reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

agniesia gratuluję mgr:-)

zaraz farbuję włoski... ojoj jaka ja głodna jestem... ile ja żre... masakra!!
w środę do lekarza.. już nie mogę się doczekać!
my Wigilie zawsze spędzamy u babci od str mamy i potem od taty... ale babcia od taty zmarła.. i chyba w jej domu zrobimy jak co roku,tylko bez niej...:-(
a na tą od str mamy nie mam ochoty iść... męczy mnie takie siedzenie przy stole... a tam takie starodawne nawyki, takie zahukane towarzystwo... chyba tylko tam pójdziemy a potem wrócimy z M i moją mamą do domu i posiedzimy....
w 1 Dzień Swiąt lub 2 jadę do babci M... tam będzie jego tato z rodziną... a z teściową zero kontaktu.. nawet życzeń niet...
 
reklama
witam
aga gratulacje :D
jujka tobie chyba nie gratulowałam - duzo zdrówka dla was

[*] dla nowych aniołków Beata ciebie tulam mocno

czarna && mam nadzieję że noc owocna była hehe

pozdrawiam wszystkie i zycze dużo zdrówka
 
Beatko - przytulam i zapalam światełko (*), bardzo mi przykro ,że się w takich okolicznościach , poznajemy pisz tu z nami o czym tylko chcesz , pomożemy, doradzimy, wesprzemy jesteśmy od tego żeby sobie pomagać.Jeszcze raz tulę cieplutko.

Jujka- super ,że już jesteście w domku , życzę szybkich postępów w karmieniu piersią , super ,że masz już swój skarb na świecie:tak:Gratuluję jeszcze raz
 
Witajcie.Enya81 no skierowanie na cytomegalie bynajmniej u mnie trudno bylo dostac,bo jest to choroba zakazna i nie powinien dawac skierowania lekarz ginekolog tylko zakazny...ale jakos sie udalo i jesli raz wyjdzie podwojnie dodatny wynik to pozniej z dostaniem skierowania ponownie nie ma juz problemu.generalnie wg mnie nie powinno byc wogole problemu z dostaniem skierowania na to badanie jesli jest sie po wiecej niz dwoch poronieniach,ale jak wiadomo nie kazy lekarz na lekarza sie nadaje...prywatnie u mnie jedna klasa kosztuje ok 35zl...ja mam wizyte we wtorek zobaczymy co powie ginka.Agnieszko gratuluje i coz...chyle czoła:tak: Beatka pisz co ci na sercu lezy,wysłuchamy,pomozemy...Jujka zdrowka dla was.

MOJE ANIOLKI 07.03.2008 ( 5 TYG ) *... 04.05.2008 ( 6 TYG ) *...
 
Cześć Kobietki:)

Dziękujemy bardzo za gratulacje:) No cóż, trochę ciężko było, ale dałyśmy radę...Wyszłyśmy w piątek, mała ma się dobrze, ja też coraz lepiej...Trochę mamy problem z "cycami", bo mleka nawał, a mała jeszcze nie do końca dobrze umie ssać, ale się nie poddajemy i z każdym karmieniem jest lepiej...Więc mam nadzieję, że damy radę i już lada moment karmienie będzie bezproblemowe...
Nie doczytałam, na razie cały czas wypełnia Lenka, jak śpi to ja staram się odpoczywać i sił nabierać...Spróbuję w miarę możliwości nadrobić...
Dla wszystkich Aniołków zapalam (*)(*)(*) a wszystkie Mamusie Aniołkowe bardzo mocno pozdrawiam.
Trzymajcie się i miłej nocki:)
Witaj ponownie.
Buziaki dla Lenki od E-cioci.

Agnieszko GRATULACJE !!!!
Magister to już nie byłe kto ;-):-D:-D

Witam nowe aniołkowe mamy.Zapalam światełka (*) (*) (*)
Dziewczynki przepraszam,że nie poczytałam wszystkiego,ale nie mam do tego głowy.:-(
2 dni z życiorysu miałam wyjęte bo moje suczydło najprawdopodobniej wypiło olej z patelni po frytkach i rybie.:baffled::-:)-(
Dostała takiej biegunki ,że już sama krew z niej schodziła.
Tamtej nocy zapaskudziła mi pół domu i trzeba było sprzątać.
Do tego cała była brudna i Nil jeszcze w to się położył.
Nie było wyjścia i po 24 w nocy było pranie obu futer.:baffled::baffled:
Bagatela Nil waży 40 kg i trzeba go do wanny wrzucić ,a Abra 25 więc spoko z tą kruszynką.
Przy transporcie w łazience pomogła mi Klaudia i uspokajała cały czas psy bo panikowały okrutnie :rofl2::rofl2::rofl2:
Wczoraj rano wezwałam weta i po południu już było lepiej.
Ale efekt sprzątania odbił się na moim samopoczuciu .
Brzuch boli jak diabli i bez Nospy ,ani rusz...
Ważne ,że z suką lepiej i już ogon merda i pysio się cieszy -ech widok bezcenny .:rofl2::rofl2::rofl2::-D:-D:-D
Zaraz idę do sklepu po świeże owoce bo mi się sałatki zachciało ,a Klaudia z Warszawy wiezie mi gofra z frutażeliną :-D:-D:-D
Wiśniowy albo malinowy smak ma być -no cóż przecież w ciąży jestem .:-D:-D:-D
Miłego dnia kobietki.
 
