki) to już by było tego krwiaka widać.. napisz mi jaką Ty na tym wyniku masz jednostkę labu? nie masz jakichkolwiek norm dla labu? każdy lab ma woje normy i stąd całe zamieszanie, mogą mieć jednostkę mIU/ml a inny zakres norm w każdym labie np. mój lab ma normę 1-10 tc 201,64 - 225000 czyli rozstrzał na maxa, a i co do pęcherzyka mamusia synka ma rację co do serduszek &&&&:-) ja mam teściów ponad 20 km od nas, moich rodziców ponad 60, już myślę kto będzie odbierał małą z przedszkola, bo do żłobka pójdzie raczej nie tutaj gdzie mieszkam, takie uroki gdy rodzina za daleko.
joaro kciuki za pęcherzyk &&&& :tak:

czarna cieszę się, że u Ciebie lepiej, a pokarm sama wiesz, jest albo nie i czasem niewiele można zrobić, zresztą karmnik kupię na końcu bo nie wiem co będę miała nad pępkiem :-D donoszona ale teraz denerwuję się ruchami, są inne :confused2:

emka buziaki dla Was :*

mysiak co u Was?

poziomki witaj


mnie teraz troszkę mniej na forum, remont nadal w toku, kurz i cała reszta, a końca nie widać.. wyprałam wszystkie ciuszki, prasuję, kupuję co brakuje, jutro mam szkołę rodzenia na 18,30 ( będzie kąpanie itd. ) a po szkole ktg i wizyta u gina. w zeszłym tygodniu miałam w pasie 99 cm a dziś 101:baffled: waga 10 kg na plusie.
 
Ostatnia edycja:
OneMoreTime u mnie też w 5 tc był jeden pęcherzyk i jedna fasolka... tak samo w 7tc usłyszałam jedno serduszko jak zgłosiłam się na IP z plamieniem. Na kontroli w 8tc ujawnił się drugi maluszek... moja mina na leżance - bezcenna. :szok: Ale jak szok minął to była przeogromna radość...
 
Eve no to super,ze wizyta udana,tyle się nastresowalysmy.Wiesz ja też odczuwam,że jakos inaczej podchodze do tego podglądania maluszka,cieszę się,ale jestem spięta bardzo.Dziś jak zobczylam ,że maluszek leży że się nie rusza,to zaraz zadalam pytanie,,żyje?'' to już tak zostaje w głowie...No ale jest dobrze ,też mam 29 wizytę następną:)
oNEmoreTime
no to świetne wiadomoci,widzisz?!wiedziałam że będzie dobrze u Ciebie,dobrze że masz l4 ,odpoczywaj :)
Katherinne też tak analizuję,że np mdłośi przeszły,pawikow nie ma.No i smiac mi sie chce,bo wczoraj na wieczór tak myslalam pod strachem,że może cos nie tak,skoro nie mam mdłości i brzuszek jakos nie boli a tu jak mnie nie złapało nagle,zaraz zaczęło mnie dzwigac i do Wc spieszyłam żeby uwolnić pawika:-Dśmiałam się do meża,że to już kolejny raz jak mam wątpliwości to mnie szybko pogoni,dzidzia pewnie działa,,Noo nie,skoro mama wątpi to przyspieszamy tepo na mdłości,pokażę że jestem :D''
Jutro masz wizytę,spij dobrze.
joaro no to dalsze obserwacje,ale z tego co piszesz,to ładnie rosną pecherzyki,także oby tak dalej :)
Plenitude 10 kg na plusie to nie tak źle,naprawde super.Tak poza tym to ten remont daje w kość pewnie,no ale ju coraz blizej do rozwiązania,jak się czujesz z ta myslą,że to już tak blisko?:)

U mnie wyniki następujące

Akcja serduszka 154 ud/min
CRL 64,4mm
Przezierność karkowa 1,8 mm
Wymiar dwuciemieniowy 20,2mm
Płyn owodniowy w normie
pępowina 3 naczynia
Kość nosowa;prawiłowa;Kąt twarzy:nie badano;niedomykalność zastawki trójdzielnej:prawidłowa;Przepływ w przewodzie żylnym:nie badano

Czaszka,mózg:w normie;Kręgosłup:w normie;SERCE,brzuch,żołądek,pecherz moczowy,ręce,stopy:w normie i widoczne :)
Ryzyko podstawowe Trisomia 21(Zespołu Down'a)1:744 obliczone ryzyko 1:14884 Trisomia18(Zespół Edward'a) ryzyko podstawowe 1:1831 Obliczone ryzyko 1:36622
(Zespół Patatu'a) 1:5741 Obliczone ryzyko 1:114811
Także wyszło dobrze:)
 
