reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

AniolkowaMamo - postaraj się jednak coś od tych lekarzy wyegzekwować a jak nie to tak jak piszesz leć do polskiej ginki i jak będzie Ci kazała iść na zwolnienie to idź i leż grzecznie, żebyś później nie miała w razie czego do siebie żadnych pretensji. wierzę że mimo drobnych komplikacji będzie wszystko w porządku. trzymam kciuki za wizytę &&&&&&&&&&&&&&
Aniii - nie chciałyśmy Cię wystraszyć :-( no właśnie ja nie czułam żadnych skurczy... a kremem z filtrem się panienka posmarowała?
 
reklama
W poprzedniej ciazy z blizniakami jak mowilam im o skurczach,twardym jak skala brzuchu to zupelnie nic nie zrobili.Nie chce sie zadreczac myslami, co by bylo gdybym wtedy byla w Polsce...Powiem wiecej jak sie okazalo,ze jeden synek zmarl w brzuchu to mnie wyslali do domu z martwym bliznieciem w brzuchu i kazali przyjsc za tydzien na scan,zeby sprawdzic jak to powiedzieli" jak smierc jednego z blizniat wplynela na drugie".Wrocilam ale za 2 dni i urodzilam oboje synków...
Co moze polski gin tutaj bez szpitala?Nic...Szwu na szyjke nie zalozy w gabinecie.
Wpadlam juz w paranoje,wrocily dawne wspomnienia.Wtedy tez okolo 20 tyg mialam takie stawianie sie brzucha.
Mam nadzieje,ze przesadzam,ze to tylko moj strach...ale jednak jestem w grupie ryzyka,skoro raz mi sie to juz zdarzylo.
Ale dzis pospie sobie,a wstaje jutro 5.40:(
 
Karola nie ma co panikowac to juz 34 tc, za tydzien na kontroli to juz bedzie 35... glowa do gory bedzie dobrze i nie tykac brzucha, zrelaksowac sie i dolezysz te 2-3 tyg :-)
Jak sie bedziesz stresowac to mozy byc z tym roznie

Aniunnia bardzo sie ciesze, ze poszlas jednak sprawdzic co i jak, teraz sobie odpoczywaj, tak samo jak Karola nie denerwuj sie i pozwol sie wyreczac bliskim w domowych robotkach. Wszystko bedzie dobrze :-) i trzymam za Was kciuki i szczerze dopinguje :-)&&&

Aniolkowa Mamo to ze raz sie zdarzylo wcale nieoznacza, ze sie powtorzy!!! owszem moze, ale nie musi... powaznie rozwaz zwolnienie, skoro tam opieka nad ciezarnymi zaczyna sie i konczy na odcieciu pepowiny przy porodzie, to ja bym poszla na ten ich zasilek...

Gatto jak Ty tak bedziesz swirowac, to pogadamy z Kociakiem zeby zalatwic Ci rzyganko na sama mysl o pececie ;-) spokoj ma byc sloneczko i luzik :-)
 
Ostatnia edycja:
Karola a pamiętasz jak miesiąc temu pisałś oby tylko wytrzymać do 34 tyg? I co i udało się , juz leci 35, to teraz też się uda, masz wprawe w grzecznym leżeniu więc się uda.

Aniunnia to samo co wyżej, grzecznie leżec, odp[oczywać, głowie też dać odpocząć i będzie dobrze, tyle tu e-ciotek trzyma kciuki że się uda.

Aniołkowa Mamo trzymam mocno kciuki żeby się tam Wami dobrze zajęli, a te twardnienia niech pójdą precz &&&&&

Zjolka ?????
 
Ostatnia edycja:
Dobra babki :)

Nie miałam wczoraj internetu i doopa, nie mogłam napisać.
Teraz piszę :)
Plamienie już wczoraj się nie pojawiło. Gin mnie zbadał i w środku też czysto. Na usg okazało się, że pęcherzyk urósł z 5,1 mm do 9,6mm. Było bardzo niewyraźne ale jednak widoczne echo zarodka. Serducha jeszcze nie ma, bo to za wcześnie, tak powiedział gin. Na wizycie 3 sierpnia dowiemy się więcej. Zwiększył mi dawkę duphastonu do 3 X dziennie. Ulżyło mi, choć wiem, że skakać pod sufit będę dopiero jak się urodzi. No oby dalej do przodu, to będzie dobrze :) jak na razie wasze kciuki mają magiczną moc, więc proszę o więcej :sorry2:

Buziaki kochane.

Aniołkowa mamo - trzymam kciuki z całych sił &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&, na razie pojedyncze, bo młodzieży jeszcze nie wyrosły :-D
 
Zjola no nareszcie...szczerze to wystraszyłaś mnie trochę tym że wczoraj się nie odezwałaś...ja mam zazwyczaj czarnowidztwo w głowie i już zaczęłam snuć swoje teorie...ale teraz bardzo sie ciesze:-). odezwałaś się, jest w porządeczku...o to chodzi...ekstra:tak:

Bett dziękuję za miłe słowa...niestety nie posmarowałam się kremem bo słońca prawie w ogóle nie było toż stwierdziłam że nie potrzeba...dziwię się tylko dlaczego Lili słońce w ogóle nie wzięło a ja wyglądam jak raczek...ale słyszałam ze kobiety w ciąży trochę inaczej reagują na słońce. pewnie tak jest ze mną, teraz będę miała nauczkę...

a ja dziś mam kolejny dzien wyjęty z życiorysu...no muszę się wam pożalić bo nie wytrzymam. poszłam spac o 24:00 a wstałam o 3:00 i ch.j. leżałam tak do 8:00 aż przyszedł mój mąż z nocki. ja akurat wkroczyłam w lekki półsen chyba już ze zmeczenia a ten zaczął się kręcić, pakować lapka do wysyłki i tak mnie to wkurzyło że się pokłóciliśmy:dry:. moze niepotrzebnie na niego wyskoczyłam. ale miał iść spac po nocy z tym że stwierdził że nie ma czasu:szok:. głupi...nie ma czasu na sen:wściekła/y:a później łazi nieprzytomny, snuje się po domu z oczami jak zombie i wszystkich straszy...potem zaczęłam wyć i tak mi się już nic nie chce...a w dodatku mam dziś imieniny i mam gosci a wcale jednak ich nie chce...jestem zmęczona i już ze mnie chyba zaczyna to wyłazić...jak długo nie śpie, kilka nocy pod rząd to zaczynam świrować...oszaleję jak mi to zostanie do końca ciaży...
 
