reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Mysiak mnie sie wydaje to calkiem normalne, ze w trakcie "oczyszczania" organizm reaguje krwawieniem i bolem, w chwili "wyrzucenia intruza" powoli wraca do normy. Do czasu kiedy krew wyglada jak krew i w miare normalnie organizm sie zachowuje, nie ma sie czym martwic. W chwili gdy krew jest zastapiona "jakas dziwna" smierdzaca wydzielina i do tego temperatura swiruje (choc niekoniecznie) nalezy sie martwic. Kochana to raptem 9 dni od # jak na moje Twoj organizm normalnie funkcjonuje, ale zapytac lekarza zaszkodzic nie zaszkodzi.
 
reklama
hello kochane;-)as faktycznie był powód zeby plakać masz wspaniała cócię,zresztą cała rodzinkę,pozdrawienia:-)motylku zostan z nami bedzie razniej;-)plenitude moze faktycznie za szybko zrobilam ale nie chce sie nakrecać,ze moze byc inaczej,zobaczymy czy dostane,kochana a jak u ciebie kiedy tescik?buziaki;-)anii nie ma za co kochana trzymajcie sie z brzusiem,duzo usmiechu na twarzy:-)gatto ja powiem tak ze jadlam wszystko,odnosnie truskawek to wiem ze jak maluszkowi chcesz dac to trzeba uwazac bo duzo dzieci uczulaja,ja Alanowi dalam na poczatku I i patrzylam czy cos sie nie dzieje akurat mu nic nie bylo,ale kazde dziecko inne.U nas babka dala synkowi truskawki i sie okazalo ze go uczulily caly spuchł i go wysypało i szpital:-(duzo u nas bylo takich akcji z truskawkami.Dlatego z truskawkami trzeba uwazac,orzechy z wlasnego doswiadczenia wiem ze powoduja wdecia i zatwardzenie u maluszka ja najadłam sie czekolady z orzechami i potem mały sie nacierpiał :-(nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale to raczej bardziej uwazamy jak karmimy piersią badz juz maluszka , w ciazy jedz sobie wszystko:tak::-)

Pozdrawiam was kochane,zyczę jak najwiecej brzuszkow i wszystkiego co czym marzycie:*:*:*:*
 
Ostatnia edycja:
as nio tak jak piszesz kazde dziecko jest inne i kazde dziecko inaczej sie rozwija.a klauduska sliczniasta:-) nio zobaczymy jak to bedzie z moja mała Ala...pewnie bede miala dylematy co i kiedy wprowadzac w jej menu...do tej pory zylam w przekonaniu,ze ok 5,6 miesiecy dopiero mozna wprowadzac cos innego.no ale czlowiek cale zycie sie uczy.mam nadzieje,ze bede dobra mama.anii trzymam nadal za was &&&& zeby bylo wszystko dobrze.mnie sie dzis snilo ze urodzilam juz mala i trzymalam ja w ramionach...juz nie moge sie doczekac.kłaczek nio my jak mielismy stary komp to tez wiecznie trzeba bylo go resetowa,wgrywac system itd...pozniej kupilismy laptopa wszystko bylo oki,chodzil jak strzala do momentu oddania go do serwisu bo poszedł nam wyswietlacz i od tego momentu jak oddali komp sie muli.i czemu?????? nie wiadomo...:baffled: gatto nio ja teraz bedac w ciazy jem wszystko oprocz pikantnych rzeczy.ale rowniez czytałam ze poznien sporo rzeczy trzeba wyeliminowac z diety,bo dziecko moze miec kolki,wysypki itd...chyba poprostu bedziemy sie uczyc na błedach i obserwowac bacznie swoje dziecko.mysiak ja tez ogladalam program o sloiczkach dla dzieci,ale jakis inny nie ten co ty i chyba z rok temu.masz racje poprostu jednym wielkim klamstwem jest to,ze sa zdrowe itd.pokazali co dodaja i wogole to az oko bieleje.moze i to jest wygodne,bo nie trzeba samemu robic,miksowac itd,ale w dobie robotow kuchennych,dostepnosci wielu warzyw i owocow mysle,ze warto samemu sie troche pomeczyc,bo chociaz wiemy co nasze dziecko je.
 
Mysiak, wyglada ze faktycznie.. Ja tak mialam po poronieniu - papralo sie i papralo, choc krwawieniem bym tego nie nazwala, tylko raczej plamieniem takim dosc solidnym. Jak ten kawalek wyszedl, plamienie minelo od reki. Jakby organizm pozbyl sie resztek i skonczyl je wymywac. Co do sloiczkow, to mnie zaskoczylas... Chetnie bym to zobaczyla. Producenci twardo reklamuja ze to wybrane najzdrowsze, ze proces produkcyjny bardzo restrykcyjny, ale wiadomo - czego sie nie mowi zeby sprzedac... Generalnie gotuje malemu sama, ze sloiczkow dostaje tylko ukochany deserek ale sporadycznie bo slodzony jest, cottage pie bo tego mu nie zrobie a lubi i teraz pokupilam mu bolognese bo ez nie bardzo widze gotowanie mu naparstka spaghetti. No, szklanki.
Karola, ja mam lapa.. A Wasz... Jestes pewna ze wymienili TYLKO wyswietlacz?

Spac mi sie chce po tym basenie...
 
Witam dziewczyny,
Dawno nie bylam aktywna na bb, odkad urodzila sie Lenka nie podajmowalam tematow. Ale wracam i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie spowrotem do swojego grona. Myslimy z mezem o rodzenstwie dla naszej coreczki, myslalam ze bedzie juz z gorki, niestety. W maju poronilam po raz 3, pomimo Acardu, Clexane i Duphastonu znowu nie sie udalo:( Nie poddamy sie i bedziemy walczyc dalej.
Pozdrawiam
 
Lena_83 bardzo mi przykro;( Przytulam Cię najmocniej jak umiem!!;* Zostań tu z nami razem będzie łatwiej przez to przejść!!:*:*

A ja czekam na okres jak na zbawienie. Nie testowałam, bo uznałam że to chyba nie ma sensu (zdecydowanie za niska tempka jak na ciążę, słaby ból piersi itp). Teściory zakupione, ale znów nie chce się rozczarować ;( Będę obserwować jeszcze jeden cykl- jeśli w nim też nie będzie wyraźnego skoku tempki lece do gina niech mi pomoże...

Buziaczki dla Was wszystkich ;*
 
Lena - bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, tulę Cię mocno. najważniejsze to się nie poddawać, choćby nie wiem jak ciężko było. trzymaj się dzielnie
Martussia - a ja jednak trzymam kciuki żebyś jeszcze w tym miesiącu wysikała coś pozytywnego &&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
kłaczek ja tez sie zastanawialam czy wymienili tylko wyswietlacz,ale po dokladnym sprawdzeniu okazalo sie,ze tak...wczesniej przed oddaniem spisalismy wszystkie kody jakie tylko były w srodku,na bateri,na karcie itd,bo maz troche go rozkrecił tzn zdjal tylna obudowe i cos tam grzebał i nic nie powymieniali na inne bynajmniej z tych rzeczy widocznych...:crazy: ale on sie wogole chrzani i pewnie zaraz znowu bedziemy musieli go oddac...mamy go rok,a szykuje sie juz 2 naprawa:angry:.lena83 witaj my sie nie znamy...* dla aniołka...dobrze,ze piszesz,ze sie nie poddacie,ale teraz to jestem w szoku,ze pomimo tych lekow ktore sama biore od poczatq znow sie nie udało...i gdzie lezy przyczyna??? matko jakie to wszystko popieprzone:wściekła/y::wściekła/y: pozdrawiam i sily zycze.
 
Do góry