reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Martussia - cuda się zdarzają!!! ja jeden noszę w brzuszku, a po wynikach bety na początku ciąży już się przygotowywałam psychicznie do kolejnego zabiegu.
Anilek - lekarze na pewno tego nie lubią, ale w dobie internetu powinni się do tego przyzwyczaić. mój lekarz się ze mnie śmieje jak na wizycie wyciągam listę pytań, bo na początku ciąży większość pytań dotyczyła tego co wyczytałam w internecie. mi się to podoba na bb że żadna z nas nie chce wchodzić w kompetencje lekarza i mówić o czymś o czym nie ma pojęcia i pomagamy sobie bardziej duchowo niż medycznie. wydaje mi się że lekarze nie mają nic przeciwko takiemu "szukaniu informacji". dobrze, że miałaś wsparcie w przyjaciółce. ja w swojej, z którą zawsze byłam blisko, nie znalazłam oparcia. ale jak to się mówi najlepszych przyjaciół poznaje się w biedzie i znalazła się koło mnie osoba, która mnie mocno wsparła i od tamtej pory wiem że zawsze będę mogła na nią liczyć
 
reklama
Lena- witaj przytulam i zapalam światełko (*) bardzo mi przykro :-( mam nadzieję ,że zostaniesz z nami :tak:
Martusia- z moimi wynikami to chyba lepiej nie w każdym razie boję się bardzo.
No już zupka dochodzi ,a ja mogę popisać z Wami
 
mysiak mam problemy z laptopem.ma rok a juz był w serwisie i szykuje sie,ze znowu bedzie:wściekła/y: kłaczek mamy antywirusa i ostatnio przeskanowałam kompa w poszukiwaniu jakiegos wirusiska i nic nie znalazlo.filmy,muzyke,zdjecia takie pliki co duzo miejsca zajmuja pozgrywalismy na płyty przed oddaniem go do naprawy zeby nam to nie poznikało...wiec sami juz nie wiemy...moze poprostu zle trafilismy...martusia gatto tez nie wierzyla i co???:tak: kochana nio brzusio sie juz napina tylko tak jak mowil lekarz czyli czasem pare razy na dzien,a czasem wcale wiec jestem spokojniejsza:tak:.lenka paranoja z takim podejsciem ze teraz zaczynasz od nowa wg lekarzy...:no: ale dobrze,ze masz sile walczyc i sie nie poddasz.wierze,ze wam sie uda i kolejnym razem.
 
Witaj Lena
[*] dla Twojego Aniołka
Martussia trzeba wierzyć, trzymam kciuki nadal &&&&&:-):-)
Kobietko a ja miałam dzisiaj mięsko , młode ziemniaczki i kalafior i wszystko ze swojego ogródka i tylko tyłek mi rośnie:angry:

Była dzisiaj u mnie kuzynka z dwumiesiecznym synkiem. Taki słodziak, ponosiłam go sobie , potuliłam, aż mnie ręce zaczęły bolec. Taki fajny bąbelek. Tak bym chciała mieć takiego.
Wczoraj się jeszcze dowiedziałam, że kuzynka jest w ciązy z trzecim dzieckiem, ma chłopca7 lat i dziewczynke 4, i jest załamana tym dzieckiem. Jak ten los dziwnie plecie.
Wczoraj były imieniny mojego taty, a że mam sześcioro rodzeństwa to było sporo ludzi. I pamiętam jak dzis, przełom kwietnia i maja, jak chciałam żeby był czerwiec, bo to już będzie czwarty miesięc, już będzie troszkę widać brzuszek i ogłosimy oficjalnie wieść o maleństwie, no a jest inaczej:sorry2:, może uda się to przeciągnąc na Boże Narodzenie.

Narazie to jeszcze wspominał ciepło cięzar i zapach tego maleństwa co go dzisiaj tuliłam:-)

I jeszcze coś, M. powiedział ze w dzisiejszych czasach to cięzko wychowywać trójkę dzieci i dlatego on nie chce, nie mówi że już nigdy, może kiedyś ale teraz na pewno nie, no a ja chcę TERAZ.
 
