reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

aniołkowa.mamo ależ oczywiście, ze będę podglądać cykl :tak:, nawet teraz mierzę i choć wiem, że primolut jest termogenny i tylko dzięki temu mam od kilku dni 36,8:-D, codziennie tak samo hehe, tak - byłyby jaja wielkanocne gdybym zaszła, ale nie wiem czy będzie coś rosło bo nie mam monitoringu i tak naprawdę nie wiem kiedy brać duphaston, a muszę wziąć żeby dostać @..:baffled: używam conceive plus, jest bardzo wodnisty i odpowiada mi, trzeba zużyć tubkę w ciągu 3 miesięcy od otwarcia, ale jak są starania to jest akurat :-p


katka używaj może płynu do higieny intymnej plivafem f - dostępny w aptece za ok 20 zł, właśnie dla kobiet z nawracającymi infekcjami grzybiczymi oraz w trakcie leczenia takich infekcji - dostałam prikaz od lekarza żeby tego używać, lactacyd przy tym to mały miki;-)


majra czasem wyć mi się chce do księżyca, po clo pływa mi obraz - mam zaburzenia widzenia a zaczęło się to przy dawce 3 tabletek jednorazowo dziennie, do tego jakby PMS przed owu, wszystko źle i wrrr, wahania nastroju, po pregnylu brzuch jak balon, jajniki na zmianę po prostu bolą i kłują - czuję przy chodzeniu - po dupku plamienia przed @, nudności - takie męczące, bóle głowy i stany depresyjne pomieszane też z PMS, libido ucieka jak psiak przed burzą.. poza tym muszę odpocząć od hormonów i to jest niestety wymysł medycyny, ale może uda mi się w końcu troszkę od tych starań odsapnąć..:-)


malgoniu nie możesz mi pomóc i nawet jak widać lekarze mają z tym problem, testy owu robiłam jak nie byłam jeszcze na stymulacji więc miałam masakryczne wahania hormonalne, wiem, że po clo nie ma sensu ich robić, zresztą na monitoringu widzę co się naprawdę dzieje.. stanu zdrowia i predyspozycji genetycznych się nie wybiera, nie mam na to wpływu a robię co mogę.


AniołkowaMamo szybkiego i bezproblemowego porodu:tak: &&&&


kasiu jedź jeśli po tym poczujesz się lepiej - za wizytę &&&&


karola wierszyk piękny, czytałam go ok marca, jest listopad, no nic, czekamy, mam nadzieję, że kiedyś to usłyszę :tak:
 
reklama
Karola, on jest cudny. Cudny, cudowny cudaczek. Idealny, z przeslicznym usmiechem radosnego dzieciatka.
AniolkowaMamo, to normalne ze chodzic nie mozesz - pewnie spojenie lonowe sie rozchodzi, co z reszta jest normalne, ale dosc specyficznie boli. No, jak masz juz rozwarcie, to chwila moment i bedzie nastepny cudek na swiecie.
Ameritum, rozwalilas mnie. Wszystko na raz? Polaczylas delikatny koperek z dosc intensywnym kminkiem i to sie nie pozabijalo? Pisalam o kminku, bo daje dosc ciekawy smaczek w polaczeniu z mieskiem, cebula i smietana, z reszta do jarzynowych zup "podbijanych" smietana tez sie fajnie komponuje, ale... Jestes odkrywca normalnie.

U nas spokoj - Karol poszalal po poludniu i zapomnial o drugiej drzemce, wiec wieczor byl ciezki, ale za to wczesniej zasnal i teraz mam sama slodycz przy sobie. Zadnego ciagniecia kabli, polowania na pilota, dobierania sie do kotow i kombinowania gdzie by sie tu jeszcze udalo cos zepsuc. Kochane dziecko po prostu.
 
Plenitude - lekarze sobie poradzą, zobaczysz. Nie z takimi kobietkami sobie radzili. A ciagle cos nowego wynajdują. Jesteś pewnie nie lada wyzwaniem, ale jak się uda będą się z Tobą cieszyć. Tak jak i ja i pewnie my wszystkie.

