reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

nisiao i tak trzymaj:-) Wiesz moja szwagierka niby wszystkie uszczypliwości mówi z uśmiechem,ale nie ma w tym wesołości tylko złośliwe pragnienie "wbicia szpileczki", trudno się zwierzać takiej osobie.Siostra mojego m z kolei za kazdym razem jak mnie widziała to powitanie zaczynała od słów "schudłaś" lub "przytyłaś" w zalezności od tego co nastąpiło;-).Niby nic,ale ile można słuchać tego samego?... W koncu nie wytrzymałam i przy kolejnej uwadze powiedziałam (też z uśmiechem) "wiesz co?ty masz chyba jakąś obsesję na moim punkcie,bo co mnie widzisz to zwracasz uwagę tylko na moją wagę".Od dwóch lat nie wiem czy przytyłam czy schudłam;-) Super,że tak dobrze po wizycie:tak:
katherine mam dokładnie tak samo jak ty-nie lubię kiedy ktoś widzi moją słabość,kiedy jest mi źle uciekam od ludzi,trawię wszystko w sobie,żeby znowu pokazać "harde czoło";-)Co do ubezpieczenia-masz rację-można się wściec!!!
karola ło matko,kiedy czas przeleciał???:szok:Dopiero byłaś z brzuszkiem,a już Ala bryka???:-)
eve i kolejna udana wizyta,cieszę się ogromnie:-)
onemoretime kamień z serca... przez kolejne 8 m-cy poproszę o wyłącznie dobre wiadomości;-)
joaro &&&&&&&&&&&&&& za pęcherzyk,niech się dobrze spisze...
pleni twoja córeczka już tyle "narozrabiała" w brzuszku,że po urodzeniu powinna być grzeczniutka jak aniołek;-)Już nie mogę się doczekać,kiedy nam ją przedstawisz;-)
monika i my wiemy:-)&&&&&&&&&&&&&& za dzidzię
 
Ostatnia edycja:
reklama
Monika, gratulacje ogromne i spokojnych/nudnych 8 m-cy życzę &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&:biggrin2:

anty, nisiao ja mam taką teściową, że każdego kogo spotyka (z rodziny przeważnie) to tylko schudłeś, przytyłeś... sama jest cały czas na diecie i wszystkich pod tym względem ocenia. Ja zawsze kwituję: jeśli on/ona się dobrze z taką wagą czuje, to nie musi nic robić... ostatnio już tak chyba mniej ze mną na ten temat rozmawia:happy:

anty a jak u Ciebie staranka? na jakim etapie teraz jesteś?
 
nisiao gratuluje wizyty!:-)
to jeszcze dzis czekamy na wiesci od katherinne.
u mnie najgorszy stres pewnie będzie w 17 tygodniu, nawet lekarz wspomniał o tym że pewnie będę przeżywać wtedy najbardziej. niestety tak to jest po przejściach. pocieszam się faktem że wiele kobiet rodzi potem zdrowe dzieciaczki i ciąże są bez komplikacji.
 
kat pierwszą ciążę widać późno:-D u mnie brzuch zaczął się uwidaczniać w 19 tc, jak byłam w 16 na patologii ciąży na amnio to kobitki z brzuszkami dziwnie na mnie zaglądały bo miałam minimalne wzdęcie:eek: i to było tyle, ok 20 tc mąż stwierdził, że nareszcie coś widać;-). przed chwilą była u mnie koleżanka i powiedziała, że nie wierzy, że to 9 miesiąc i mała ma ok 3 kg bo w tym brzuchu nie mogłaby się ukryć. gin był pewnie w szoku bo może nie spotkał się z czymś takim, jest młody i może dlatego zapomniał, mam wyjęty ten czas z życiorysu, ja i mój mąż a na ile mogli mnie przebadać to przebadali, tylko kordocentezy nie pozwoliłam zrobić, to zbyt ryzykowne badanie jak dla mnie co potwierdziła dr Hamela na ul. Agatowej w Warszawie gdy byliśmy na echo serca. Ostatnio gin powiedział, że nie wie jaki jest fenotyp małej, okaże się po porodzie. masz przeboje z tymi lekarzami, ale kij z tym, oby było dobrze &&&&

onemoretime dokładnie tak, nie żałuję dziś, że miałam przeczucie i poprosiłam męża by został za drzwiami chociaż miał tą wizytę być tam ze mną, bardzo chciał być i widzieć.. w ostatniej chwili zostawiłam go pod drzwiami, żeby go trochę oszczędzić, miałam rację. Od tamtej pory jest już na wizytach ze mną, na ktg, zresztą praktycznie wszędzie razem. co do szkoły.. nie ma rewelacji, ale ja chcę zobaczyć pielęgnację, posłuchać co i jak, dowiedzieć się czego nie wiem bo jestem laikiem jeśli chodzi o laktację i potomstwo ogólnie. wolę mieć to odbębnione niż żałować, że nie chodziłam - zawsze jakieś nowe info do głowy wpadnie.;-)

monika gratulacje &&&&
nisiao ja też wierzę, że jest zdrowa, ale widmo porodu trochę mnie zadziwia:confused2:
poziomki nie tracę wiary, tak naprawdę tylko to mi zostało i tego się trzymam :tak:

mysiak ona już trochę dała ginowi pstryczka, do dziś zmienia zdanie co do tego wszystkiego, coraz dziwniejsze teorie snuje, niektóre to i ja pierwszy raz na uszy słyszę, ale mówi z takim przekonaniem :eek:

kobietko wybieranie mebli jest zdecydowanie przyjemniejsze ok zdrapywania farby, rozkuwania pęknięć i szpachlowania :-D

anty
i rozrabia dalej, wychodzą mi jakieś bulki jak u gatto :eek:- najczęściej stópka w okolicy wątroby albo pupcia w okolicy pępka, do główki na pęcherzu już przywykłam :confused2::-)
 
