Witam dziewczyny!
Przy porannej kawce czytam wasze posty. Pospałam dziś na maxa- chyba odespałam cały ten tydzień stresujący.
Mam słówko do mysiak: jestem w tej samej sytuacji, co Ty: miałam puste jajo płodowe (jak to nieładnie brzmi) i łyżeczkowanie mavivy po tabletkach- 06.06.2012. Moja gin mi nie powiedziała kiedy możemy zacząc starania, tylko zapisała witaminy dla mnie i męża i kazała zrobic wyniki krwi na THS i anty tpo czy coś takiego- nie wiem nie robiłam jeszcze- czekam na wypłatę i jeszcze betę tak dla wszelkiej pewności. ;-) Twoja gin powiedziała, że po pierwszej@ możecie zacząc.... Może ja też będę mogła... Fajnie by było. Idę 18 lipca na wizytę, to zobaczymy. A Ty kiedy idziesz?
Dziewczyny- ciężarówki trzymam za Was kciuki i liczę, że niedługo do Was dołączymy- my wszystkie niezaciążone. :-)
Przy porannej kawce czytam wasze posty. Pospałam dziś na maxa- chyba odespałam cały ten tydzień stresujący.
Mam słówko do mysiak: jestem w tej samej sytuacji, co Ty: miałam puste jajo płodowe (jak to nieładnie brzmi) i łyżeczkowanie mavivy po tabletkach- 06.06.2012. Moja gin mi nie powiedziała kiedy możemy zacząc starania, tylko zapisała witaminy dla mnie i męża i kazała zrobic wyniki krwi na THS i anty tpo czy coś takiego- nie wiem nie robiłam jeszcze- czekam na wypłatę i jeszcze betę tak dla wszelkiej pewności. ;-) Twoja gin powiedziała, że po pierwszej@ możecie zacząc.... Może ja też będę mogła... Fajnie by było. Idę 18 lipca na wizytę, to zobaczymy. A Ty kiedy idziesz?
Dziewczyny- ciężarówki trzymam za Was kciuki i liczę, że niedługo do Was dołączymy- my wszystkie niezaciążone. :-)