Karola - mała sliczna, juz jak ładnie się uśmiecha.

AniołkowaMamo
czekamy na wieści i szczęsliwy finał.
 
Majra no właśnie dostałam ten sam antybiotyki. Lekarka powiedziała ,że to nie takie straszne,a ja do 2 w nocy nie spalam...

Bett czekam na zdjęcia Twojej coreczki

karola dzięki za przepis na pewno wyprobuje chociaż na mięso nie mam apetytu to z kurczaki zaryzykuję

mysiak dobrze,że udało się z tym tańszym lekiem chociaż i to dupy nie urywa . Skąd oni te ceny biorą ????

Plenitude odpoczywaj, zajmij myśli świętami , bo już niedługo. Słyszałam coś o grudniu.... ;-)
Ja już mniej leze i brzuch mnie od wczoraj pobolewa. Jutro leze plackiem. Kuzynka przyjedzie to się trochę zajmie chata . Wizyta u gin w środę .Boję się trochę tej wizyty ale z drugiej strony dobrze,że tak często , bo inaczej człowiek całkiem by oszalał...
 
Ostatnia edycja:
Karola super ta Twoja mała:) Już po chrzcinach??
Anilek antybiotyki szybciutko rozpędzą bakterie zobaczysz!!
A ja właśnie chciałabym zbadać siebie pod kątem ureoplasmy tylko jest problem bo labolatorium robi takie badanie ale muszę znaleźć sobie kogoś kto mi pobierze wymaz...I chyba zrobię u mnie w szpitalu chociaż raz jak zrobiły mi cytologię to musiałam powtarzać...
Oprócz bakterii wykluczyłam już dużo - ANA ujemne, antykoagulat tocznia - ujemny, przeciwciała antyfosf. - ujemne, toxo, cytomegalia - ujemne, morfologia, PT,cukier, tarczyca - OK, wykluczyłam Hashimoto....Czeka nas jeszcze badanie nasienia i genetyczne. Jak tam bedzie OK to stwierdzę że może faktycznie mam pecha w życiu i tyle...
 
hej dziewczyny,
podglądam Wasze posty już od jakiegoś czasu, ale cięzko było mi wczesniej cokolwiek napisać. Stracilam dziecko w 8 tyg ponad 3 tyg temu...;/Jest mi okropnie zle, a pocieszenia innych osob, ktore nie przezyly takiej straty i nie maja pojecia ze jak powiedza cos w stylu to byl tylko zarodek, byl malutki nie przejmuj sie nie pocieszaja a wrecz odwrotnie bola jak cholera jeszcze bardziej.......
W ciaze udalo mi sie zajsc bardzo szybko, lekarz powiedzial zebysmy nie czekali i 3 miesiace po stracie znow zaczeli starania.
W pracy wszycy wiedza ze poronilam, ale kiedy zajde w kolejna ciaze nie chce o tym nikomu mowic przynajmiej do 5mies. Jak pojde na zwolnienie od poczatku ciazy wszyscy i tak beda sie domyslac ,a ja chce tego uniknac, nie chce sie tlumaczyc i wysluchiwac takiech nietrafionych pocieszen w razie jakby znow cos sie stalo.....
Wiem ze to glupie i ze wogole sie przejmuje tym co inni pomysla ale nie chce zeby ktos obgadywal moje zycie a niestety tym żywią sie moi wspolpracownicy.... Jak pojde na miesiac na zwolnienie to co powiem ze zlamalam noge????.......
Proszę doradzcie mi cos, moze zwariowlam i za daleko wychodze w przyszlosc ale taka moja natura ze lubie martwic sie na przyszlosc........
 
Spotkalam sie tez z wyszydzeniem tego ze pochowalismy z mezem nasze dziecko we wspolnej mogile dzieci utraconych. Czy to cos zlego? Jezeli pielegniarka przyniosla nam nasze dziecko to mielismy powiedziec zeby je zabrala i spalila????!!!...
Boze ludzie sa bezmyslni ze mowia takie okropne rzeczy rodzicom, ktorzy stracili dziecko. Tak bo dla mnie moje malenstwo bylo dzieckiem od poczatku mimo ze mialo tylko 8 tyg....
 
