reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Tylko wez pod uwage, ze kazdy z nas czasem, teoretyzuje, wydaje mu sie ze tak a nie inaczej by postapil, ocenia i wyraza jakies swoje poglady, a jesli zycie postawi go w sytuacji realnej, zaczyna weryfikowac poglady, teorie... Widzisz... Kiedys uwazalam ze zwiazek tzw. parnterski, to nic innego niz zycie na kocia lape i to jest w ogole fuj i niemoralne i niedopuszczalne i co by tam jeszcze... Dzis jestem w takim zwiazku i nawet nie czuje potrzeby legalizowania go - moje "papierzane" (byle juz) malzenstwo bylo totalna kicha, a ta "kocia lapa" jest po prostu genialna. Zycie prostuje poglady, uczy pokory... Zycie. Jak pisalam - oby zadna z nas nie stanela nigdy wobec decyzji o terminacji ciazy obciazonej powazna wada... Na dzien dzisiejszy twierdze ze nie bylabym w stanie, ale z drugiej strony mam 44 lata i jesli nas braknie, jaki los czekalby to dziecko? Bo dzieci "zakladowe" to ja juz widzialam - podrastajace dzieciaki z ZD, z psychika malucha, pchajace sie na kolana, mowice do kazdego "mamo" i szukajace choc odrobiny ciepla, milosci, zainteresowania... Miec swiadomosc ze umierajac zostawi sie kalekie dziecko, ze ktos bedzie je traktowal jak rzecz? Nie wiem co bym zrobila. I mysle ze tak naprawde zadna z nas nie wie.

Mysle, ze to juz nie kwestia sporu a dyskusji na temat. Przynajmniej z mojej strony. Jak pisalam - to sa sprawy w ktorych osadzac nie jest mozliwe, poki sie samemu nie doswiadczy i nie przezyje.
 
Kłaczku, jak zawsze mądrze piszesz:tak:


ale mimo to, ja i tak zdania nie zmienię...
ja w tamtym czasie byłam "świeżo" po stracie Maciusia i to we mnie zostało co ona pisała...


OK KONIEC TEMATU


lecę lulać, miłego wieczoru życzę:-)
 
Witajcie

Nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta, ale staram się czytać was na bieżąco. Dzisiaj nie mogłam nie napisać odnośnie dziwnej dyskusji.
Kłaczku zgadzam się z tobą w 100 procentach. Kiedyś mając już synka, a moja szwagierka będąc w ciąży miała usuwaną operacyjnie torbiel, też uważałam, że dopóki nie czuje się ruchów to nie jest tak żal jak się poroni. Guzik prawda, dopiero jak sama poroniłam w 7 tyg to zobaczyłam jaka głupia byłam. oczywiście przeszło mi przez myśl, że to kara za tamte słowa. Życie weryfikuje nasze poglądy, oczekiwania. Czasami to co dla nas jest banalne dla onnej osoby ma wielką wartość.

[*]
[*]
[*] światełka dla nowych aniołków

as mimo że nie piszę to cały czas trzymam kciuki
 
Hej Dziewczynki, kurcze kilka dni mnie nie bylo a tu taki tasiemiec!! :) hehehehhe
Staralam sie przeczytac wszystko, ale juz mi sie troche pomerdalo co, gdzie i kiedy wiec napisze ogolnie :)

Witam nowe aniolkowe mamy, szkoda, ze nas przybywa :(
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]

Pozdrawiam wszystkie zaciazone i zycze Wam spo-ko-ju :) A i prosze o fluidki, coby nam innym tez sie udalo :)

Trzymam kciuki za staraczki najblizsze, dalsze i jeszcze dalsze!!

Podobalo mi sie mizianie Karolka :) Podoba mi sie Karolek i wcale nie jest tlusciutki, jest w sam raz wg mojego gustu :)

Co do tej wymiany zdan, to napisze, ze kazda z nas ma prawo do wlasnej opinii i kazda z nas, moze nie zgadzac sie z opinia innej. Wazne, zeby nie robic przykrosci innym.

Aaaaa, zapomnialam: Zjola zrobilas testa??
 
Ostatnia edycja:
witaj gatto:) mądrze napisane.Każda jest tu z tego samego powodu więc nie ma sensu czegokolwiek rozdrapywać bo to niczego nie zmieni:)pozdrawiam
 
angel- zapalam światełko
[*] dla twojego aniołka i trzymam & za staranka
sailor_moon- ja też najbardziej bałam się powrotu do pracy, ja nikomu nie mówiłam o ciąży-jak szłam na zwolnienie to już wiedziałam, że nic nie będzie z tej ciąży. Ale i tak wszyscy snuli domysły. Mimo, że pogodziłam siję ze stratą denerwują mnie pytania o to kiedy planuję następne zwolnienie, czyli myślą że jestem w ciąży. W ubiegłym roku po poronieniu wróciłam do pracy z makijażem i ułożonymi włosami to usłyszałam 'to niesamowite jak szybko doszłaś do siebie' Miałam ochotę to babsko udusić.
Bett- witaj i gratki wielkie, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. mam tylko pytanie czy znasz przyczynę poronień? wiem, że to dość prywatne pytanie, ale jak możesz to odpisz, proszę.
Lorelain- to straszne co cię spotkało, zapalam
[*] dla twoich dziewczynek.

Życie zweryfikowało wiele z moich poglądów na temat ciąży, dzieci itp. Uważam jednak, że powinniśmy pozostawić kobiecie decyzję w kwestii urodzenia lub nie ciężko chorego dziecka. To ona musi zdecydować czy ma siłę patrzeć na cierpienie swojego dziecka i czy znajdzie w sobie tyle mocy, aby ten ciężar z dzieckiem nieść. Samo położenie jej jest tak trudne, że ja szanuję każdą decyzję jaką podejmie, bo każda z tych decyzji jest heroiczna.

Kłaczku- historia twojego 20-letniego syna jest bardzo pocieszająca, ale myślę że twoja ciężka praca i upór w niemałym stopniu przyczyniły się do tego. Gratuluję Karolka jest cudny.

aniolkowa.mamo- cały czas mam zaciśnięte &&&&&&&&&&&&&&.
 
No cóż, tak jak myślałam plamienia u mnie mogą oznaczać tylko jedno :(
Dzisiaj rano przylazła @. Testować więc będę za miesiąc, chyba, że plamienia będą, to mogę sobie odpuścić.
Nawet już nie jestem zła. Zła, to byłam w poniedziałek, jak zobaczyłam plamienie :(

Trzymajcie się babki. Do poniedziałku.

P.S. Dzisiaj przychodzi do nas znajomy, który ma szkołę nauki jazdy. Zapisuję się na prawko motocyklowe :) Boję się, ale raz kozie śmierć, ja to po prostu uwielbiam!
 
reklama
Witam
Alez tu goraco.Wszystko juz na ten temat zostalo powiedziane,wiec ja sie nie wypowiem.

Witam nowe Aniolkowe Mamy a dla Waszych Aniolkow(*)(*)(*)

A ja po wizycie,wszystko w porzadku,dzis5 tydzien i 1 dzien,wielkosc jajeczka opowiada dokladnie czasowi trwania ciazy,cialko zolte jest.Nie bylo jeszcze duzo widac,ale ja jesem spokojniejsza.
Lece robic jedzonko,zycze milego weekendu.
 
Do góry