Ostatnia edycja:
nisiao waga prawidłowa - powinnam ważyć w 36 tygodniu między 62 a 66 kg czyli 62 kg to jak najbardziej ok :-) myślę o tym żeby zdążyć z remontem hyhy, reszta to naturalna kolej rzeczy. poród wyjaśni w końcu sytuację stanu zdrowia małej, ciąża to dla mnie ciężki czas, miała być radość i oczekiwanie na ukochanego maluszka ale zostało to wszystko zepchnięte dość brutalnie w najrzadziej odwiedzany kąt psychiki. im bliżej porodu tym więcej mam obaw związanych ze zdrowiem mojego dziecka, zakupy dla małej typu wózek czy pieluszki nie powodują tego radosnego zachwytu nowym życiem w takiej sytuacji, wciąż za uszami jest strach podpowiadający ciemne scenariusze. to są zresztą trudne dla mnie chwile do których nie chcę wracać, nawet pediatra w szpitalu podczas rozmowy o szczepieniach sama stwierdziła, że nas rozumie bo takich informacji jakie usłyszeliśmy o NT i konsekwencjach, powiększonych komorach mózgowych po prostu nie da się zapomnieć. ostatnio na wizycie gin stwierdził, że to bardzo trudne dla niego powiedzieć rodzicom, że nie jest dobrze, że musi czytelnie przekazać info i zostawić jeszcze miejsce na nadzieję, że będzie dobrze, po wyjściu z gabinetu powiedziałam mężowi, że u mnie zapomniał o tym miejscu na nadzieję, że powiedział mi, że z takimi wynikami mam się przygotować na najgorsze bo dobrze to może być przy NT 3,5 a nie takim jak u mnie wyszło,m te słowa zostają i słyszę je bardzo dokładnie do dziś.. Cieszy mnie jednak to, że żadna z Was nie musi mnie rozumieć i oby tak pozostało.
 
Ostatnia edycja:
Pleni, 10 to nic. Moja koleżanka jest na tym samym etapie, co Ty (jej, zresztą ja byłabym na podobnym, właśnie do mnie dotarło) i ma juz 20 na plusie. Nieźle Ci się udało. A z tym labem naprawdę jestem zszokowana. Może mi życie mówi bezczelnie i dosadnie 'wez przestań się ciągle czegoś doszukiwać, zaufaj lekarzowi i zacznij się po ludzku cieszyć'. A remontu serdecznie wspolczuje. Ja jeszcze nie skończyłam przeprowadzki i mam parę rzeczy do skończenia w mieszkaniu. Ale mam juz tak dość, ze mi się zupełnie nie chce.

Eve, wie, nie wiedziałam, ze na tym etapie juz tyle rzeczy mierzą. Chyba będę blada ze strachu. Gratuluje idealnych wyników :) Nisiao, i Tobie też! Ja idę dziś na badanie (Loi, ok. 15) z pusta glowa. Nie czytałam nic na temat tego co ile powinno mierzyć. Nawet przezierność. I chwilowo mnie to nie interesuje. Pierwszy raz idę nieprzygotowana, ale chyba zaoszczędzi mi to stresu. Musi być dobrze.

Mój maz wczoraj stwierdził, ze od kilku dni mój brzuch jest spory i ze się nie zmniejsza rano, wiec chyba coś jest na rzeczy. Potem widziałam się z koleżanka i od razu w pisk: 'oooooo raaaany! Juuuuz???? Wyglądasz ślicznie!' - a nie widziałyśmy się ok. 2 tygodnie, wiec musiałam zmienić wygląd od tamtego czasu. Brzuch mam gigantyczny. I niech mi ktoś jescze raz powie, ze pierwsza ciaze widać późno.
 
reklama
Pleni, bardzo Ci współczuję... faktycznie Twój lekarz dziwnie pojmuje "delikatne przekazanie info z miejscem na nadzieję"... A ta szkoła rodzenia przydatna jest? zadowolona jesteś?
Ja wynik robiłam w medisie wyszło dokładnie: 8544 mIU/ml, ale w sumie to można do 2 przedziałów wynik wsadzić:
6 tydz. 158-31795
i
7 tydz. 3697-163563
Mój J odbierał wynik i przez telefon mi podał, że 7 tydzień... ale w zasadzie jak na bliźniaki to chyba za mało... jutro zrobię drugą betę i zobaczymy:happy:

Joaro, żeby pęcherzyki ładnie urosły &&&&&
katherine, będzie dobrze :tak:już nie tylko zdjęcie na papierze a brzuszek uświadamia, że faktycznie maleństwo sobie tam rośnie:-)
 
Do góry