Witajcie dziewczyny
Jestem tu nowa i chciałabym sie podzielic z Wami moja sytuacją..
Mianowicie dokładnie 16 marca miałam zabieg łyżeczkowania, byłam w 10 tyg. ciazy - niestety puste jajo płodowe, powodem prawdopodobnie była wada genetyczna, jak rowniez wplyw mogly miec hormony ktore bralam na jajeczkowanie tzw. Clostylbegyt. Ogolnie staralismy sie z mezem o dziecko 7 cykli i gdy lekarz wprowadzil kuracje Clo to sie udalo za pierwszym razem (mialam problem z jajeczkowaniem), niestety nie wyszlo. Teraz jestem jakies 6 tyg. po zabiegu, @ jeszcze nie dostałam, ale ostatnio w ubiegly piatek bylam u gina i okazalo sie, ze za pare dni bede miala owulacje, postanowilam brac sie do dziela, mimo tego, ze powinno sie ksiazkowo odczekac te 3 miesiace. Bardzo pragne tego dziecka i nie bede zwlekac. Z doswiadczenia wiem, ze bardzo duzo kobietom udalo sie pomimo, ze tak wczesie... wierze, ze mi rowniez sie uda... co ma byc to bedzie. Najwazniejsze nastawienie, mysle sobie, ze jezeli moj organizm jest gotowy to sie uda, a jezeli nie to ciazy nie bedzie od razu. A ze jest pecherzyk to calkiem mozliwe, ze to jest dobry moment.
Musze jeszcze dodac: dowiedzialam sie, ze czym kobieta po poronieniu szybciej zajdzie w ciaze tym ma wieksze szanse na donoszenie zdrowego maluszka - podobno potwierdzone badaniami - trzymam sie tej teorii. Zyczcie powodzenia
 
o matko, ile Wy piszecie i ile nowości! :-) dwa tyg mnie nie było, a tutaj tyyle się działo ;-) co zdążyłam przeczytać i myślałam, że nadrobiłam, to już naprodukowałyście nowe :-D trzymam mocno kciuki za te, które złapały berka ;-) strasznie fajnie się czyta, że Wam się udaje, że będą nowe cuda na ziemi :tak: witam też nowe, niestety tak się poznajemy...
my tu Was mocno z mężem gonimy ;-) lekarz pozwala, wręcz zachęca, to się słuchamy. zobaczymy co życie przyniesie :tak: u nas wszystko po staremu, wszystko dobrze, świat jest piękny :-) nie wiem czy Wam już pisałam: jak byłam u lekarza i powiedział, ze wszystko dobrze, że możemy się starać i że jest pięknie, to aż mu z radości zapomniałam zapłacić za wizytę i se do domu pojechałam :-D ale już uregulowane ;-)
moja kuzynka właśnie zaczęła rodzić! :-) będę chrzestną malucha, takiego pół-synka będę mieć :-D miłego wieczoru :tak:
 
Hejka Babolki

Witam nowe Aniolkowa Mamusie
[*] dla Waszych Aniolkow, zostancie z nami piszcie bedzie Nam razniej:tak::tak:
Do mnie podpelza malpiszon 3 po # i moze by pomyslal o starankach?????pozdrawiam goraco
 
Endi - bardzo mi przykro z powodu Twojej straty.
[*] dla Twojego Aniołka. cieszę się, że pomimo tego co Cię spotkało optymistycznie podchodzisz do kolejnych starań. też kiedyś słyszałam taką teorię że organizm po poronieniu jest "nastawiony" na ciążę i to sprzyja poczęciu ale nie wiedziałam że jest to potwierdzone badaniami. trzymam kciuki za Wasze starania &&&&&&&&&&&&&
Kasia - powiało optymizmem :-) tak trzymaj kochana :tak: też mi się zdarzyło raz prawie zapomnieć zapłacić za wizytę. trzymam kciuki za Wasze starania &&&&&&&&&&&&
 
ach, bett, bo jakoś mi tak dobrze dziś :tak: ...deszcz pada, lubię deszcz, świat taki jakby umyty po deszczu. i świeży...
...latam jakoś tak siku często, wtedy też tak latałam, ale nie chcę sobie nic wkręcać... zresztą, ja lubię na boso chodzić i może też być z zimna tak. ale cóż,jest ok :)
 
reklama
ojj lenka,lenka...widze,ze sie okrutnie meczysz...i do tego dwie rozne postawy-twoja i meza.ale widzisz z jednej strony ma racje ciezko jest wychowac trojke,ale z drugiej strony moze tym stwierdzeniem chcial ci dac do zrozumienia,ze chce dziecka,ale nie teraz i taki argument wystosował??? ja mysle,ze powinnas narazie odpuscic,skupic sie na swoich chlopcach,a mezowi dac czas i chwile na odsapniecie od tematu,bo jak tak dalej pojdzie to moze kiedys dojsc do tego,ze powie,ze nie chce wcale,bo ma dosyc...endi witaj...kochana no powiem ci,ze masz siłe i nastawienie dobre.oby sie udało.ja niestety jestem po 2 poronienach z czego wszystkie w bardzo krotkim czasie i ja nie jestem tym ksiazkowym przykladem,ze warto sie starac odrazu nie czekac do 3@...ale znam dziewczyny co odrazu zachodzily i sie udawalo.wszystko lezy w naszym organizmie.jesli czujesz,ze masz sile sie starac to to rob,ale musisz tez miec sile na to by w razie NIE DAJ BÓG zniesc kolejna porazke...mam jednak nadzieje,ze juz nie doswiadczysz złego i bedziesz tulic szkraba:tak:.kasia2508 &&&&& za owocne staranka:tak:.to nas tu informuj na biezaco.
 
Do góry