reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

No na taką odpowiedź czekałam, taką chciałam zobaczyć. To jak mam pozwolenie, to próbujemy. Z tym winem czerwonym wytrawnym to prawda? Że poprawia endometrium? Wypiłam lampkę i mam taką śrubę :)

Edytko, dopiero teraz zobaczyłam co Cię spotkało. Strasznie mi przykro, przytulam Cię mocno, dla Maluszków
[*]
[*]. Niech to będą ostatnie ciężkie chwile, wierzę, że wkrótce Ci się uda.

Kwiatuszki, dzieki. Ja jestem mocno nie w temacie, nie miałam kiedy Was czytać a Karole pamiętam, że codziennie nadawała a tu cisza.
 
reklama
Katherinne- trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze kochana trzymaj się i jak tylko coś się dowiesz daj nam znać &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Edytko- a dziękuję ,że pytasz jajnik już wcale nie boli, @ się skończyła i biorę globulki dowcipne od wczoraj i smaruję się kremem muszę spać z gołym tyłkiem żeby kremik nie wytarł się w bieliznę , czekam na wizytę u mojego endokrynologa będziemy badać tsh czy jest na dobrym poziomie , wizytę mam 14 czerwca w piątek , a potem u gina 20 czerwca w czwartek .
Cieszę się ,że mogliście pożegnać swojego skarbusia w godny sposób macie jakieś miejsce gdzie możecie pójść zapalić znicz pomodlić się ...
Malgonia- wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia !!!!!:-) już nie mogę doczekać się fotek
Emka, Czarna jeszcze raz gratuluję Wam serdecznie :)
a mnie wczoraj nie było bo miałam gości kuzynka z synkiem przyjechała i poszliśmy w miasto na zakupy kupiłam sobie bluzkę i parasolkę bo mi się rozwaliła , a kuzynka obkupiła siebie i dzieciaki , pojechali o 16:16 ,ale nie wchodziłam bo kiepsko się czułam bolało mnie gardło i miałam okropny katar dziś już jest jakby lepiej.Położyłam się wczoraj i odpłynęłam ,a potem cyk do łóżeczka globulkę wzięłam posmarowałam się kremem i spać.
 
małgonia brałaś dwa miesiące, ja po 15 latach brania tego musiałam czekać na @ po i czekałam 3 miesiące bo lekarze tak chcieli - nie bardzo wierzyli w historię mojej choroby, aż straciłam totalnie cierpliwość do gałganów, owszem istnieje ryzyko ciąży mnogiej, ryzyko zawsze jakieś jest jak to jemu przystało, ale to Twoja decyzja czy je akceptujesz, jeśli tak to smacznego winka, ja piłam je w cyklu w którym zaszłam;-)

katherinne czekam na wieści, myślałam wczoraj o Tobie, eh, mam tylko nadzieję, że skończy się dobrze &&&&, a ten szpital to jakaś totalna pomyłka, może napisz jaki to szpital i gdzie żeby go można było omijać szerokim łukiem..

edytko współczuję raz jeszcze a z drugiej strony to dobrze dla Was, że mogliście pożegnać swoje dziecko, to ważne dla procesu żałoby.

emeczko zawalcz o laktację, ale bez przesady, jeśli się nie uda to przynajmniej próbowałaś. Twoje opowieści ze szpitala mrożą krew w żyłach, co za bezduszne podejście..

mysiak ja jestem właśnie na etapie myślenia o komercyjnej żeby męża mieć cały czas przy sobie i uniknąć tego co pisała emka..

