gatto takie ciagniecia sa naturalne.ja mialam tak od samego poczatq i mam tak do teraz.nawet dzis mam wrazenie,ze mała sie przekrecila i jest głowka do gory bo mnie chyba kopie po pecherzu,bo tak mnie wiazadla ciagna i glowke miala u gory,bo mialam brzuch wypiety bardzo z jednej strony...moj gin wogole powiedzial mi,ze z czasem moze bardziej kluc i ciagnac wlasnie jak dziecko sie wierci.
plenitude zazdroszcze zmywarki...to jest wynalazek na miare 21 wieku o ktorym i ja marze
tylko u nas nie ma gdzie wstawic,bo mamy baaaardzo mala kuchnie:-(
lenka cholero,a zes mi stracha narobiła z ta cyto jak sie tak wypytywałas,z ty nawet wynikow nie mialas
no ładnie
,ale ciesze sie bardzo,bo wiem jak sie tym stresowałas.super
.
anty2 no nareszcie witaj
kurcze wesle w zakopcu...super sprawa.nio to jestes nastepna ktora bedzie mogła dzialac
.
anii matko jak sie wystraszyłam jak przeczytalam o tej krwi
dobrze,ze zareagowalas szybko,dobrze,ze nic sie tam zlego nie dzialo...kurcze domyslam sie co przezyłas...ja mialam w 5tc plamienia,a teraz przeciez te stawiania sie i tez szpital...dla nas perspektywa pobytu na oddziale na ktorym przeszlysmy pieklo jest straszna...dobrze,ze juz jestescie w domku.co do ruchow kochana to u ciebie jest wczesnie wiec maluch ma duzo miejsca i nawet jesli sie rusza to ty nie zawsze musisz to czuc...bedziesz musiala zaczac liczyc ruchy od 28tc tak jak ja teraz...bedzie dobrze uwazaj na siebie.co do tej szczepionki to ja nie pomoge,bo sie nie znam.