Witam
As trzymam kciuki,bedzie dobrze,napedzilas mi stracha.
Duncus nie przejmuj sie tym wszystkim,ja przechodzilam przez to samo,nie moglam patrzec na ciezarne kobiety,nie moglam patrzec na malutkie dzieci,wydawalo mi sie,ze caly swiat jest w ciazy podczas gdy ja wlasnie stracilam moje dzieciatko.Zazdroscilam,bylam zla.Ale to juz minelo,chociaz nadal gdy widze kobiete w ciazy to cos kluje w sercu.Kazda z nas przezywa to inaczej,na swoj sposob,ale uczucia zlosci,zazdrosci towazysza chyba kazdej.I wcale nie jestes bezduszna,to normalne co czujesz.Wiesz,w niedziele bylam u mojej bardzo dobrej przyjaciolki,urodzila we wrzesniu sliczna dziewczynke,ja poronilam zaraz potem.Nie moglam sie odwazyc,aby sie do Niej wybrac.Dlugo sie zbieralam,ale wreszcie sie odwazylam.Jest przecudna,usmiechnieta,po prostu cudna.I tak patrzylam na Nia i myslalam,ze ja tez bede kiedys mama,ze Bog nie moze byc az tak okrutny aby dac jednym a innym tylko zabrac.Wierze,ze my tez,Ty tez,bedziemy mamami,zobaczysz.Swiat jest jakos dziwnie skonstruowany,jest dobro i zlo,i te dobre i zle rzeczy musza sie komus przytrafiac.:-(A teraz cos co powinno Cie pocieszyc,bo mozna powiedziec jestesmy na tym samym etapie.Robilam sobie badania tej prolaktyny,co prawda zrobili mi tylko sama prolaktyne,ale okazalo sie ,ze jest o polowe nizsza niz wczesniej ,tak wiec mam nadzieje,ze ta stresowa tez bedzie nizsza,dzis powatarzalam jeszcze raz.Wiec zdaje sie,ze "trutka na szczury" w postaci bromergonu dzialaaaa!!!!!Ja jestem dobrej mysli,bedzie dobrze,zobaczysz.A ze mam akurat owu...to dzis beda bardzo powazne przytulanki

Oby zaowocowaly.Lece,bo juz pewnie maz czeka.:-)
Glowa do gory Duncus.