reklama
MIalam tak samo - inne mialy brzuszki, dzieci w wozkach, maluszki niepewnie stapajace, prowadzone za dwie raczki, smiejace sie... Lotnica, chyba kazda z nas tak miala. Moze ja inaczej na to patrzylam - nie "czemu im sie udalo a mnie nie", a raczej budzily we mnie poprostu zal ze mi sie nie udalo, bez podtekstu "a im tak". Udalo im sie? To dobrze! Tylko czemu mnie nie? Po jakims czasie przyszlo wytlumaczenie: Bo takie jest zycie. Bo czasem bardzo sie staramy ale i tak nie wychodzi i to dotyczy roznych spraw, prawda? Od niedosolonego obiadu po... eh... Pomysl, ze kiedys bedziesz jak one - szczesliwa, z brzuszkiem, z dzieckiem na reku... Bo i Tobie sie uda. Bedzisz miala ryse na sercu juz na zawsze, ale bedziesz umiala sie cieszyc.
Nina25 - gratulacje, ciesz się każdym dniem Promyczkiem.
Emy - siostra przyleciała?
Martyynaa - badanie szyjki co wizytę jest konieczne jak diabli, tym bardziej, że nie miałaś przy wcześniejszych ciążach zwracanych na to uwagi.
Ilona1990 - nie "póki co zdrowe" tylko będzie zdrowe, do końca, na pewno.
Witam Nowa Aniołkowe Mamusie, ech czy kiedyś nadejdzie dzień, że nie będzie się nas pojawiać więcej? :-(
Emy - siostra przyleciała?
Martyynaa - badanie szyjki co wizytę jest konieczne jak diabli, tym bardziej, że nie miałaś przy wcześniejszych ciążach zwracanych na to uwagi.
Ilona1990 - nie "póki co zdrowe" tylko będzie zdrowe, do końca, na pewno.
Witam Nowa Aniołkowe Mamusie, ech czy kiedyś nadejdzie dzień, że nie będzie się nas pojawiać więcej? :-(
karola1388
Poprostu żyj...
och nanulika jak ja cie swietnie rozumiem.tez mam tak,ze sa dni w ktorych mam mega depresje,boje sie starac,boje sie wszystkiego co bedzie itd,a sa dni kiedy mowie sobie,ze to co bylo moze sie juz nie powtorzy??? tlumacze sobie,ze tam te dwie ciaze były dawno i z innym partnerem i teraz przeciez nie musi byc tak samo prawda??? porobiłam badania,w 50% wiem na czym stoje i moze sie uda,moze bede mogla byc wreszcie tak w 100% szczesliwa...my kobiety chyba tak juz mamy,ze dopadaja nas rozne dni...ale fajnie,ze mozemy tu sobie porozmawiac.lotnica popieram to co napisala klaczek...to normalne po takiej stracie...ja jak wyszlam ze szpitala wracałam do domu autobusem i koło mnie siedziała kobieta z małym dzieckiem...patrzylam w szybe i czułam jak łzy mi splywaja po policzkach.ja stracilam dwie ciaze w baardzo krotkim odstepie czasu...to byl bol nie do opisania...a pozniej rozstałam sie z tam tym partnerem z ktorym byłam w tych ciazach,poprostu nie ukladalo nam sie.ja bardzo chcialam miec dziecko,a on pozniej juz nie i to byl dla mnie kolejny cios.ale minal jakis czas,jestem mezatka szczesliwa bardzo w czerwcu mamy slub koscielny i weselicho,bo jestesmy tylko po cywilnym i wiem,ze ten facet pragnie dzidziolka tak mocno jak ja i niedlugo zaczniemy dzialac.dodam,ze w maju tego roq byłam w szpitalu z podejrzeniem ciazy,ale okazalo sie,ze to ciaza biochemiczna.niezaliczana wogole do ciaz,bo nic sie nie rozwinelo poprostu okres mi sie przesunal,a wytworzył sie hormon i gdybym miala nieregularne cykle to calej tej sprawy by nie było i w szpitalu bym sie nie znalazła.ale strach znowu sie pojawił...:-(bylismy u genetyka,pocieszyl nas,ze jest duze prawdopodobienstwo,ze ciaza nastepna skonczy sie sukcesem tylko mam przyjmowac leki.wiec czesc juz biore,a druga czesc jak zajde.i wierze,ze sie uda;-) ty tez sie pozbierasz daj sobie czas zobaczysz bedziesz szczesliwa mama
MOJE ANIOŁKI 07.04.2008 ( 5 TYG ) *... 04.05.2008 ( 6 TYG ) *...
MOJE ANIOŁKI 07.04.2008 ( 5 TYG ) *... 04.05.2008 ( 6 TYG ) *...
monisiowata
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2009
- Postów
- 153
Witajcie
przykro mi jak widze ze pojawiaja sie nowe aniolkowe mamusie - przesylam swiatelka dla Waszych aniolkow
Dziewczyny trzymajcie sie ! wiem ze to brzmi glupio, ale zycie toczy sie dalej czy tego chcemy czy nie.....
ja ostatnie 4 lata mialam wrazenie ze Bog mnie opuscil i wpadlam w jakis dol - same przykre rzeczy mnie spotykaly : choroby w rodzinie, smierc mamy, 2 poronienia....Ale zaczynam pomalutku wierzyc ze dla mnie tez zaczyna swiecic sloneczko przez chmurki ))) Dziewczyny dla Was tez zaswieci sloneczko i przyjda jasne dni.... ja teraz to wiem ...... niestety zycie nie jest sprawiedliwe, ale warto byc cierpliwym i sie nie poddawac teraz to wiem !!! a to forum mnie osobiescie bardzo pomoglo w trydnych chwilach - nie czulam sie sama
Kobietki: tak z innej beczki - robilam badanie krzywej cukrowej 50gr glukozy i wynik poziomu cukru
po 1h mam 91 to chyba dobry wynik (wynik przed podaniem glukozy to 74) ???
czy to prawda ze jak ten wynik jest dobry to juz wiecej nie robi sie tego badania w pozniejszych tygodniach?
przykro mi jak widze ze pojawiaja sie nowe aniolkowe mamusie - przesylam swiatelka dla Waszych aniolkow
Dziewczyny trzymajcie sie ! wiem ze to brzmi glupio, ale zycie toczy sie dalej czy tego chcemy czy nie.....
ja ostatnie 4 lata mialam wrazenie ze Bog mnie opuscil i wpadlam w jakis dol - same przykre rzeczy mnie spotykaly : choroby w rodzinie, smierc mamy, 2 poronienia....Ale zaczynam pomalutku wierzyc ze dla mnie tez zaczyna swiecic sloneczko przez chmurki ))) Dziewczyny dla Was tez zaswieci sloneczko i przyjda jasne dni.... ja teraz to wiem ...... niestety zycie nie jest sprawiedliwe, ale warto byc cierpliwym i sie nie poddawac teraz to wiem !!! a to forum mnie osobiescie bardzo pomoglo w trydnych chwilach - nie czulam sie sama
Kobietki: tak z innej beczki - robilam badanie krzywej cukrowej 50gr glukozy i wynik poziomu cukru
po 1h mam 91 to chyba dobry wynik (wynik przed podaniem glukozy to 74) ???
czy to prawda ze jak ten wynik jest dobry to juz wiecej nie robi sie tego badania w pozniejszych tygodniach?
Lotnica, tak jak piszą dziewczyny, żal zawsze jest. Ja się cieszyłam z ciąż znajomych a później płakałam, że ja już nie jestem w ciąży, że moje dziecko nie dostało tej szansy. Nie wiesz kim jest osoba, którą widzisz w ciąży lub z dzieckiem, może ona też przeżyła to co my i wreszcie jest szczęśliwa? Mnie złość jedynie brała i przychodziły takie pytania jak widziałam w ciąży sąsiadkę, która paliła i piła albo w sklepie jakąś patologię, wtedy zadawałam sobie pytanie dlaczego ona a nie ja? Za jakiś czas znowu spojrzysz z nadzieją w przyszłość i świat stanie się trochę jaśniejszy, chociaż ból w sercu i tak zostanie i co jakiś czas będzie wracał jak bumerang.
A ja dzisiaj sama z Jędrusiem, bo Ignaś poszedł do przedszkola, odbieram go o 12:00, bo postanowiłam póki co nie zostawiać na spaniu. Boję się też i ciekawa jestem jak długo pochodzi, bo poszedł od października i był raptem 3 dni i odebrałam go z kaszlem i katarem i potem wszyscy chorowaliśmy prawie miesiąc. Miłego dnia wszystkim życzę.
A ja dzisiaj sama z Jędrusiem, bo Ignaś poszedł do przedszkola, odbieram go o 12:00, bo postanowiłam póki co nie zostawiać na spaniu. Boję się też i ciekawa jestem jak długo pochodzi, bo poszedł od października i był raptem 3 dni i odebrałam go z kaszlem i katarem i potem wszyscy chorowaliśmy prawie miesiąc. Miłego dnia wszystkim życzę.
Monisiowata ja po pierwszej dawce glukozy jak wynik wyszedł dobry to nie musiałam więcej robić i dzięki Bogu, bo ciężko byłoby wypić to świństwo. W ciąży z Jędrkiem piłam z cytryną i było całkiem niezłe, że tak powiem do połknięcia.
Prawda! A wynik dobry.Kobietki: tak z innej beczki - robilam badanie krzywej cukrowej 50gr glukozy i wynik poziomu cukru
po 1h mam 91 to chyba dobry wynik (wynik przed podaniem glukozy to 74) ???
czy to prawda ze jak ten wynik jest dobry to juz wiecej nie robi sie tego badania w pozniejszych tygodniach?
Każda z nas miała swoje czarne dni, ja po 3 latach wszystko pamiętam jakby to było wczoraj. Ale mam teraz swój Cud i cieszę się Nią każdego dnia. A pamięć o Aniołku zawsze we mnie będzie żywa.
reklama
K
kobietka22
Gość
Witam się po weekendzie , widzę ,że produkcja wzrosła, pozdrawiam wszystkie dziewczynki, biorę się za obiad wpadnę później.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: