Witam kobietki
Bett - znam doskonale to powiedzonko i sama często je cytuję, świetnie odzwierciedla pewne kwestie

. Dziękuję za kciuki i życzę dużo zdrowia Tobie i dzidzi
kłaczku w moim otoczeniu też nikt przy małych dzieciach nie pali, tym bardziej dziwi mnie to zachowanie, ale cóż poradzić, pewnie jak dziecko podrośnie będzie miało z kim palić...
Kajasia światełko dla Aniołka
[*]. Niestety ten strach raczej długo będziesz odczuwać i w różnym natężeniu, musisz starać się uspokoić i poczekać bo i tak nic innego nie możesz zrobić. Odwagi.
angel nowa @ to nowa szansa :-), trzymam kciukaski i owocnego trzęsienia ziemi, rano, wieczorem, w środku dnia hihihi na pewno coś wykombinujesz..
anilek, anty Tpo to obraz autoimmunologiczny z Twojego organizmu, jak już pewnie czytałaś organizm sam atakuje komórki tarczycy bo się pogubił. Może to być przyczyną poronienia, nie można powiedzieć, że są bezpośrednią przyczyną ale zagrażają ciąży. Czy badałaś też TG ft3 i ft4?
Dobrze, że idziesz do lekarza, poznałaś już troszkę wroga i może lekarzowi uda się te przeciwciała obniżyć.. Trzymam kciuki.
lenka pozdrowionka kochana, dasz radę, ruinę też można odnowić
pepsiak czekamy na dalsze info, a na szczęście &&&&&
Elka i tym oto pesymistycznym akcentem ...

hehe wiem, że zawsze może być gorzej, na razie koncentruję się na tym żeby było lepiej

Gatto,
kłaczek uwielbiam Wasze poczucie humoru


, tsh pięknie poleciało w dół, niech tam leży i odpoczywa ;-)
Emy chylę czoła przed Twoją historią, mocno wierzę w to, że los Ci to wynagrodzi, że Twój limit nieszczęść już się wyczerpał.. Ja też w szarej d*, dodatkowo praca mnie wykańcza i nie dość, że leczenie tego badziewia to masakra ( jestem w 4 dniu clo więc jestem wściekła i zła na cały świat aż do odwołania - ciekawie to na mnie działa) to mam pełno stresu, eh, całe życie pod górkę jak Syzyf. Takie mam wrażenie, ale tak jak piszesz kochana nie możemy przestać, a czarnowidztwo to moje drugie imię, znieczulica też pomaga i o to chodzi, poprawność polityczna - nie mam sił na takie dyplomatyczne zabiegi.. Jestem trudna w obsłudze, ale nic nie poradzę, jak to lubią mówić lekarze "taka moja uroda".
Trzymam za Ciebie kciuki, oby los się w końcu do Ciebie uśmiechnął, wierzę w to.
majra tak jak pisałam
angel - głowa do góry, wszystko przed Tobą, wiem

, że to trudne ale cóż, musimy iść dalej
Karola nie martw się tak, gorąco, mało miejsca, zobaczysz, że wyjdzie, że jest wszystko ok
