katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Ni_kusia, u Ciebie o ile dobrze kojarzę było puste jajo płodowe, tak więc to, że masz jakby okres, to normalne. Jak się skończy krwawienie, koniecznie przejdź się do lekarza po ustąpieniu krwawienia, żeby zobaczył, czy wszystko się wyczyściło.
Loi, nie podglądaliśmy maluszka We wtorek mam usg genetyczne i wtedy będę podglądać.
Pleni, właśnie się zastanawiam, czemu sprawa została tak zbagatelizowana i nie kazała chociaż powtórzyć badania. A co daje posiew? Ja myślę, że jednak najpierw powtórzę samo bad.ogólne, bo mam wątpliwości. Wyszło w badaniu, że mocz był lekko mętny, a na pewno jak oddawałam, był taki jak zawsze, jasno żółty i przejrzysty. No i teraz jak czytam to ewidentnie zaliczyłam wtopę przy pobieraniu próbki. Nie myślałam, że tyle z tym zachodu, po prostu nasiusiałam i tyle, po drodze zgubiłam strumień, stwierdziłam że jednak za mało i dosiusiałam, ale pociekło jakoś bardziej do tyłu. Więc podejrzenia mam teraz dwa: może złapałam kilka nadprogramowych bakterii do próbki a z kolei w przychodni za długo przetrzymywali i dlatego zmętniał? Wszędzie piszą, że jeżeli próbka nie może być dostarczona do laboratorium w ciągu godziny, trzeba ją trzymać w lodówce, a oni tam trzymali te próbki na wierzchu...
Loi, nie podglądaliśmy maluszka We wtorek mam usg genetyczne i wtedy będę podglądać.
Pleni, właśnie się zastanawiam, czemu sprawa została tak zbagatelizowana i nie kazała chociaż powtórzyć badania. A co daje posiew? Ja myślę, że jednak najpierw powtórzę samo bad.ogólne, bo mam wątpliwości. Wyszło w badaniu, że mocz był lekko mętny, a na pewno jak oddawałam, był taki jak zawsze, jasno żółty i przejrzysty. No i teraz jak czytam to ewidentnie zaliczyłam wtopę przy pobieraniu próbki. Nie myślałam, że tyle z tym zachodu, po prostu nasiusiałam i tyle, po drodze zgubiłam strumień, stwierdziłam że jednak za mało i dosiusiałam, ale pociekło jakoś bardziej do tyłu. Więc podejrzenia mam teraz dwa: może złapałam kilka nadprogramowych bakterii do próbki a z kolei w przychodni za długo przetrzymywali i dlatego zmętniał? Wszędzie piszą, że jeżeli próbka nie może być dostarczona do laboratorium w ciągu godziny, trzeba ją trzymać w lodówce, a oni tam trzymali te próbki na wierzchu...