reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
liluś super wiadomości,czyli w tym 10 tyg to już widać jak pyrtek się rusza :),gratulacje!
katherinne gratuluje dobryvh wynikow
Czarna jak to zleciało,
gratulacje ogromne !!
eve super ,że wizyta udana,maluszek fajnie rośnie :) i serduszko jak bije
Ja mam wizytę 26 czerwca,będzie to 11 tydzień.Stresuję się trochę że tak malucha długo podglądać nie będę...Dziś mialam sen,że był już 26 czerwiec ,wybrałam się do lekarza bez książeczki ciążowej,już miałam się szykowac do badania ,jak tam maluch a tu się obudzilam,bo siusiu trzeba było iść zrobić.Tak się zastanawiałam,ze jak mnie mdliło całe dnie czasem to mnie mdliło a teraz od dwoch dni tak lajtowo,rano czasem właszcza jak nie zjem sniadania dlugo p przebudzeniu.Troch e mnie to marrtwi czy takie zelzenie odjawow nie jest czymś zlym,rano w toalecie nie wiadomo z czego ale mnie dzwigało,-to norma,nie było czym ,ale podnosilo:),jednak zastanawiam się nad zmianą piersi.Czy w pierwszych tygodniach kolor prodawek już się znacznie zmienia?Bola mnie piersi napewno mocno,ale sama nie wiem,kolor jakos brodawek znacznie się nie zmienił.Nie wiem czy to dobrze.
Teraz analizuje,czy aby napewno seruszko maluszka bije ok,ale jakby było inaczej to gin by powiedzial,biło w 7tyg 149/min,za dużo myslę,za duzo wolnego i tak to jest.
Zajrzałam tez do styczniówek,ale za chiny jakos nie potrafię się tam wkrecić,jakoś tak mi obco.
 
Ostatnia edycja:
Magda, ale skoro lekarka powiedziała, że tarczyca jest bardzo dobra, to chyba nie mam podstaw do endokrynologa? Nie mam pojęcia, jak powinno się mieć TSH do ft4, ale pewnie zależność jest istotna. Tarczycę przed ciążą badałam parę razy na fali tego, jak większości znajomych powychodziły różne kwiatki, i zawsze miałam ją w porządku.

Z tym usg to mam mieszane uczucia. W sumie to mnie usg okropnie stresuje. A pewnie czy będę zaglądać co tydzień, czy co miesiąc, i tak niczego nie zmieni. I tak to, że zobaczę kruszynkę żywą teraz, nie znaczy, że jutro już będzie inaczej. Więc czy jest sens się ciągle narażać na ten stres? Z drugiej strony czy wytrzymam do genetycznego - nie wiem. Z trzeciej strony... Iść do innego lekarza i mu powiedzieć: przyszłam, bo chcę usg a mój lekarz mi nie zrobił.. To zakrawa o podważanie kompetencji. A chyba powinnam zaufać.
 
jeśli chodzi o USG to mój lekarz też powiedział, że na następnej wizycie możemy nie robić USG chyba że będę chciała, nic mu nie mówiłam ale wiem że nie wytrzymam i będę jednak za USG, po ostatniej ciąży boję się zwlekać, miesiąc to dla mnie baaardzo długo, a ja jestem trochę niecierpliwa i dłuzy mi się czas do każdej wizyty.
z tym alkoholem to widzę że nie ja mam taki problem, w poprzedniej ciąży rodzina męża, a w zasadzie teść ciągle pytał się mnie czy nie chcę piwa, za każdym razem słyszał ze nie, a potem dalej swoje, aż powiedziałam mężowi że mam tego dość i on w końcu mówił za mnie "nie" tylko bardziej dosadnie:)
 
Liluś, gratuluję udanej wizyty:-D

Czarna, i już po, wieeelgachne gratulacje:-D:-D:-D

Katherinne, jeśli mam być szczera dziwi mnie fakt, że nie zrobiła Ci usg, zwłaszcza, że ostatnio mówiła coś o dwóch ciałkach żółtkowych.. uważam, że mimo stresu, zdecydowanie byś się uspokoiła i wiedziała, że ciąża ma się dobrze, niż czekać kolejny miesiąc.. owszem, tak jak mówisz, wszystko się może stać, dziś może być wszystko w porządku, a jutro niestety już nie.. Twoja decyzja.. ja pewnie poszłabym do kogoś innego i nie po to, by zmusić kogoś do usg, a powiedzieć, że jestem w takiej a nie innej sytuacji, po tylu stratach i chciałabym zasięgnąć opinii jeszcze jednego specjalisty i tyle..
jeśli nie pójdziesz do nikogo innego, to zyczę Ci, żeby czas Ci szybko i miło upływał:tak: i tak na marginesie śniłaś mi się jakieś dwie noce temu, mulatką byłaś:-D:tak: i miałaś kręcone włosy takie za ramiona:-) w czymś mi pomagałaś chyba;-)

mnie też do szału doprowadza temat alkoholu i "życzliwych" rad innych, właśnie zaczynam się zastanawiać, jak z teściową się obchodzić, bo jej to się buzia zamykać nie będzie, a problem polega na tym, że ja mam z nią fajny kontakt, bardzo dużo mi pomaga, wspiera finansowo, więc nie mogę od tak jej olać i nie zwracać uwagi..:baffled:
 
Mam kręcone włosy, takie za ramiona :)
Nie mam siły się zastanawiać, jak to wszystko w obrazie usg wygląda. Chyba jestem spokojna. Na razie to ja nie wiem, czy bardziej mi niedobrze, czy bardziej chce mi się spać. Niedobrze mi jest w kółko. Nie wymiotuję, ale już mi wszystko obrzydło. Nie znoszę mojej własnej kuchni, nie znoszę moich talerzy, wstrętu nabrałam. Mam wrażenie, że wszystko jest bez smaku, tzn. nie ma takiego smaku, jak kiedyś. Jest niedobre. Jedzenie najlepiej mi wychodzi, jak go nie muszę przygotować. Jak się naoglądam każdego składnika z osobna, pffff..... W zlewie leży góra naczyń. Nie mogę się zebrać, żeby pozmywać, bo przy zmywaniu też mi niedobrze. Najgorsze, że nikt tego nie rozumie. Ani mama, ani teściowa tak nie miały. Mąż tym bardziej ;) Nie rozumieją, czemu większość dnia się 'lenię'.

Jejuuu, dobranoc. MUSZĘ się zdrzemnąć.
 
enya strasznie,strasznie mi przykro,ze przed wami dalsza walka,bo że się nie poddasz to raczej wiedziałam;-)Podziwiam cię coraz bardziej i coraz mocniej życzę szczęsliwego finiszu.Trzymaj się dzielnie kochana
pleni zawału przez ciebie dostanę,nu nu.Ty już lepiej nigdzie nie wychodź;-)Ja w upały zawsze mam wodę w torebce,też pomaga przy osłabieniach
katherine cieszę się,że twoje obawy na razie okazały się bezpodstawne i serduszko pięknie bije
mysiak śliczne dzieciaczki posiadasz moja droga
nisiao cudny suwaczek.Spokoju do 26 czerwca życzę
kobietko gratuluję wytrwania w niepaleniu:tak: Widzisz jaka dzielna kobietka z ciebie-nie zapaliłaś mimo ogromnego stresu związanego ze spóźniającą się @.Na pewno dasz radę:tak:A co do teściowej-to teraz masz dodatkowy argument przeciw paleniu-na złość zołzie nie pal,udowodnij jej,że nie ma racji;-)mam nadzieję,ze z tym jajnikiem to nic poważnego
loi,agnieszkaala,eve,liluś no strasznie się cieszę z pozytywnych wizyt
eve a może teść nie robił tego złośliwie tylko z grzeczności?... Jak do nas przyjeżdżała kuzynka z rodzinką i wszyscy coś pili to jakoś tak głupio mi było nie spytać jej czy też coś chce,a sama również jestem przeciwniczką picia w ciąży.Nie namawiałam broń Boże,ale spytać spytałam.No wiesz-ta nasza polska gościnność...
rudaa widzę,ze ogromne zmiany u ciebie.Mam nadzieję,że wszystko ułoży się po twojej myśli
katka nikt nie ma cię dosć,owszem czekamy na dobre wieści od ciebie,ale dlatego,że ci dobrze życzymy,a nie dlatego że nam przeszkadza twoje marudzenie.To ni etwoja wina,że wciąz wyskakuje ci coś nowego.Trzymaj się
edyta ciężkie chwile przed wami,wspieram wirtualnie...
onemoretime &&&&&&&&&&&&& nie zawsze druga kreska się od razu pokazuje
loi najlepiej wyłączyć "nasłuch" jak teściowa zacznie wygłaszać dobre rady,przytaknąć i zrobić po swojemu :)
 
Godzina drzemki wcale nie pomogla. Zaraz musze z domu wychodzic, a ja nie wiem, czy to jednak sie nie skonczy wymiotami. aaaaaaleeeee mi niedobrze :(
 
reklama
Do góry