Zjolka super ze przerwalas ta passe zlych wiesci oby tak dalej&&&&&&&&&&& Anii trzymaj sie nie dziwie sie ze sie znerwicowalas brak snu bardzo odbija sie na psychice nie bez powodu czlowiek tak jest skonstuowany ze musi spac:tak:i jeszcze te goscie ehhhh a tak wogole to wszystkiego najlepszego z okazji imienin samych przespanych nocy;-):-)
 
reklama
klaczku ja brzucha to nie dotykam juz ze 3 miesiace...gin juz mi wczesniej mowil wiec sie do tego stosuje.co do wyluzowania to troche z tym ciezko,bo nie mamy jeszcze kilku rzeczy kupionych i boje sie,ze nie zdazymy.boje sie wszystkiego generalnie.gdyby to był 36tc to jakos tak inaczej bym do tego podeszla,a tak w kazdej chwili moze zaczac sie cos dziac...aniunia ja brałam te leki ktore ci pani dr zapisała.bedzie cie telepac po fenoterolu troche,albo i nie no zalezy od organizmu.mnie sie brzuch napinał juz od 24tc:-(...i brałam te leki przez 6 tyg generalnie z roznym skutkiem.one maja na celu zapobiegac przed wczesnym skurcza macicy ktore moga prowadzic wlasnie do porodu przedwczesnego.bardzo duzo dziewczyn dostaje ten lek.ty dostalas go teraz,a juz jak daleko jestes...ja brałam go duzo wczesniej.dobrze,ze dostałas L4.gatto...:no: jak nie ma sluzu zadnego podejrzanego to nie ma i nic sobie nie wkrecaj.kasia no mam nadzieje,ze podziele los twojej kuzynki:-).izw dziekuje.u nas tez czerwone światlo ostrzegawcze wlaczone.maz sie troche zestresował nie powiem,ale coz takie zycie.miejmy nadzieje,ze mała posiedzi w srodku jeszcze i,ze badania ktore porobie wyjda ok.wtedy obejdzie sie bez szpitala narazie.kurde co twoja siostra musiala przezyc...ja bym chyba kopa strzelila temu lekarzowi noz kurka powinien uwazac...i jeszcze te wody matulu...:no:...bett nio wlasnie tak jej spieszno chyba zeby sie poopalac,bo u nas 30 stopni:-D.musze juz chyba zaczac podchodzic na luzie,bo tak jak gin powiedzial,ze jesli dziecko chce wyjsc to wyjdzie i nikt ani nic nie bedzie w stanie go powstrzymac nawet tabun lekow,bo to fizjologia jest...aniołkowamamo mysle,ze w takiej sytuacji praca nie jest wazna.ja bym poszła na zwolnienie tym bardziej,ze masz juz złe doswiadczenia na tak poznym etapie ciazy.co ci po tych pieniadzach jak nie bedziesz je miala na kogo wydawac???? co do napinan to sadze,ze z przemeczenia.macica daje ci znac,ze musisz ostro zwolnic tempo.i pogadaj z ginka ta pl zeby dala ci jakies leki koniecznie i sprawdziła szyjke.anii ty sie nie boj.wiesz napinania w pewnym okresie ciezy sie pojawiaja i to jest normalne,bo macica musi zaczac sobie cwiczyc.i kazda z nas tak bedzie miala wczesniej czy pozniej.generalnie chodzi o to,ze jesli brzuch napina sie wiecej niz 10razy w ciagu dnia i to sa takie serie trwajace kilka sekund to do szpitala.ja tak mialam i brłam leki i teraz czasem tez tak mam,ale narazie 10 nie przekracza.ja wiem,ze czytanie tego wszystkiego nie pomaga,ale akurat kazda z nas jest na takim etapie,ze te napinania sa tylko nie ukazdej musza swiadczyc o czyms złym.a co do opalania to fakt przesadziłas...moja siorka tak sie opala jak ty i unika słonca jak ognia,bo zawsze jak indyk wyglada,a pozniej zdycha...zebys zadnej temperatury ani udaru nie dostała...lenka nio pisałam tak głownie dlatego,ze do 34tc ciazy rozwijaja sie płuca i bałam sie strasznie.a teraz boje sie wszystkiego juz nie bede tu truła:tak:.mam nadzieje,ze wytrzymamy.zjola no chociaz ty przynosisz dobre wiesci:-) nio na serduszko za wczesnie to akurat fakt,ale pecherzyk urósł sobie konkretnie:tak:.mysle,ze te plamienia to jakis znak ostrzegawczy albo poprostu cos se chcialo wypłynac...a co gin na to powiedzial???? anii wszystkiego ajlepszego z okazji imieninek:-).

a u nas od wczoraj kołuje sie na burze, na deszcz,strasznie ciezkie jest powietrze i trudno wytrzymac.głowa mnie boli i normalnie pot po tyłku mi sie leje...nawet listek na dworzu nie drgnie ehh...
 
Do góry