reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Tofika widzisz jak też nie wiedziałam do niedawna że tak jest społecznie poprawnie mieć dwójkę dzieci:p Inna sprawa że ja sama bardzo bym chciała i bardzo przeżywam to że nie wyszło. Ale Twoja historia i wielu innych dziewczyn daje mi nadzieję że jeszcze będzie dobrze:)
Kłaczek bardzo podziwiam Cię za tą decyzję, bardzo bardzo. Ja mam nadzieję że nigdy przed taką nie stanę. Na szczęście mój Kondzik na razie ten pobyt za granicą traktuje bardziej "pracowo" bo średnio mu się podoba tak na co dzień do życia. I mam nadzieję że tak zostanie. Popieram że życie tak na odległość to pomyłka, chociaż moi rodzice 30 lat są razem chociaż niby osobno...
 
reklama
A co tutaj tak cicho? :szok::szok::szok::-D:-D:-D
Witajcie wieczornie.
Ja ostatnio ,żeby zbyt dużo nie myśleć wróciłam do robienia obrazka .
W tej chwili jest już połowa i wygląda tak :
 
Enya, pracowo - jak nie ma pracy w kraju a jest tutaj, to Rajmund jest tutaj. Moze by prace w Polsce znalazl w zawodzie, ale mial problem z nadgarstkami (zespol ciesni) i musi na to uwazac. Kto zatrudni mechanika samochodowego z zespolem ciesni nadgarstka? Tu jest praca i w miare stabilne zycie. Wiec tak bylo lepiej.
As, ladne to!
 
Kłaczek - gratuluję syna:-)
As- ślicznie Ci to wychodzi:)
ja nie dałam dziś rady doczytać , byliśmy dziś na święcie cebuli i na dożynkach było fajnie pojedliśmy grochówki , pospacerowaliśmy i miło nam zleciała niedziela ,a jutro pewnie też nie dam rady nadrobić bo będę do 21 w pracy, ale cieszę się bardzo ,że coś w końcu znalazłam zobaczymy jak to się dalej potoczy, witam wszystkie razem i każdą z osobna , ściskam cieplutko:tak:.
 
Cześć Dziewczyny :) jestem juz po urlopie :) Pogoda nam dopisała, było super !!! pierwszy tydz w pracy miałam sajgon i nie miałam czasu do Was zajżeć...teraz juz nadrobiłam zaległości i JESTEM :) Ale się rozpisałyscie, czytam i czytam i konca nie widać.
kłaczek - gratuluję pisioreczka :-p !!! Ja bym też chciała miec drugie chłopaka, byłaby parka.
AS - sliczny aniołek :-)
 
Tak czytam o tych Waszych fasolkach, do tego spotkalam ostanio znjaomą, która urodizla 3 tyg temu...Maleńka drobniutka, te rączki, nóżki...Ehhhhhhh Aż mnie ściska .... z jednej str mam ochote juz zadziałać, ale z 2 nadal sie jeszcze boję, caly czas powtarzam, że zaczniemy działac w lipcu 2012 :-p;-) chyba że wczesniej zniknie moje ALE.....
 
Dziewczyny melduje, że wczoraj byłam u ginka i na prenatalnych. Wszystko jest oki mam brac luteine 2 razy dziennie dalej tak jak było. Okazalo sie, że mam dobre przeczucie i bedzie CHLOPIEC :-):tak::-D we wtorek moja mama dostała zawał jak była na działce z tata wybierała cebule teraz lezy w szpitalu ale juz jest lepiej, narazie jeszcze u niej nie byłam bo sie boje, że sie rozkleje i zdenerwuje. Tak bym chciala jej powiedziec ze to chłopiec. Ginka przepisała mi RELANIUM kazała brac 2xdziennie ale Pani w aptece pow. ze jak bede miala nerwy to tylko pół mam wziąść i nie za często.

Gratuluje synusia :)

Klaczek JUtro Twoja chwila prawdy:-)

Anetha81 GRATULACJE !!!!!!!!!!! BEDZIE DOBRZE :)

witam
Anetha - wiedziałam, czułam...hihihi...to dzielnie się trzymamy obie....jak fajnie.....ogromne gratulacje!!!!!

już Wam pisze co u mnie....

już nie plamiłam, ale za Wasza namową urwałam się i pojechałam do gina...
ginek ostrzegał, że możemy jeszcze nic nie zobaczyć, ale sam sie zdziwił, że juz jest pęcherzyk...0,33cm. odpowiadający 4w 1d....
znalazł dwa maleńkie krwiaczki, ale powiedział, że to są resztki po implantacji, i mam sie nie wystraszyc jak pojawi sie jeszcze jakieś drobne plamienie...bo albo się wchłoną, albo polecą...ale są tak nisko i z boku, że nie zagrażaja żółwikowi.
Pęcherzyk jest umiejscowiony właściwie

na bóle brzucha jak mi bardzo dadzą popalić moge brac nospe, ale tylko w awaryjnej sytuacji.
no i pomimo wczesniejszym ustaleń, że bez farmakologii...to zapisał mi folik dawkę 5, duphaston 1x2, fembion mam barć dalej i Acard 1x1, no i Clexane...małą dawkę bo nie mam stwierdzonego zaspołu, ale dla BHP...powiedział, że walczymy o to maleństwo.....i mnie zabezpieczy dobrze....
nie właczylismy tylko sterydów, choc były w planie, ale aż tak nie chcemy ingerować....

no i wczoraj wzięłam pierwszy zastrzyk....Z. mi zapodał...bo jakos nie mogłam sie przełamać, żeby wbić sobie igłę w brzuch...komuś to spoko, ale sama sobie...no jakoś nie daje rady...ale nie jest źle...chyba zrobił to dobrze...bo poza malenkim ukłuciem nic nie czułam...i teraz nie mam żadnego nawet sladu....więc dam radę....

chciał mi dać L-4 ale zrezygnowałam....bo wiem, że w domu oszaleje....a chciałabym jeszcze troche popracowac...bo przynajmniej trochę myślami jestem gdzie indziej i się tak nie denerwuje....

ale się rozpisałam....

kolejna wizyta za dwa tygodnie...i wtedy będzie wiadomo czy się udało...bo powinno juz bic serduszko..;)
kochana tym razem na pewno bedzie wszytsko dobrze !!!!!!!! ja mocno trzymam kciuki &&&&&&&&&

Dziewczyny, ja jestem tak happy ze mnie roznosi. Od dzis, mowimy na Jajko Karol i najprawdopodobniej to sie juz nie zmieni. Tzn. operatorka uprzedzila, ze to sie czasem zmienia, ale poki co mamy upartego i niewspolpracujacego synka. Nawiewal spod glowicy lepiej niz Klaczek na widok tabletki, dorwany w kacie zaslonil buzie skrzyzowanymi przedramionami i udawal ze wcale go tam nie ma. Bylo sporo kombinacji zeby go wymierzyc. Chlopak ma wszystko na miejscu, serduszko ladnie pompuje, nereczki 2 i na miejscu, brzuszek w porzadku, raczki i nozki tez. Dlugosc kosci ok. Glowka foremna, kosci twarzy w porzadku, rozszczepow zadnych nie ma. Zamowienie na corke zlozone u glownego sprawcy - ma dorobic.:-D Poki co nasz Easy Rider wyglada tak:

Cos ja dobrze wiedzialam kupujac jeansy, kurteczke jeansowa... Od jak dawna mowie na Jajko "on"?

Kłaczek no suuuuuuper !!!!!!!!!!!!!! GRATULACJE !!!!!!!! SYNUŚ CUDO


kasia2011 Piekna dziecina !!!!!!!!!!!!!!!!! :))))))

klaczku gratuluje synusia!!!!......nie wiem co u reszty dziewczyn bo nie wchodze juz na forum....bo nie dla mnie.....ale was wszystkie trzymam kciuki:tak:.....wczoraj kapalam 2 miesiecznego synka mojej kolezanki....cudowne uczucie....szkoda ze tylko mnie nie bylo to pisane....za kazdym razem po takim spotkaniu wracam zdolowana i rycze cala noc:-(.....no coz nie mozna miec wszystkiego (o ironio !..najgorzej jak sie nie ma nic), ale takie zycie......pozdrawiam dziewczynki i &&&&&&&&

Kochana nie poddawaj sie !!!!!!!!!!!! Walcz o marzenie, przeciez jest o co ....... !!!!!!!!!!!!! Kłaczek żywym dowodem ze sie DA !!!!!!!!!!!!!!!!! trzymaj sie i nie odchodź od NAS !!!!!!!!!!!


Ilona1990 Ilonka i jak @ jest ????????????? powtórz test,ale juz innej firmy :) trzymam kciuki bardzo mocno !!!!!!!!!!!!&&&&&&&



A co tutaj tak cicho? :szok::szok::szok::-D:-D:-D
Witajcie wieczornie.
Ja ostatnio ,żeby zbyt dużo nie myśleć wróciłam do robienia obrazka .
W tej chwili jest już połowa i wygląda tak :

Piękny obraz,,, masz talent !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tak czytam o tych Waszych fasolkach, do tego spotkalam ostanio znjaomą, która urodizla 3 tyg temu...Maleńka drobniutka, te rączki, nóżki...Ehhhhhhh Aż mnie ściska .... z jednej str mam ochote juz zadziałać, ale z 2 nadal sie jeszcze boję, caly czas powtarzam, że zaczniemy działac w lipcu 2012 :-p;-) chyba że wczesniej zniknie moje ALE.....

Kurcze to jeszcze niecały rok ..... ale mam nadzieje ze szybko zleci !!!!!! no a może fasolka zrobi niespodziankę i pojawi sie szybciej :D



Cześć kobietki !!!!!!!!!!
Remont skończony, mąż pojechał do Wawy i zostalismy znów sami :((((((((((( Ale ten tydzien zleciał szyyyybko !!!!!!!!!!!:((((((((((
Okres juz sie skonczył wiec za tydzien trzeba działać , no ale juz nie bede sie tak nakręcać ,nie ma sensu poza tym napewno sie tak szybko nie uda, wiec pomalutku uzbroiłam sie w cierpliwość !!!!!!!! Nadal jestem zła na swój organizm ze takie jaja sobie ze mnie robi, mam nadzieje ze w tym cyklu juz nie bedzie takich cyrków,(no chyba ze faktycznie zaciążę) ehhhhh..... nikt nie powiedział ze bedzie łatwo !!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Kobietko, serdeczne dzieki. Maly kreciolek a cieszy.
Bella, to jest zawsze niewiadoma, ale kazde dziecko to skarb, niezaleznie co ma w pampersie. Mysle, ze tak samo cieszylibysmy sie z corci. Teraz twierdze ambitnie, ze trzeba bedzie wlasnie corcie dorobic, ale jesli nam sie uda i bylby drugi chlopak, to tez bedzie zajedwabiscie.
Ilona, dziekujemy. Cieszymy sie tym maluszkiem jak wariaci. Wiesz... Bywalo tak, ze Rajmund wpadal na pare dni, a ja wlasnie mialam okres lub zupelnie nie TE dni co trzeba i bylo mi cholernie zal ze kolejna okazja mija. Spokojnie. Doczekasz sie i jeszcze bedzie pieknie.
 
Witam dziewczynki poniedziałkowo:)
Weekend miałam szalony, bo w sobotę poszliśmy do kina 5D:-) z Igusiem i bawilismy się wspaniale, po obiadku na piknik lotniczy tu u Nas w Bielsku, była ekstra zabawa...Igorek oglądał niesamowite pokazy lotnicze i spadochronowe, na koniec koncercik i piękny pokaz fajerwerków, aż dech zapierało...w niedziele też na piknik i tak minął na weekend. Kupiliśmy sobie z mężem balon z helem, nawdychaliśmy się i robiliśmy takie śmieszne pogadanki, Igorek płakał ze śiechu,że rodzice tak mówią:-D Dziewczyny miesiączka nadal nie przylazła w piatek robiłam test i tylko jedna kreska...kochaliśmy się z mężem kilka razy,żeby ją przyspieszyć,ale nic z tego,nawet plamienia nie było...chyba jednak mój cykl trwa te 40 dni, a to oznacza,że z fasolki w tym cyklu nici, bo na ewentualne te dni jakos nie tuliliśmy się specjalnie...a może to był cykl bezowulacyjny???nie wiem,nawet nie wiem co zrobić,żeby to wszystko jakoś poukładać,żeby wszystko było jak należy...może faktycznie brać przez 1 cykl pigułki i brać sie do roboty...chyba wizyta u gina znowu się szykuje...Pozdrawiam cieplutko babeczki i życzę miłego dzionka:****buziaki
Ps. Czy, którejś z Was aż tak wydłużył się cykl po poronieniu???:eek:
 
reklama
Witam się poniedziałkowo , obiadek już podszykowałam i na 14 lece do sklepu dalej się szkolić:-), w końcu mam motywacje do działania to siedzenie w domu mnie dobijało, jest jednak też minus na początek będę miała popołudniówki i będę się z M widziała właściwie dopiero przed snem bo on rano wychodzi i wraca popołudniu ,a ja będę siedziała w pracy do 21 ,ale coś za coś najważniejsze ,że będzie jedna pensja więcej, bo jak do tej pory to cąły czas musimy zaciskać pasa, a tak będzie lżej i może coś się odłoży na dzidzie.Jutro przed pracą postaram się Was doczytać.
Witaj bella- chyba nie miałyśmy przyjemności, fajnie ,że urlopik udany miałaś.
To do napisania laski papa.
Agnieszko - doczytałam Twojego posta , ja po poronieniu miałam małe odchyłki od normy ,ale nie aż tak, a teraz w tym cyklu miałam 45dniowy cykl czekałam 16 dni na @ , może zaczekaj jeszcze jak nie przyjdzie to idź do gina ,a może to jednak będzie ciąża ;-).
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry