reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

eve.85 wspaniałe wieści, gratulacje :-) a pracą nie martw się, najważniejsze jest zdrowie twoje i maluszka, będzie wszystko dobrze :-)

dulano85 cieszę się że znaleźliście przyczynę i przynajmniej wiecie na czym stoicie, mam nadzieję że uda się wam poprawić wyniki męża, Pleni już pisała co można robić, lekarz też na pewno coś poradzi, ja też sobie przeczytałam kilka artykułów z tej strony badanie-nasienia.pl i doszłam do wniosku że muszę męża ograniczyć w korzystaniu z jackuzzi, za gorąca woda :tak:

katherinne to piękny przyrost, czy wyklucza pozamaciczną to nie wiem, ale jak pójdziesz na usg to wszystko powinno być jasne, kiedy się wybierasz do gina?

kto mi powie co mam myśleć o moim wykresie temperaturowym, wczoraj pani dr widziała pęcherzyk owulacyjny i mówiła że albo ovu właśnie była albo będzie??? a u mnie temperatura jakby się zacięła i żadnych objawów płodności typu śluz nie obserwuję więc tak się zastanawiam o co chodzi... :confused::confused:
 
reklama
czesc

U mnie kicha, kreska jedna a okresu brak, juz nawet nie wiem ile dni mi sie spoźnia ale okolo 5 dni :-( i nawet nie czuje zeby mialo cos sie pojawic :-( może mam torbiel??? hm kiedyś jak miałam torbiel to też cykle w cholere nieregularne byly...... a juz miałam nadzieje a mąż mi powiedzial, ze jak bede w ciąży to mi kupi nowego smartfona, hmmmmm bede musiala sie obejsc :no:albo wydębie od niegoo zaocznie, na pocieszeenie, że nie jestem w ciązy..........

Eve witaj, przykro, ze tak Twoj pracodawca postapił, światelko dla aniolka
[*]

Edyta ja sie totalnie nie znam na wykresie więc nie pomogę, nigdy w zyciu nie mierzyłam temp. i nic na ten temat nie wiem :-(


Lece inhalować Kurczaka i suszyć włosy :-)
 
Emka, bardzo dużo ludzi rzucających palenie staje się wielkimi, wojującymi przeciwnikami. Zupełnie szczerze powiem, że wyjątkowo nie lubię tego podejścia. Przesada w żadną stronę nie jest dobra. Ale to też jest sposób 'przechytrzenia' swojej własnej psychiki, takie meeega negatywne nastawienie do papierosów. Bo palenie siedzi w głowie. Ilu ludzi, tyle metod rzucania. Jeden będzie korzystał z plastrów, drugi z bioenergoterapeuty, trzeci będzie ograniczał, czwarty sięgnie po e-papierosa (który swoją drogą wydaje mi się jeszcze większym świństwem, jakoś nie ufam temu), piąty będzie próbował sam siebie przechytrzyć. Najważniejsze, żeby metoda działała. Moja jest dla mnie skuteczna. Nie mówię sobie, że 'najwyżej wrócę'. Mówię sobie co najwyżej, że jak kiedyś mi się jednego zdarzy wypalić, to nie jest to klęska i nie znaczy, że wróciłam. Bo to jest właśnie ten problem, na który się napotyka. Człowiek nie pali, nie pali, a potem zapali jednego i ma poczucie, że odniósł porażkę, że się złamał, a skoro się już złamał, to zapalić drugiego, trzeciego, dziesiątego - jakie to ma znaczenie? Przecież już i tak zniweczył tyle czasu niepalenia ;) Ja teraz też nie lubię zapachu papierochów, cieszę się, że nie można palić w miejscach publicznych (i uważam, że w knajpach palenie e-papierochów tez powinno być zabronione, ostatnio siedziałam w knajpie i stolik obok siedziała grupa 8 ludzi, z których każdy palił e-papierosa i powiem szczerze, że było to nie do zniesienia, oczy szczypały, w gardło mnie drapało, koszmar). Ale jak ktoś pali, nawet przy mnie, niech sobie pali (byle nie w zamkniętym pomieszczeniu). Jego sprawa. Albo dojrzeje do tego, żeby kiedyś z tego zrezygnować, albo nie. Na pewno moje ględzenie w tym nie pomoże, co najwyżej zirytuje.

