myszka2829
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2011
- Postów
- 4 773
ależ jestem wsciekła.... aaaaa.... az mi sie krzyczec chce...
byłam u lekarza od psychy i stwierdzam,z e trafiłam na buraczaną dupę...
Ona mi wykład o posiadaniu dzieci dałą, ze po co mi wiecej dzieci, ze mam byc egoistką, ze dzieci to problem itd itd....
JEsteem ta rozżalona, taka wsciekła... dostałam 2 tyg zwolnienia, worek lekow i za miesiac mam juz nie przychodzic bo koniec leczenia..a poprzednio leczenie moje trwało 6 miesiecy.. grrrrrr zła jestem jak osa....
mysiak jak ja poszlam do doktora od psychy to po wyjsciu stwierdzilam, ze to on bardziej potrzebuje pomocy jak ja, za 2 tyg wroc do niej i niech se gada co chce tak na prawde nie wejdzie do Twojej glowy i nie poustawia przyslowiowych klepek... a zwolnienie musi Ci dac ;-) tak to bywa czasami, ze bez lekow i doktorow same sobie lepiej radzimy... ale skoro nie jestes gotowa na powrot do pracy musisz isc do "psychola" po L4 i tylko tak na to patrz. Leki zanim wezmiesz poczytaj co ona Ci tam dala... mnie jak przepisal to chodzilabym zamulona caly dzien i nie wiedziala jak sie nazywam... a dziecko to mialo sie samo soba zajac i najlepiej jeszcze mamusi zrobic papu ;-)
Czy leczenie zakonczone to nie ona decyduje, to nie reka zlamana ze cyknie foto i juz musi byc dobrze ;-)
Glowa do gory nie bez powodu mowia lekarzu lecz sie sam
