reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

joaro w jakim dniu cyklu jesteś? zatoka Douglasa to miejsce między macicą a odbytnicą u mnie płyn w zatoce był zawsze objawem przebytej owulacji, poza nią go nie było, ale może się pojawić przy np. pęknięciu torbieli jajnika, zapaleniu przydatków, ciąży pozamacicznej, jaka była jego ilość? niepokojąca dla lekarza czy nie? ponieważ od ilości zależy czy jest objawem owulacji czy reszty możliwości. ja w swojej karierze PCOS miałam po ponad 40 na każdym, po 15 latach spadło do ok 15 na każdym, potem do kilku. super, że tsh spadło :tak:
Pleni jestem w 18 dniu cyklu hmm. Tylko, że cykle mam długie, więc to chyba nie po owulacyjny ten płyn. A może :) Napisane mam "Zatoka D z 12 mm w-wa płynu". Nic nie było niepokojące dla lekarza, pytała mnie o objawy policystycznych tylko, że to była taka dziwna wizyta, bo ta lekarka jest lekarzem ogólnym plus ultrasonografia, więc nie ginekolog. Tak mnie wyznaczyli wrr (lux med).
Ale mnie pocieszyłaś z tymi pęcherzykami, bo ja zwykle miałam po kilka a nie tyle.
 
reklama
Joaro nie stresuj się - ja mam PCO i byłam 5 razy w ciąży, kiedy ja zaczęłam myśleć o ciąży moje jajniki przypominały "ser szwajcarski" (słowa lekarza), a torbielek naliczyłam po ok. 10 na jednym jajniku. Cykle w cały świat - od 31 dni do 50. A teraz??? Piękne cykle 30-32 dni, piękna owulacyja i na jajnikach prawie nie ma torbielek. Ja łykałam castagnusa, brałam dupka na wyregulowanie cyklu i piłam ziółka. Kiedyś dostawałam CLO ale nie starałam się wtedy o ciążę tylko w kwestii regulacji cyklu i pobudzenia organizmu. Tak więc wszystko będzie OK:-)
Winki, meśka witajcie!!! Przykro mi że Was to też dotknęło :no: Po I łyżeczkowaniu krwawiłam ok. 2 tygodni z przerwami, po II łyżeczkowaniu ok tygodnia i to bardzo mało, po poronieniach samoistnych ponad tydzień (1,5) krwawienie na przemian z plamieniem brązowym.

Liluś super wieści po wizycie:-)

Kobietko to może razem będziemy zaczynać działać we wrześniu??? Bo ja jakoś w te wakacje nie wierzę że będę już mogła.....Hihi może my już w tym roku jak dziewczyny będziemy znowu wymieniać objawy ciążowe???;-)

Katherinne i jak tam???

Loi???
 
joaro ja usłyszałam od lekarzy, że przy kompletnym braku owu mój organizm będzie tylko już na lekach bo sam nie wydostanie się z tego i nawet po ciąży nic się nie zmieni, u każdej kobiety pcos przebiega zupełnie inaczej - u enyi nie ma wielkiego udziału w problemach z płodnością a u mnie jest podstawą problemów i nie będzie ok bez leczenia. mam koleżankę z pracy z pcos - zero problemów z płodnością, ale znam też kilka innych kobiet które to mają i też kolorowo nie jest. organizm przy tym schorzeniu jest bardzo nieprzewidywalny. mam nadzieję, że owu była i coś działałaś;-)
 
Winki, masz juz jedno zdrowe dziecko, wiec wiesz, ze mozesz miec ciaze ze szczesliwym zakonczeniem. Zazwyczaj poronienie wynika z czystego przypadku, komorki na poczatku dziela sie bardzi szybko i latwo o blad, ktory uniemozliwia dzidziusiowi dalszy rozwoj. Ale to nie znaczy, ze kolejna ciaza musi sie skonczyc tak samo. Nie mamy innego wyjscia, niz probowac do skutku. Zycze Ci sily.

juchu, zalujesz sarenkom? Glodne byly ;)

zastanawiam sie, czy nie przemaszerowac sie na bete, jak zdaze. Sprawdzic, czy wszystko ok. W ogole nie czuje podbrzusza. Nie boli. Nie cmi, nie ciagnie. Nic tam sie nie dzieje. W poprzednich ciazach (tak, nawet w tej drugiej, krociutkiej) czulam caly czas. I czulam sie nieswojo na kazdym wyboju na drodze, bo mialam wrazenie, ze mi sie tam wszystko rusza i takie wyboje nadwyrezaja mi macice. Teraz w ogole nie mam takiego uczucia, choc wslu****e sie w organizm, bo wydawalo mi sie oczywiste, ze bedzie. Czy zawsze w ciazy jest ciagniecie w podbrzuszu?
 
kat, nie zawsze . różnie to jest . jedna beta nic ci nie pokaże , musiałabyś zdrobić dwie w odtępie 48h
 
katherinne a wiesz co Ci powiem, żałuję sarenkom, bo w zeszłym roku, przez to, że pozjadały mi liści w truskawkach było może z 10 owoców na wszystkich krzakach. A posadziłam truskawki dlatego, że Norbi ma uczulenie na sklepowe, a po takich "swojskich" go nie zesypuje. A co pracy włożyłam, żeby truskawki po zeszłym roku odrosły to moje.
Nie musi boleć, mnie w pierwszej ciąży nie bolało, dopiero zaczęło jakiś 8-9 tydzień i to nie podbrzusze, tylko miałam uczucie jakby mi ktoś za pępek od środka ciągnął. Każda ciąża jest inna. W tej za to od dnia spodziewanej miesiączki czyli od samego początku, mnie podbrzusze strasznie bolało, a na dzień dzisiejszy nie boli mnie nic, nawet nie czuję ciąży, czasem aż tak dziwnie, bo przypominam sobie o brzuszku dopiero jak mała kopnie.
 
Enya- wszystko możliwe , że zaczniemy razem fajnie by było mieć koleżankę do pary albo nawet kilka koleżanek i próbować , wymieniać się objawami potem:)
Karola- cieszę się ,że mała już zdrowa, no moje kuzynki też mają mnóstwo ciuchów po dzieciach już mi chciały dawać ,ale ja jakoś tak nie chciałam brać bo moim zdaniem to troszkę za wcześnie na zbieranie ubranek.Z kasą będzie u nas krucho ,ale mama i tata już zapowiadają pomoc w razie czego.
Joaro- to chyba Ty pisałaś ,że tsh tak pięknie spadło , gratuluję :) moje było ostatnio na poziomie 2,4 to było w grudniu , trzymam za Was kciuki bardzo mocno żebyś ze zdrówkiem wyszła na prostą.

ja wstałam rano wypiłam kawkę i będę zaścielać łóżko bo jeszcze tego nie zrobiłam :zawstydzona/y: siedzę tak w rozgrzebanym łóżku w piżamce
:zawstydzona/y:
 
Juchu nie wiem jakie mydło najintensywniej pachnie, wydaje mi się, że właśnie te najtańsze będą dość mocno pachnieć. Mi w zeszłym roku sarenki zjadły krzaki jagód, porzeczek i dziecię moje nie miało co jeść.
Karola dobrze, że z Alusią ok. Ja poszłam z podejrzeniem zapalenia pęcherza, a wyszło, że Ala ma zapalenie, ale oskrzeli:szok: A pęcherz to powikłanie po zapalenie oskrzeli.
Pleni o widze, że wyprawka już całkiem spora. Cieszą takie zakupy prawda? ja sie swojej nie mogę doczekać.
 
Kat Loi się do mnie nie odezwała. Może na jakimś urlopie jest?

Ja wczoraj też odebrałam wyniki TSH i spadło :) Najpierw miałam 2,64 , a jak zaszłam w ciążę to wzrosło do 3,03. Wczoraj było już 1,64, więc w końcu udało się zapanować nad tarczycą :)
 
reklama
mam pytanie, czy na początku ciąży( 5 tc) bolał was brzuch? mam tyłozgięcie macicy i może to tym jest spowodowane? dodatkowo boli mnie kręgosłup w części krzyżowej. brunatne plamienia już się skończyły po zwiększeniu dawki duphastonu 2x2 dodatkowo mam leżeć. czy plamienia zawsze oznaczają problemy z ciążą? bardzo się martwię bo poprzednie maleństwo straciłam w 17/18 tc ale wtedy serduszko przestało bić a żadnych plamień nie miałam.
 
Do góry