reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam kochane dawno mnie tu nie było :zawstydzona/y:.Poczytywałam ale nie udzielałam sie od kilku miecy.

A dziś wrociłam jestem tak szczęśliwa jak i bardzo się boję jestem w 8 tygodniu nareszcie........:-).
Szczęście przemieszane ze strachem zeby znów nie skończyło sie jak ostatnio:-(.Byłam juz u lekarza (zmieniłam na innego ) który potwierdził ciąże widziałam seduszko bijące:-D lecz stwierdził obecnosc mięsniaka wielkosci 5 cm :wściekła/y:,którego tamten lekarz nie stwierdził choć niedawno u niego byłam .Potwierdziło to słusznośc mojej decyzji niestety wyskoczyło tez nadciśnienie. Na początku leciutko plamiłam ale oszczedzam sie łykam duphaston 3x1 i plamienie ustapiło .
Pozdrawiam cieplutko i idę poczytac co tam u Was kochane...
 
reklama
witam was sobotnio.dziekuje za wszystkie słowa wsparcia:tak:.fasolka35 ja mialam krwiaka i tez plamiłam i wyladowałm w szpitalu ale jest wszystko oki wiec sie nie martw.grunt to dobry lekarz.ilonka1990 nio to kochana odpoczywaj jesli mialas ostatnio napiety plan dnia...a dzidzia niech sobie rosnnie.enya81 nio piersi to mnie bola bardzo...w nocy jak wstaje to sa tak ciezkie i bola,ze musze sie chwile masowac...a mdli mnie coraz zadziej...tylko w głowie mi sie kreci wciaz...izw mała i tak musialaby sie nauczyc chodzic nawet jesli byłaby zdrowa wiec mysle,ze da rade jak juz bedzie miala protezy...tylko wlasnie ich wymiana z racji tego,ze rosnie...kolejne pieniadze...ehh...miejmy nadzieje,ze znajda sie ludzie dobrej woli ktorzy przekaza wiecej niz1% na to dzieciatko...a czy rodzice tej małej naleza do jakiejs fundacji???bobofrutek nio bede musiala wziasc takie zaswiadczenie o tym,ze jestem w ciazy i o tym na kiedy mam termin.ile bedziemy czekac??? pisałam juz w poprzednim poscie,ale powtorze.na mieszkanie do remontu generalnego od podstaw całkowicie to do roku...bo takich mieszkan jest wiecej gdyz ludzi nie stac na to zeby odrazu wywalic w ciul kasy na taki remont...na mieszkanie z zasobów komunalnych do 3 lat gdyz jest ok 150 osob w kolejce,a takich mieszkan jest mniej...

a ja kochane od rana sledze wiadomosci o małej Madzi i niestety nie jestem zdziwiona,bo spodziewałam sie tego,ze znajda to ciałko tylko wlasnie gdzies indziej...Boze jak mozna wciaz tak kłamac...czemu odrazu nie powiedziala gdzie itd...nie mam litosci dla takiej kobiety...tym bardziej,ze kazdy ze specjalistow niestety twierdzi,ze nie zginela w skutek upadku z rak...i ktos moze mogł jej pomagac w ukryciu zwłok...i tak dokladnie wymysliła cała ta historyjke o porwaniu,o napastniku podawała szczególy ubioru itd...a jej dziecko lezało pod gruzami w -30 stopniowym mrozie...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::no:
 
fasolka35 , to gratuluje !

IZW , właśnie o Tobie myślałam jak rozliczałam pit , gdyż mój 1% powędrował własnie dla Amelki. Ja narazie też bez fasolki - my takie dwie muszkieterki na placu boju :)

ilona1990 , cieszę się że wszystko dobtrze u Ciebie - leż i odpoczywaj

karola , nie martw się na zapas , wszystko będzie dobrze

Malami , jak twój piękny wykres? bo podglądam go cały czas...

 
odrazu widac,ze jest wekeend,bo cisza tutaj nieziemska;-) wczoraj wam marudziłam,ze objawy mi zanikaja,a dzis mdli mnie dosc konkretnie,ale to co bawi najbardziej mojego meza to to ile potrafie zjesc.dzis to przechodze sama siebie...nie wiem juz co zjesc...chyba psine nasza schrupie:-D:-D:cool2::cool2:.przez te mrozy jestesmy bez auta:wściekła/y: pozamarzały jakies kable pod maska i nie chce odpalic nasz złomek i o...pieknie...coz dziewczynki milej dalszej soboty.
 
karola widzisz dopadlo Cie hehe na drugi raz nie gadaj bo bedzie jeszcze gorzej :-)
ja czuje sie fatalnie. latam siku bola plecy i cyce :-( nie wiem co z tym moim cyklem jest i jaki on dlugi? moze owu byla wczesniej?
 
