Anty, Panicz Smrodo to wymysl tatusia. Ja mowie Mr Smelly, lub czulej Pierdunio. Geneze masz w ostatnim - kolo jak sobie ulzy, to nam sie w nosach wloski zwijaja. co do kwasu foliowego, to mozesz brac nawet nie planujac ciazy, ale jakby Ci przyszlo nagle do glowy ze jednak, to warto go wcinac na 2-3 miesiace przed zaciazeniem. Jest bardzo wazny, poniewaz chroni nasze dzieci przed wadami rozwojowymi cewy nerwowej, typu przepuklina oponowo-rdzeniowa. Ja zazywalam kwas jesli tylko wspolzylismy bez zabezpieczenia - praktycznie od urodzenia Karola, wczesniej tez caly czas, z wyjatkiem 2 polowy ciazy.
Plenitude, uwazam. Wiesz co mysle z tym clo? Ze lekarz moze przepisac lek "na odwal sie" - 1x1 to nie zadziala, wiec nie ma po co monitorowac, a pacjentka "dopieszczona" bo cos dostala. Takie cos mi do glowy przyszlo... Mnie w PL lekarz powiedzial ze nie dostane niczego stymulujacego jajniki bo on potem nie da sobie rady z ciaza mnoga - mam bliznieta, wiec doszedl do wniosku ze moglibysmy w ten sposob wywolac wieloraczki. Cos w tym jest.
Plenitude, uwazam. Wiesz co mysle z tym clo? Ze lekarz moze przepisac lek "na odwal sie" - 1x1 to nie zadziala, wiec nie ma po co monitorowac, a pacjentka "dopieszczona" bo cos dostala. Takie cos mi do glowy przyszlo... Mnie w PL lekarz powiedzial ze nie dostane niczego stymulujacego jajniki bo on potem nie da sobie rady z ciaza mnoga - mam bliznieta, wiec doszedl do wniosku ze moglibysmy w ten sposob wywolac wieloraczki. Cos w tym jest.