Czesc,
Ja tylko "przelotem" dziś.
Bylam wczoraj na wizycie w szpitalu,w KONCU udalo sie spotkac z moim dr prowadzacym,zobaczyl wpis innych lekarzy w karcie,ze chca zakonczyc ciaze w 38tyg.i takie tam historie o metodzie,ze nie CC lecz indukacja porodu SN,podumal,podumal i mowi,ze sie zgadza ale ze dzis zrobi badanie ginekologiczne,oceni stan szyjki itp.
I co sie okazuje?Szyjka na maxa skrocona,zgladzona i rozwarcie 2cm.
Ja zbladlam,myslalam,ze spadne z kozetki.
W tej sytuacji dr orzekl,ze nie ma zadnej indukcji bo ja sama niedlugo urodze,mowi,ze w ciagu kilku dni powinnam urodzic.W kazdej chwili moga sie pojawic skurcze,czy moga odejsc wody i zeby sie nie martwic,bo wszystko idzie w zgodzie z natura.
A pozniej odpalil usg i pokazal mi jak Mala kreci glowka,jak sobie droge toruje do wyjscia- teraz juz wiem czemu chodzic nie moge

))
To by bylo na tyle.A ja sie martwilam cesarkami,stresowalam sie indukcjami a tu wyglada na to,ze sytuacja wyklarowala sie sama.Teraz czekam,mam starcha,boje sie z domu wychodzic,siedze jak na tykajacej bombie zegarowej.Ciekawa jestem kiedy mnie "zlapie".
Odezwie sie,mam nadzieje,ze juz z Mala przy sobie

))