Pleni ja jestem w pierwszej ciąży i mój brzuch widoczny był już w 12 tc, teraz mam 18tc, a wyglądam jakbym była jakieś 3tyg do przodu. I dodam, że nie przytyłam, a wręcz odwrotnie - mam wagę wciąż o 2 kg mniejszą niż na początku ciąży. Fakt, że wg USG mam tydzień do przodu, Zośka 2 tyg temu ważyła 146g i miała 11cm + nóżki :)
 
Katherinne, wracaj szybko!! bom niecierpliwa:-D:-D:-D

Ja się właśnie bobem zajadam, a wcześniej wtrąbiłam maliny, tylko niemyte:eek:

Jaki mnie ból wczoraj w prawym boku nawiedził, tak dokładnie nad kością biodrową, promieniował na plecy, albo od pleców na przód, sama nie wiem..
Wystraszyłam się, zupełnie nie wiem, co to może być..:eek:
 
Pleni, ale u mnie naprawdę juz widać, ze jestem w ciąży. I to tak z dnia na dzień wyskoczyło. Inna sprawa, ze u mnie mięśnie brzucha nie istnieją, wiec nie ma co tego trzymać.

Z maluchem wszystko w porządku, jest wzorcowym, upartym, stojącym na głowie i nie ccacym się odwrócić małym...chyba chłopcem. Ale wiadomo, ze to może być jeszcze fałszywy alarm.
 
kat super wieści, gratulki :-)

magda u mnie może się mięśnie rozciągną i będzie widać szybciej w następnej ciąży, ja jestem ciekawa ile moja bździągwa waży ;-)
 
Pleni nie ważyli Ci przy USG? To oczywiście nie gwarancja, ale przybliżona waga. Ja chodzę do dwóch lekarzy i jeden nie ma takiej opcji w ultrasonografie, a drugi tak, dlatego wiem :)
 
reklama
mysiak podobno z drugim dzieckiem mimo wszystko jest trudniej a z chlopcami jeszcze bardziej.kuzynka meza ma corke 3 letnia i synka w wieku naszej Ali jest tylko tydzien roznicy i naprawde ma dziewczyna przerabane.nie dość,ze jest mega rozwyty,nic nie da jej zrobic to jeszcze akceptuje tylko ja nikogo innego nawet wlasnego taty...wszystko ona musi robic przy nim:eek:.a jak Asia sie czuje w roli starszej siostry?anty wlasnie dzis myslalam o tym jak ten watek pokazuje jak szybko czas leci...niedawno ja byłam zaciazona,aniunia,plenisia walczyła ze swoimi pecherzykami,chodzila na monitoringi a tu bach zaraz Zoja bedzie na swiecie...niesamowicie to forum pokazuje jak czas płynie...nio,a moja mała juz powolutku sama probuje chodzic...eve miejmy nadzieje,ze limit nieszczesc masz juz wykorzystany.bedzie dobrze.pleni my tez chodzilismy na szkołe rodzenia i wspominam to dobrze.byly tylko 3 pary,fajna polozna ktora zreszta pozniej odbierała mi poród:-) i pamietała jak moj maz uczyl sie kąpać laleczke:-D.generalnie inaczej patrza w szpitalu na pary,ktore uczestniczyły w zajeciach bynajmniej u nas,a i wogole jakos tak zblizaja takie sytuacje nio i faceci wiecej moga sie dowiedziec,zadac pytania komus kto sie na tym zna.kat ciesze sie razem a toba.

nio i dzien prawie zleciał...bylam u mamy,na rynku,zrobilam zakupy,obiadek nam i Ali,ktora oczywiscie i tak nic nie je,bo idzie jej juz 5 ząb:szok::szok::szok: tym razem dwójka i pluje sie na maksa toleruje tylko mleko i to letnie i oczywiscie jakies pićku.druga sprawa to tez to,ze jest ciepło...niedlugo maz wroci z roboty,musze jesio ciut posprzatac...miłego popołudnia.

pokaże wam moja ślicznotkę

20130705309.jpg 20130708311.jpg 20130708317.jpg
 

Załączniki

  • 20130705309.jpg
    20130705309.jpg
    21,3 KB · Wyświetleń: 39
  • 20130708311.jpg
    20130708311.jpg
    24,6 KB · Wyświetleń: 36
  • 20130708317.jpg
    20130708317.jpg
    17,7 KB · Wyświetleń: 35
Do góry