Mnie też od 3 dni samochód nie pali (moich rodziców) -do pracy i do przedszkola z dzieckiem dostawałam sie dzięki sąsiadowi i koledze z pracy :-):-) Ale dzisiaj już odebrałam samochód od mechanika(nasz) też dzięki koleżance i jej mężowi (dobrze jednak mieć przyjaciół:p).
Wszytskie ciuszki mojej Ali powydawałam koleżance która będzie miała córeczkę, krzesełko do karmienia dałam drugiej koleżance i jakoś tak lepiej mi się zrobiło:-) Ja i tak teraz nie mam szans na dzidzię, bo mój mąż zagranicą a nie wierzę w to że da radę akurat na owu przyjechać. W ogóle miałam iść teraz do ginka poprosić o monitoring ale co to da....Przecież ten mój nie wsiądzie nagle do samolotu i nie przyleci na 3 dni...Już się trochę z tym pogodziłam, zresztą nie mam innego wyboru, ale gdzieś tam mnie ściska ta nadzieja...Do 10.02 - proszę jeszcze raz trzymajcie kciuki!!

Bobofrutek a u Ciebie teraz który dc??? Może fasolina jest??? U mnie tempka wysoko dzisiaj ale co z tego skoro czuję lekkie skurcze jak na @. U mnie teoretycznie jeszcze 4 dni do @ więc w każdej chwili tempka może spaść...niestety
 
Ostatnia edycja:
czarna dziękuje niech ci Bóg w dzieciach wynagrodzi
karolka wszystko będzie dobrze innej opcji nie ma trzymam 77 za ciebie cały czas,
co do Amelki nalezy do Fundacji dla osób niepełnosprawnych Słoneczko wszystko jest na stronie Pomoc dla Amelki - Pomoc dla Amelki
rodzice Amelki długo zastanawiali sie nad wyborem fundacji decyzja padła własnie na tą czy była słuszna (fundacja ta nie ma medialnego wsparcia jak polsatowska czy tvn-wska) - ale nie ma też aż tylu podopiecznych więc Amelka będąc w niej mam nadzieję ma % większe szanse na pomoc - zobaczymy.
fasolka gratulacje duzo zdrówka dla ciebie i maleństwa
ilonka ciesze sie że wszystko ok

a jeszcze jedno będąc w ciąży i zamartwiając sie o losy mojego maleństwa miałam wyrzuty sumienia że tak trudno było mi opanowac związany ze strachem o dziecko stres, ostatnio oglądałam program o cieżarnych majacych problematyczny przebieg ciąży, wg badań adrenalina wytwarzana w tym czasie przez matkę z krwią przenikała do organizmu maleństwa i miała pozytywny wpływ na rozwój płodu, przyspieszajac jego rozwój i dzieciaczki - wcześniaki urodzone przez zamartwiające sie matki miały o wiele szanse przeżycia niż dzieci urodzone przedwcześnie z ciąż bezproblemowych. Co oczywiście nie znaczy że mamy się ciągle zamartwiać, ale nie zamartwiajmy sie dodatkowo tym że sie stresujemy i mamy z tego powodu dodatkowego stresa.

pozdrowionka dla wszystkich papa
 
Ostatnia edycja:
enya dzis mam 24dc . przed poronieniem moje cykle byly 31 dni a teraz niestety nie wiem jakie beda dlugie szczegolnie ze @ byla krotka bo tylko 3 dni a zawsze mialam 7 dni , no nie ma co gdybac czas pokaze co i jak .
 
Cześć wam Kochane...
wow,trochę mnie tu nie było a tu tyle zafasolkowanych mamus...gratuluje...wpadłam się wyżalić, dowiedziałam sie jakiś czas temu, że moja siostra jest w ciąży, fasolka miała fatalne wejście w swoje "życie"...tak mi to wszystko rozwala głowę że chodzę i myslę tylko o tym...ale raczej nie powinnam suszyć wam głów:) cieszę się że u części się zaczęło układać...trzymam kciuki mocno za wasze fasolki...i życzę powiększenia grona o nowe mamusie...
 
reklama
Do góry