Witam dziewczyny w ten wietrzny dzien,malo glowy nie urwie.Az nie chce sie wychodzic,dlatego pije sobie kawke i jestem tu na cpp.
BeataJ przykro,ze poznajemy sie w takich okolicznosciach.To prawda co pisza dziewczyny,badz z nami,pisz o wszystkim co Cie boli,nikt tak Cie nie zrozumie jak osoba,ktora przeszla przez to samo.Zycze duzo sily,aby po tym wszystkim moc podniesc sie i zyc dalej.Jest trudno i dlugo jeszcze tak bedzie,ale z czasem zycie staje sie znosniejsze.Sciskam kochana,trzymaj sie.
Jujka szczesciaro ogromne gratulacje,duzo zdrowka dla Ciebie i malenstwa.
A u mnie ok,wieczorek milo spedzony z mezem,brakowalo nam takiej bliskosci,ale widze,ze powoli odnajdujemy siebie na nowo,wszystko wraca do normy,choc moje serduszko nadal krwawi.

Zycze milej niedzieli
 
Witam dziewczyny w ten wietrzny dzien,malo glowy nie urwie.Az nie chce sie wychodzic,dlatego pije sobie kawke i jestem tu na cpp.
BeataJ przykro,ze poznajemy sie w takich okolicznosciach.To prawda co pisza dziewczyny,badz z nami,pisz o wszystkim co Cie boli,nikt tak Cie nie zrozumie jak osoba,ktora przeszla przez to samo.Zycze duzo sily,aby po tym wszystkim moc podniesc sie i zyc dalej.Jest trudno i dlugo jeszcze tak bedzie,ale z czasem zycie staje sie znosniejsze.Sciskam kochana,trzymaj sie.
Jujka szczesciaro ogromne gratulacje,duzo zdrowka dla Ciebie i malenstwa.
A u mnie ok,wieczorek milo spedzony z mezem,brakowalo nam takiej bliskosci,ale widze,ze powoli odnajdujemy siebie na nowo,wszystko wraca do normy,choc moje serduszko nadal krwawi.

Zycze milej niedzieli
Hona dobrze ,że zaczyna się układać na nowo między Wami.
To bardzo ważne .Wiem jak potrzebne jest Ci wsparcie najbliższej Ci osoby.
Niestety serce będzie krwawiło i bolało ,a mózg będzie zadawał pytanie bez odpowiedzi .
Dlaczego ?
Taka nasza natura .:baffled::baffled:
Ja pierwszy raz poroniłam w 1997 roku a pamiętam ten dzień ,jakby to było wczoraj.:-:)-(
Z dnia na dzień będzie lepiej .
Trzymam kciuki.:tak::tak:
 
hona witaj.nie tylko u was wieje...my wlasnie wrocilismy ze spacerku z psem na polach bylismy wieje okrutnie w dodatq zlapał nas deszcz...:crazy: ale psina sie wyciekal i teraz spi grzecznie,bo generalnie mamy z nim przekichane,bo suczki maja cieczki i piszczy całe dnie...:crazy: as 76 nio to ladnie zes zaszalała z tymi psiakami,ale dobrze,ze juz wszystko ok tylko mam nadzieje,ze ty nie dzwigałas tych psiakow????? moj aro wazy 30kg to tez malutki nie jest:tak: milego dnia kochane ide sobie kawki zrobic i troche na necie posiedziec...buziaki

MOJE ANIOLKI 07.03.2008 ( 5 TYG ) *... 04.05.2008 ( 6 TYG ) *...
 
hona witaj.nie tylko u was wieje...my wlasnie wrocilismy ze spacerku z psem na polach bylismy wieje okrutnie w dodatq zlapał nas deszcz...:crazy: ale psina sie wyciekal i teraz spi grzecznie,bo generalnie mamy z nim przekichane,bo suczki maja cieczki i piszczy całe dnie...:crazy: as 76 nio to ladnie zes zaszalała z tymi psiakami,ale dobrze,ze juz wszystko ok tylko mam nadzieje,ze ty nie dzwigałas tych psiakow????? moj aro wazy 30kg to tez malutki nie jest:tak: milego dnia kochane ide sobie kawki zrobic i troche na necie posiedziec...buziaki

MOJE ANIOLKI 07.03.2008 ( 5 TYG ) *... 04.05.2008 ( 6 TYG ) *...
Wiesz nauczyłam psy jak przenosić ciężar ciała to małe bydlaczki :-D:-D:-D
Przednia łapki same na wannę kładą ,a potem myk pod dupkę podnoszę i wskakują ,tylko Klaudia musiała im łapki jednocześnie do wanny zsunać i się dało.
Nila za żadne skarby bym tak normalnie nie podniosła do góry .:rofl2::rofl2:
To pies ,który ,że nie dość waży 40 kg to jeszcze mierzy 61 cm w kłębie i ma prawie metr długości bez ogona oczywiście :szok:
No łatwiej go przeskoczyć niż obejść .:szok::-D:-D:-D:-D
 
reklama
as76 moj aro tez kladzie zawsze lapki na wanne i go tylko podsadzamy.generalnie przepada za woda,uwielbia sie kapac.jak biore kapiel to zawsze siada przy wannie albo kladzie sie obok i patrzy,piszczy albo poprostu zasypia:-) ehh paskudny dzis dzien...u nas sie rozpadało,glowa mnie boli i dzis spedzamy niedziele w domku.w koncu moj mis ma wolny wekeend to leniu****emy,bo zawsze to kogos odwiedzalismy,a dzis postanowilismy posiedziec razem w domku.

MOJE ANIOLKI 07.03.2008 ( 5 TYG ) *... 04.05.2008 ( 6 TYG ) *...

 
Do góry