A z ciężarną z papierosem w ustach nie byłabym taka kategoryczna. Dlaczego? Jeżeli paliła wcześniej i to paliła dużo, a ciąża jest zaskoczeniem i nie zdążyła rzucić, niektórzy lekarze każą takim ciężarnym przez całą ciążę palić jednego czy dwa papierosy dziennie, twierdząc, że taka dawka jest mniej szkodliwa, niż jak nagle się organizm zacznie oczyszczać ze wszystkich złogów. Czy to nie jest mit i ile w tym prawdy - nie mam pojęcia, ale wiem, że niektórzy lekarze takie zalecenie swoim palącym pacjentkom dają. Także niewykluczone, że taka ciężarna, którą złapiesz na ulicy z papierochem, po prostu będzie się stosowała do zaleceń swojego lekarza. Mało co w tym świecie jest czarno-białe.

Edyta, ja z tą wizytą u gina jestem beznadziejna. Jeszcze się nie umówiłam. Codziennie sobie mówię, że tak, dzisiaj to zrobię, a potem codziennie tego nie robię. Nie mogę się przemóc. Natomiast wszędzie, gdzie czytałam o pozamacicznej, było napisane, że beta rośnie wolniej.

Enya, podziwiam zapał do odchudzania. To jest moja bolączka. Rzucenie palenia jest po tysiąckroć łatwiejsze, niż odchudzanie. Przy rzucaniu palenia rezygnujesz jedynie z papierosa i od razu odczuwasz korzyści, choćby pod postacią większej ilości gotówki w portfelu. A przy odchudzaniu? Rezygnujesz z całego mnóstwa różnych produktów, które lubisz, pozostałe ograniczasz, ciągle poczucie pustki w żołądku, ciągłe pilnowanie godzin posiłków, wysiłek fizyczny (ja np. niestety nie lubię się męczyć :D ) i jeszcze się za to często płaci całkiem duże pieniądze. A potem trzeba jeszcze sporo wydać, żeby nowe ciuchy kupić ;) Moje próby odchudzania zawsze spełzają na niczym. Na szczęście chwilowo mam dyspensę na 9 miesięcy, przecież nie będe się teraz odchudzać :D
 
katherinne umów się, już nie długo zaczynasz 6 tydzień i beta taka piękna, w 6 tyg już można coś fajnego zobaczyć, nawet serduszko usłyszeć :-)

mamusia synka właśnie dlatego robię obserwacje i mierze temperaturę żeby się potem nie stresować że się spóźnia okres a testy nie wychodzą, może u ciebie tak jest bo miałaś późną owulację albo wcale jej nie miałaś, bez obserwacji nie jesteś w stanie tego stwierdzić, chociaż czasami nawet z obserwacjami jest różnie tak jak w tym cyklu u mnie, ale to jest mój pierwszy cykl po operacji więc nie dziwię się że organizm trochę fiksuje, jak myślisz że możesz być w ciąży to zrób betaHCG, tylko wtedy możesz mieć pewność, jeżeli beta nie ujawni ciąży a okres będzie się nadal spóźniał to zostaje się tylko wizyta u lekarza, bo przyczyn może być wiele
 
Ostatnia edycja:
katherine skoro takiej ciężarnej lekarz polecił odstawianie krok po kroku to niech sobie te dwie fajki spali gdzieś w kącie a nie afiszując się z brzuchem przy wejściu do szpitala położniczo-ginekologicznego,albo ogólnie na środku ulicy.Tak jak napisałaś mało co jest czarno-białe,ale nieodpowiedzialnych cwaniaczek nie brakuje niestety...Inna sprawa jest taka,ze taka ciężarna z zaskoczenia chyba te swoje stopniowe rzucanie jest w stanie zakończyć nim brzuch zacznie być widać...a nie w 3 trymestrze,ja o takich zaawansowanych pisałam...takie rzucają się w oczy.Szkoda dzieciaszków i tyle.

