Zjola, widze ze kombinacje techniczne! Brodzik nie, korzenie tak??
No, byle skutecznie bo doczekac sie nie moge.
Anetha, w sumie po USG powinnas miec podane NT (przeziernosc karkowa) i jesli ten pomiar jest ok, to test PAPP-A juz rob na luzie i bez stresa. W ogole z reszta stres jest zbedny - mialam tylko PAPP-A, czynnikow negatywnych mam sporo, a wyszlo mi 1:8300. Na scanie polowkowym dzidziol wyglada na dobrze poukladanego i wszystko jest w porzadku, tylko wychowac go trzeba bedzie bo nie umie sie zachowac. Spokojnie.
Nanulika, pogratulowac zespolu w pracy bo zachowali sie pieknie.
Asia, w nadkrzepliwosci...;-) Heparyna blokuje krzepniecie, rozrzedzajac krew. W odpowiedzi na pytanie
Talf o badania... Nie, nie mialam pod tym katem robionych badan - w UK jest program rzadowy, zapobiegania zakrzepicy. Jest po prostu lista punktow-zagrozen i jesli spelnia sie 3 lub wiecej, zalicza sie Clexane. W moim przypadku to wiek powyzej 35r.z., ciaza powyzej 3 i BMI... Nie przyznam sie.
Ale wysokie. Tak wiec biore profilaktycznie.
Minime, ja tez w UK, ale... Przede wszystkim wspolczuje straty. Poronilam rowniez tutaj, z tym ze w 12 tygodniu i to byla ciaza bezzarodkowa. Przede wszystkim wykonano mi scan diagnostyczny kiedy zglosilam sie z plamieniem na emergency - scan byl nazajutrz. Po drugie faktycznie odeslano nas do domu, ale dano do wybory metode zakonczenia ciazy i czas do namyslu. Zostalam poinstruowana, ze gdyby zaczelo bardzo silnie bolec lub gdybym zaczela slabnac w wyniku krwawienia, mam sie zglosic na emergency. Poronilam w szpitalu, poniewaz w przebiegu poronienia doszlo do silnego krwotoku i bez pomocy szpitalnej sie nie obeszlo. Ale:
Wyznaczyli mi termin kontrolnego scanu, zeby stwierdzic czy macica oczyscila sie zupelnie. I tego sie trzymaj, nie daj sie splawic bo to wazne jest - pozostalosci w macicy moga spowodowac infekcje. Mnie akurat po poronieniu resztki zostaly i zaliczylam "poprawke" z pigulek poronnych w szpitalu. Co do opieki tutaj... Wiesz... Wychodza z zalozenia, ze jak sie ma urodzic, to sie urodzi i do 12 tygodnia w zasadzie ciaza ich nie interesuje. Ogladalam polski program na ten temat i polski lekarz przytaczal przyklad UK jako nie taki glupi, mowiac ze naturalnie ok 40% ciaz ulega naturalnej eliminacji z powodu np. wad plodu i czasem bywa tak, ze lekarze ciaze na sile podtrzymaja, a potem sie okazuje ze dziecko jest zbyt chore zeby zyc. Wiesz... ja juz nie wiem. Koszmarnie balam sie w tych pierwszych tygodniach, nie majac zadnej kontroli, zadnego wgladu - czy dziecko nie obumarlo tak jak pierwsze, czy nie mamy znow pustej ciazy jak za drugim razem... Trafilo do mnie tlumaczenie pielegniarki z ktora rozmawialam... Powiedziala ze scan to tylko badanie - dziecko moze umrzec 5 minut po nim i nic nie poradzimy na to. Miala racje w sumie... Jedynie czego nie rozumiem, to ze tu nie ma czegos takiego jak podtrzymanie we wczesnej ciazy - nie kazde dziecko ktore odchodzi w pierwszym trymestrze jest zbyt chore by zyc...
Wnerwa mam ze jasna cholera! Pod 19 Chinczycy, pod 21 my, pod 23 Litwini - domki maja po 3,5m szerokosci, scianki "papierowe", jak ktos gada u siebie to przez sciane slychac, tyle ze niezrozumiale. Chinczycy to wiadomo - jazdy byly i pewnie beda, ale Litwini dotad spokojni, ot, latem jakiegos grilla zapalili na podworku, troche muzyki puscili, pospiewali sobie... Spoko. Zwykle przed 11:00 konczyli impreze, wiec zaden problem bo to ze dym w okna szedl to nawet fajne - ogniskiem pachnialo - a zwijali sie w porze niby juz tu poznej bo powinni do 10:00, ale jak dla mnie... Bawili sie, ok. Dzis przegieli o cala pale. Impreza od wczoraj wieczorem trwa nadal - u nas jest 07:30 rano. Muzyka wali na calego, pijane wrzaski... Nie awantura, spiewaja z muza, przekrzykuja si, wychodza przed dom "na fajka" i tez glosna rozmowa, spiewy - zabawa, ale qrwa mac nie cala noc! Rajmund po wczorajszej nocy niedospanej, ja z reszta tez bo co chwile sie budzilam i sprawdzalam czy mi chlop jeszcze oddycha (wiem, panikara to moje drugie imie), on mial wczoraj 12h dniowki i dzis poszedl znow na 12h, a spac sie po prostu nie dalo w tym zgielku. Ucichli na godzinke po 5:00, to sie Karol uruchomil - male wredne.
No, jego pora byla. Ciekawa jestem kiedy oni skoncza.