Gosiulek, moze odpusc sobie te testy. Ja sprobowalam w jednym cyklu i do dzisiaj tego zaluje. Powiedzialam sobie ze nigdy wiecej, bo sam fakt, ze to akurat te dni i trzeba sie sprezac, dodatkowo stresuje. Teraz bez nich jest mi troche latwiej, przynajmniej nie mam poczucia, ze jest juz pozamiatane, albo ze jeszcze nie czas. U mnie tez skonczylo sie to placzem i klotnia. Naprawde, odpusc sobie te testy. Wiem ze moze jestem slabym przykladem, bo nadal nie jestem w ciazy, ale wydaje mi sie ze mam zrosty. Moje @ sa coraz dziwniejsze, marne i z plamieniami przed i po, a samo krwawienie jest skape i trwa zaledwie 2 dni. Wiem ze powinnam sie tym zajac, ale nie mam teraz na to glowy, a pozqa tym moj gin przyjmuje tylko prywatnie, a poki co staramy sie jak najbardziej wspierac finansowo Tescia.
Kobietka, dzieki. Jakos s jest mi lzej jak juz wiem co i jak, bo najgorsza jest ta niepewnosc. Oczywiscie Wasze wsparcie i doswiadczenia tez mi duzo daja. Dzieki jeszcze raz wszystkim.
Kobietka, dzieki. Jakos s jest mi lzej jak juz wiem co i jak, bo najgorsza jest ta niepewnosc. Oczywiscie Wasze wsparcie i doswiadczenia tez mi duzo daja. Dzieki jeszcze raz wszystkim.