Miłego dzionka dziewczyny:))))
 
Dziewczyny wielkie dzięki za wsparcie, co do palenia w ciąży moja siostra pali jak lokomotywa i jej lekarz powiedział ,żeby nie rzucała w ciąży gwałtownie tylko zmniejszała dawkę nikotyny , każda z jej ciąż była zaskoczeniem i w każdej paliła ,a było ich trzy teraz biegają trzy urwisy ,ale to fakt alergie różne mają...
Moje siostry cioteczne wszystkie w ciąży paliły ,a ja chcę być tą ,która paliła nie będzie.Mam nadzieję ,że mi się to uda choć dziś 2 dzień dopiero ,a ja nie wiem co ze sobą zrobić no tak mega wkurzona chodzę na cały świat ,że to poezja po prostu , dziś postanowiłam poćwiczyć, ćwiczę 3 razy w tygodniu na nogi , pośladki i brzuch ,
zaraz się do tego zabieram i zebrać się nie mogę to trwa 40 minut i pot mi po tyłku cieknie potem będzie kąpiel i zrobienie obiadku ,a co będę robić potem aby nie palić nie wiem...

eve- gratuluję kochana i trzymam nieustannie kciuki aby wszystko było już ok , leż i odpoczywaj:)
 
kathreinne a słyszałaś o czymś takim jak endorfiny szczęścia? m.in. wydzielają się podczas biegania, kiedyś byłam od nich uzależniona:) Ja się nigdy nie odchudzałam, ale miałam fobię na punkcie brzucha, bo mam figurę jabłka, no i właśnie biegałam i robiłam brzuszki, przestałam jak zaszłam w ciążę z Norbertem. Ale mam ambitne plany, że jak urodzę małą to zacznę znów, by się pozbyć cellulitu:crazy: i wyrzeźbić brzuszek. Dla mnie bieganie to było kiedyś lekarstwo na wszystko, np. ktoś mnie w domu wkurzył to ubierałam adidasy i biegałam sobie aż mi nerwy puściły, nieważne jaka była godzina, moja mama czasem fiksów dostawała, bo potrafiłam o 22 z domu wybiegnąć i wrócić za dwie godziny.
 
juchu - ja się najpierw odchudzałam ,a teraz ćwiczę bo BMI mam w normie, natomiast mam brzuszek już nieduży ,ale mam i chcę go zgubić przed ciążą dlatego zaczęłam ćwiczyć skalpel Ewy Chodakowskiej i nawet dobrze mi to idzie potem przerzucę się na turbo spalanie i na killera znajoma zgubiła 7cm w pasie na tych ćwiczeniach po ciąży ćwiczyła:tak: mi chodzi tylko o brzuszek ,ale jakby się udało i nogi wyrzeźbić i pośladki to chętnie się do tego przyczynię.
No poćwiczyłam teraz idę się wykąpać.
 
katherinne w poprzedniej ciąży byłam na USG w 6t4d i biło już serduszko więc myślę że to dobry czas na pierwszą wizytę. a co do ciąży pozamacicznej to przyrost bety byłby mniejszy więc nie powinnaś się martwić, chociaż na 100% to tylko lekarz może stwierdzić na USG.
Niestety pomimo dobrych wyników w poprzedniej ciąży, dobrego wzrostu mojej kruszynki źle się to skończyło...także teraz będę szczęśliwa dopiero jak dzidziuś będzie już w moich ramionach. przyczyny nie poznałam i pewnie nigdy nie poznam.
 
reklama
Juchu, nienawidzę biegać. Żadnych endorfin mój organizm wtedy nie produkuje, chyba co najwyżej wkurdorfiny. Nienawidzę biegać. Ale może tak mnie uwarunkowała szkoła podstawowa. Jak wspominałam, mam astmę odalergiczną. A w szkole było oczywiście bieganie na 600 metrów, zawsze w najgorszym okresie pylenia. Pani miała w nosie wszystko i uparcie kazała mi te 600 metrów biegać. W połowie dostawałam skurczu oskrzeli i wysypki, swędziała mnie cała szyja, jak się przewentylowałam porządnie wszystkimi możliwymi pyłkami. Czułam się fatalnie. I w nagrodę dostawałam dwóję. To były jedyne dwóje, jakie dostawałam w mojej karierze szkolnej, bo byłam wzorową uczennicą, więc wiecie pewnie, jak to bolało. Podejrzewam, że to mnie tak skutecznie zniechęciło do aktywności fizycznej.
 
Do góry