czarna cieszę się, że już jesteś, zaglądaj jak najczęściej :tak:

prija, anilek czyli startujecie w przyszłym tygodniu, bardzo mocno trzymam za Was kciuki kobietki &&&&:tak:

staraczkom, czekającym na starania i tym co choróbska przeszkadzają &&&& oraz porcyjka fluidków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Ostatnia edycja:
Katherinne trzymaj się kochana! przepraszam, ale ja po swoich własnych doświadczeniach przestałam wierzyć w cuda w takich sytuacjach.. ale może to nic groźnego dla maluszka tak jak piszą dziewczyny.. tego Ci życzę z całego serca! Aż mi się łezka w oku kręci gdy czytam Twoje dzisiejsze wpisy, bo od razu widzę siebie i przypomina mi się co ja czułam... A ten szpital to jakaś totalna porażka :eek: jak można kazać czekać krwawiącej kobiecie w ciąży??:baffled:

Pleni dziękuję za fluidki. Na pewno zadziałają, tyle przeszłaś i jednak Ci się udało i już niedługo będziesz ze swoją córcią :happy:
 
O dziwo to jest szpital, z ktorego dwukrotnie mam dobre doswiadczenia, wiec nie bede pisac, co to za szpital, bo nadal w niego wierze. Wzruszylam sie bardzo Waszymi wpisami, dziekuje, podnosicie na duchu.

Ja mam dobre wiesci. Nie krwawie juz. I cholera wie, skad sie ta krew i to w takiej ilosci wziela, bo nie z macicy. Lekarka powiedziala, ze wydzielina jest zupelnie prawidlowa i nie ma szans, zeby nie bylo sladu po krwawieniu, wiec przyczyna musi byc gdzie indziej. Jutro mam leciec na badanie moczu i krwi pod katem nerek. Chociaz nie wydaje mi sie, zeby...no nie wiem, to nie wygladalo na krew w moczu, zreszta teraz nie mam krwi w moczu, tamtej krwi bylo sporo i byla zmieszana ze sluzem, znalazlam ja przy ujsciu pochwy. Najpierw przy podcieraniu sie znalazlam mala plamke, podtarlam sie 'bardziej' i juz byla plama krwi. Ale zbadam ten mocz, choroba wie. I chyba bede do tej pani chodzic. Zdziwila sie, ze moja lekarka mi nie zlecila kilku roznych badan, skoro juz mam obciazenie 2 poronieniami.

Zrobila mi usg przez brzuch. Dlugo szukala malucha, pecherzyk ciazowy byl, malucha nie bylo, ja sie zestresowalam, potem sie ulozylam inaczej i sie znalazl. Pani powiedziala, ze sie chyba wierci, na co ja sie zasmialam a jak sie zasmialam to pokazalo sie bijace serducho :)
 
Katherina super wieści ja też miałam akcje z plamieniami w 30 tygodniu i okazało że mi pękł żylak w odbycie i się krew wylała.
Info od Karoli:
Nie mam dostepu do neta i dlatego się nie odzywam, ale o każdej myślę i jak tylko bede już miała to się odezwe. Nigdzie nie pojechałam, mój M wrócił, już od 3 dni jest w PL. Dzis własnie bedziemy oglądać mieszkanie w innym mieście , a za tydzień idzie tutaj do pracy.
 
Poryczalam sie z radosci! :) :) :) hurra hurra :)
Tak sie ciesze, trzymaj sie tej lekarki, porob badania i czekamy na Twoj porod :)
Kiedy znow do niej idziesz?
 
reklama
katherinne a więc ufff, skoro masz dobre doświadczenia to ok, ale takie szpitale się zdarzają i pisałaś, że kazali Ci nie latać tak często z plamieniami - jednak nie wiem czy to ten sam szpital. spłakałaś się i sporo stresu przeżyłaś, nie cofniesz tego ale za to teraz postaraj się uspokoić i myśleć pozytywnie, przez to maluszek też będzie spokojniejszy. niestety są kobiety które mają co chwilę przeboje a inne nawet nie wiedzą co to za przeboje mogą się zdarzyć, tak się zdarza, najważniejsze, że po usg jest ok.

neli za Ciebie, katkę, teklę, małgonię, edytę, netę, m-s, batę, mamusię synka, kobietkę, joaro i resztę niewymienionych dziewczyn :tak: i za ciężarówki nasze z przebojami i bez również ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry