reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ilonko tak mi przykro:-(

U nas ten miesiąc odpuszczamy... byłam w poradni leczenia niepłodności...lekarz kazał zdiagnozować cukrzycę...podejrzewa, że to źle prowadzona cukrzyca doprowadziła do niewydolnego łożyska i śmierci Amelki. Dlatego zanim podejmiemy diagnozowanie niepłodności...najpierw diabetolog. Chociaż w mojej karcie wpisał: PCO i obciążony wywiad położniczy, wskazania do CC i hospitalizacji od 30tc. :baffled: Ot i takie rewelacje :baffled::crazy: poza tym mamy umówione spotkanie w OAO... są dwie drogi do szczęścia... a podobno kiedy Bóg zamyka drzwi to otwiera okno :tak:
 
reklama
Talf, nawet jeśli badania kariotypów wyjdą nie tak, to nie znaczy, że znowu poronisz albo urodzisz chore dziecko. Wtedy to jest loteria-albo dziecku "trafi się" wadliwy gen, albo nie.
 
talf13 ja skierowanie dostalam od ginekolozki-do poradni genetycznej.jestem po dwoch poronieniach i taka diagnostyka nalezy sie nam za darmo.ja nic nie placiłam.zapisalam sie i czekalam miesiac na wizyte.tak sie czeka.teraz bylismy juz drugi raz.na wyniki czeka sie ok 3,4 miesiecy...widze,ze tez macie takie rozterki...nie jestesmy sami...jakos mnie to troche pocieszylo,ale tylko troche...wiecie napisalam do mamy mojego bylego...bo przeciez to z nim byly te dwie ciaze obumarle zapytalam czy u nich byla jakas wada i okazuje sie ze w rodzinie jego taty urodzilo sie dziecko z porazeniem mozgowym...jak bedziemy na kolejnej wizycie w styczniu to powiem o tym lekarzowi...czarna76 co mialas na mysli poprzez to co napisalas??? to mamy sie starac wg ciebie bez wzgledu na wynik czy starac sie jesli nawet okaze sie,ze cos jest nie tak z tym kariotypem????? bo i tak nie ma 100% pewnosci,ze dziecko bedzie chore???? bo wlasnie talf13 ja nie wiem jak to jest...czy jesli kariotyp bedzie nieprawidłowy to dziecko bedzie NAPEWNO chore???? duzo jeszcze nie wiem i to mnie przeraza...generalnie mam doła,bo nie potrafie podjac decyzji...chce sie starac o dziecko,bo to wszystko za dlugo juz trwa...prawie 4 lata ile mozna?????? dopoki mam sile napedowa w sobie...ale z drugiej strony...pozniej moge zalowac,ze nie zaczekałam itd...nie wiem...nanulika zgadzam sie z toba,ze " łatwiej" jest zyc ze swiadomoscia,ze sie tej kruszynki nie widzialo...tez tak mialam...a co do lekarzy w naszym kraju to myslalam,ze tylko w moim wojewodztwie sa tacy partacze...porob sobie badania zeby sie troche uspokoic i miec jasnosc umysłu chociaz te podstawowe.a samoistne bylo oczyszczenie czy zabieg??? bo po samoistnym szybciej sie mozna starac...po 2 miesiacach tak slyszalam.

no własnie mam się w czw zgłosć na zabieg.... lub w razie krwawienia.... Nie ukrywam że wolałabym żeby się samo wszystko oczyściło....
Już zapisałam się do Nowej Pani gin na 15go listopada.... mam nadzieję,że podniesie mnie na duchu, zleci odpowiednie badania i wszystko jakoś wróc na swoje tory...
 
talf13 nasza decyzja jest podjeta ze starania rozpoczynamy zamiesiac...zgadzam sie z czarna,ze to jest jak ruletka,nie da sie tutaj nic przewidziec...a mam 24 lata i to nie zadna tajemnica:-) poprostu bardzo pragniemy dziecka i juz:tak: czarna76 dziekuje za rozswietlenie mi umysłu;-) wiesz ty jestes osoba,ze tak powiem " z boku " i z twojej perspektywy moja i talf13 sytuacja jest inna niz dla nas samych,ale masz racje nie da sie niczego przewidziec...a im dluzej bedziemy czekac tym gorzej dla nas a dla mojej psychiki to juz napewno.dziekuje:tak: wogole wasze wsparcie tutaj jest nieocenione.nanulika zgodze sie z kłaczkiem,ze zarazic sie toxo od kotow nie jest wale łatwo.duzo osob wierzy w to,ze jesli ma sie koty i sie je głaszcze to juz mozna sie zarazic.ja przez 20 lat mieszkałam w domu w ktorym zawsze byly zwierzeta psy i koty.obecnie sa dwa.ja robilam badania na toxo i co sie okazało???? ze mimo tego,ze wiekszosc dziecinstwa dorastałam z kotami to nie mialam nigdy toxo-wszystko przede mna....takze popieram kłaczka,ze nie jest prosto sie zarazic.
jeszcze raz dziekuje dziewczynki i na dzis juz uciekam.sciskam goraco

wiem, wiem.... że koty są tylko jedną z możliwości zarażenia toxo i że przez głaskanie się nie da itd... wiem,wiem...
ale nie zmienia to fakty że jakieś podstawowe badania gin chyba powinien zlecić na poczatku ciąży albo jak się do niego przychodzi i mówi że chce się zacząć starania....
a mi tylko folik kazała łykać ...
 
Talf, nawet jeśli badania kariotypów wyjdą nie tak, to nie znaczy, że znowu poronisz albo urodzisz chore dziecko. Wtedy to jest loteria-albo dziecku "trafi się" wadliwy gen, albo nie.
dokładnie tak jest.
Można mieć też prawidłowe kariotypy ,a dziecko może urodzić się z wadą genetyczną bo przy podziale (mitozie) komórek doszło do błędu w chromosomach.
Niestety nie ma możliwości przy normalnym zapłodnieniu sprawdzenia w 100% zdrowia dziecka pod względem genetycznym.
Wszystko to jest prawdopodobieństwo ....
Dlatego nieraz wśród 3 rodzeństwa dwoje jest zupełnie zdrowych a trzecie niestety nie .
Do mutacji w chromosomach dochodzi przez całe nasze życie i nie mamy na to wpływu .:sorry2:
 
kahaka wlasnie tez do takich samych wnioskow doszlismy...ze to poprostu jest loteria...wiec zaczynamy staranka w grudniu..ja musze jesio poczekac az wynik cytomegalii bedzie ujemny powtorze ja na koniec listopada,mina 4 tygodnie od pierwszego badania wiec mam nadzieje,ze poziom bedzie juz mniejszy.talf13 co maz na to wszystko??? kiedy zaczynacie staranka???? nanulika grunt to dobry ginekolog.bez niego daleko nie zajedziesz.ja w swojej" karierze" przeszlam przez 5 lekarzy w moim miescie i nikomu nie chcialo sie dawac skierowan.dopiero jak pojechalam do lodzi do ICZMP i poszlam do ginki ta dala mi skierowanie do poradni gen.i po tym juz zwykly ginekolog dawal mi skierowanie na cyto,toxo itd bo powiedzialam,ze takie jest polecenie z poradni genetycznej i to jest ich zasrany obowiazek wypisywac skierowania bynajmniej na te podstawy...teraz juz bede jezdzic do tego szpitala do lodzi i tam mam ginekolog i swoje miasto olewam...lekarz powinien dac ci skierowanie na podstawowe badania przed planowana ciaza...posprawdzac hormony,choroby zakazne.folik oczywiscie jak najbardziej,ale badania to podstawa.czesto na tym forum sa dziewczyny po 1 poronieniu a przez co???? przez lenistwo lekarzy,bo pozniej okazuje sie,ze starta byla przez toxo,cytomegalie czy inne paskudztwo ktore mozna bylo sprawdzic.dlatego ja walczylam o kazde skierowanie...
 
karola1388
masz w 100% rację. Ta ginekolog do której idę 15go (już się zapisałam) kończy teraz prowadzić ciążę mojej koleżance a kilka lat temu po poronieniu pomogła w 3 miesiące zajść w zdrową ciążę mojej drugiej koleżance.... Robiły na bieżąco wszystkie badania i nie było problemu.... to jest prywatna przychodnia, ale trudno - nieważne w tej chwili pieniądze, najważniejsze żeby pojawiło się zdrowe maleństwo w moim brzuszku... Z pracy też mam pakiet w przychodni prywatnej, ale o tamtejszej gin już tu pisałam - szkoda gadać....
Może uda się chociaż badania robić w tej pracowej, w ramach pakietu.... jak już od tamtej dostanę skierowanie.... a jak się nie uda - to trudno! byle do przodu...
 
reklama
Na TVN leci program o aniolkowych mamach. Teraz.

Cholera, zdolowalam sie...

Nanulika, decydujesz sie na zabieg?
 
Ostatnia edycja:
Do góry