Witam nowe aniołkowe mamy i pozdrawiam te stare wyjadaczki tego wątku .
Wpadam z fotkami półrocznej już Karolci


hopsa hopsa



spacer po lesie



skarpetki też można jeść



pełzam do tyłu
 
Karlaczku, bardzo Ci współczuję
[*]. Teraz przeżywasz najgorszy okres, ale - tyle razy już to piszę nowym Aniołkowym Mamom - czas leczy. Uwierz. Teraz będziesz płakać, mysleć dlaczego . Sama przez to przeszłam i każda z nas tutaj. Moja rada - wypłacz się, wyzal najbliższej osobie i powiedz sobie, że wszystko w naszym zyciu jest zapisane. Jaki cel? Teraz wydaje się to bez sensu, ale może jak spojrzysz za parę miesięcy , może lat - ujrzysz jakiś. Mnie te straszne przeżycia nauczyły , że zdrowie jest najwazniejsze, żadne pieniądze i rzeczy materiale, tylko zdrowie i bliscy. Zobaczyłam ile życzliwych osób mam wokół. Na kogo mogę liczyć a na kogo nie . I zdziwiłam sie, bo nawet ci, których miałam za tych zyczących źle, okazało się w porządku. Inaczej spojrzałam na ludzi. A najbardziej zbliżyło mnie to z moją połówka, wiem że mogę liczyć w każdej sytuacji.
Karlaczku, Ja miałam identycznie jak Ty - 8 tydzień, wszyscy wiedzieli, nie wiedziałam co mam zrobić jak się pokazać w pracy w rodzinie. W pracy pocztą pantoflową się rozniosło od parteru do 7 piętra :) Wystarczyło że przyniosłam zwolnienie od ginekologa na miesiąc. Przerażało mnie to. Poprosiłam koleżanki, ten najbliższe i za ich radą, żeby powoli zaczęły mówić co się stało, żeby ktoś nie palnął gratulacji. Zdało egzamin - wszyscy byli bardzo taktowni. Ja byłam miesiąc po poronieniu na zwolnieniu a potem wyjechałam na 2 tyg. na urlop i udało mi się dojść do siebie.

A teraz dobra wiadomość. Po 3 miesiącach, w 4 cyklu po poronieniu i łyżeczkowaniu zaszłam w ciążę. Od owulki to dopiero 2 tygodnie, więc bardzo wcześnie. Ale już zostałam zaopatrzona w leki i od poniedziałku idę na zwolnienie. Musiałam w pracy powiedzieć, że mnie nie będzie na razie miesiąc a może i dłużej :) Wiesz jak każda osoba się szybko domyśliła!? I starsznie się wszyscy cieszą, trzymają kciuki. Wiem, że to za wcześnie na radość, po 3 miesiącach będę trochę spokojniejsza, ale i tak wszyscy trzymają mocno kciuki. Nawet szef, który poprzednio krzywo patrzył na moje zwolnienie teraz mi powiedział " dbaj o siebie i żeby się wszystko dobrze skończyło".
I jeszcze jedno - jak popytasz, rozejrzysz się wokół, nie tu na forum, ale w pracy wśród znajomych - zobaczysz ile było poronień. Nikt o tym nie mówi, dopiero jak trafi na "swego" Ja byłam bardzo zdziwiona.
Tak więc Karlaczku głowa do góry. Będzie dobrze, zobaczysz. Teraz jest czas żałoby, ale powoli minie. A w 3-4 cyklu już możecie zacząć staranka. Wcześniej nie zalecają. Bierz sobie cały czas witaminki i kwas foliowy. Będzie dobrze.
Buźka! Trzymaj się!


(Przepraszam Was Dziewczyny za taki długi post, ale mi to bardzo pomogło jak mnie wspierałyście- dziękuję Wam jeszcze raz).
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry