reklama
Zjola ty mi nie uwierzysz, ale ja to po prostu czulam!!!!!! Nie chcialam nic mowic, bo nakrecasz sie jak srubka z ikei, ale ja to po prostu czulam wszystkimi czlonkami mojego ciala!!! Teraz mam gesia skore i wcale nie jestem w szoku, ja po prostu to czulam!!!!!!!!!!!Zrobilas testa?????? a tak w ogole to SUPER GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! nalezy ci sie!!!!!!!!
karola1388
Poprostu żyj...
dzien dobry.
kajasia mnie mecza zaparcia polecam picie duzej ilosci wody nie gazowanej,a jesli to nie pomaga to syrop laktuloza-dla ciezarnych i niemowlakow całkowicie bezpieczny.i nie doszukuj sie zadnych info w necie na temat tego ile powinien miec twoj maluch,bo i tak nic nie znajdziesz,a dwa,ze sie nie potrzebnie zdenerwujesz.kazde dziecko jest inne i rosnie w innym tempie.anii moze za duzo zbednych mysli w głowie z tad problemy z zasypianiem???? aniunia no to sie ciesze,ze wszystko u was dobrze.i najwazniejsze,ze jest obrocony,ale to sie w kazdej chwili moze zmienic...albo i nie.i dobrze,ze z tymi wynikami wszystko oki.a tak sie martwilas
.zjola?????????????????????????? czyzby to było to o czym mysle?????armia przetrwała???????????????????????? wiedzialam,wiedzialam,wiedzialam,wiedziałam
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa kurde a ty nas chciałas opuszczac
głowe japonkami zes zajeła a tu prosze
kochane ja juz wczoraj nie pisalam nic,bo ze szkoły rodzenia wrocilismy o 21 i nie mialam na nic sił...na wizycie wszystko dobrze.fenoterol mam odstawiony i mam sie obserwowac jesli brzuch bedzie mi sie napinał wiecej niz 10 razy dziennie przez kilka dni to mam w nastepna srode przyjsc i znowu ustalimy dawke i powrocimy do tego swinstwa...mam nadzieje,ze nie bedzie potrzeby.mialam ktg i mała zmienila pozycje i zastanawiam sie czy sie nie obrocila dupka w doł
zawsze serdunio było wylapywane po prawej stronie mojej od pepka,a teraz było po drugiej...lekarz powiedzial,ze sie wierci,kreci i ciekawe jak to sie skonczy...cesarki bym nie chciala miec no,ale zobaczymy....na szkole rodzenia zostaly nas 3 pary,jedna zrezygnowala,a druga kobitka lezy w szpitalu,bo za miesiac ma termin a juz cos jest nie tak...wczoraj bylo wszystko o porodzie i nawet filmik na zywo z pozycji lekarza moj maz myslalam,ze padnie i jednoznacznie stwierdzil,ze nie bedzie przy porodzie,bo nie da rady...i lepiej dla mnie nawet,bo ja jestem takim typem,ze musze sie skupic na maksa na tym co robie,a zamiast na dziecku skupiala bym sie na nim,na tym jak sie czuje widzac to wszystko...nastepne zajecia w poniedzialek...
kajasia mnie mecza zaparcia polecam picie duzej ilosci wody nie gazowanej,a jesli to nie pomaga to syrop laktuloza-dla ciezarnych i niemowlakow całkowicie bezpieczny.i nie doszukuj sie zadnych info w necie na temat tego ile powinien miec twoj maluch,bo i tak nic nie znajdziesz,a dwa,ze sie nie potrzebnie zdenerwujesz.kazde dziecko jest inne i rosnie w innym tempie.anii moze za duzo zbednych mysli w głowie z tad problemy z zasypianiem???? aniunia no to sie ciesze,ze wszystko u was dobrze.i najwazniejsze,ze jest obrocony,ale to sie w kazdej chwili moze zmienic...albo i nie.i dobrze,ze z tymi wynikami wszystko oki.a tak sie martwilas
.zjola?????????????????????????? czyzby to było to o czym mysle?????armia przetrwała???????????????????????? wiedzialam,wiedzialam,wiedzialam,wiedziałam aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa kurde a ty nas chciałas opuszczac głowe japonkami zes zajeła a tu prosze kochane ja juz wczoraj nie pisalam nic,bo ze szkoły rodzenia wrocilismy o 21 i nie mialam na nic sił...na wizycie wszystko dobrze.fenoterol mam odstawiony i mam sie obserwowac jesli brzuch bedzie mi sie napinał wiecej niz 10 razy dziennie przez kilka dni to mam w nastepna srode przyjsc i znowu ustalimy dawke i powrocimy do tego swinstwa...mam nadzieje,ze nie bedzie potrzeby.mialam ktg i mała zmienila pozycje i zastanawiam sie czy sie nie obrocila dupka w doł
zawsze serdunio było wylapywane po prawej stronie mojej od pepka,a teraz było po drugiej...lekarz powiedzial,ze sie wierci,kreci i ciekawe jak to sie skonczy...cesarki bym nie chciala miec no,ale zobaczymy....na szkole rodzenia zostaly nas 3 pary,jedna zrezygnowala,a druga kobitka lezy w szpitalu,bo za miesiac ma termin a juz cos jest nie tak...wczoraj bylo wszystko o porodzie i nawet filmik na zywo z pozycji lekarza moj maz myslalam,ze padnie i jednoznacznie stwierdzil,ze nie bedzie przy porodzie,bo nie da rady...i lepiej dla mnie nawet,bo ja jestem takim typem,ze musze sie skupic na maksa na tym co robie,a zamiast na dziecku skupiala bym sie na nim,na tym jak sie czuje widzac to wszystko...nastepne zajecia w poniedzialek...reklama
