Bardzo oszałamiającaJestem ,
Kłaczek , AS - ja sie oczywiście zagrzałam takim tekstem, ale znam go dobrze - nie potrafił pogadać o tym ze mną na poważnie tylko obrócił to trochę w żart.
A żeby was jeszcze bardziej rozweselic : na moje pytanie - to kiedy startujemy?
odpowiedział : dam ci znać miesiąc wcześniej
pozostaje mi tylko czekać w gotowości , aż mój pan rozpocznie prokreacje
ilona24 , nie panikuj! masz jeszcze 2 dni , Kłaczkowi też tempka spadła - a jednak jajko jest
Malinkaizi , no widzisz mojemu zajęło to 2 lata, oby twój wcześniej przejrzał na oczy
Zjola , jak dobrze żeś wróciła !!! Zazdroszczę takich eskapad . Ale seksik był? bo nic nie piszesz. Rozumiem że w kajaku to ciężko by było , ale na tych wszystkich połoninach....
Moje córki spędzają kilka dni ze swoim ojcem , ktory jest chwilowo w Polsce. Kończy się 8 miesiąc tego roku a one spędziły z nim 12 dni . Oszałamiająca ilość co nie ?!
Kłaczek ja to wszystko wiem,ale scyzoryk mi się w kieszeni otwiera,którego zresztą nawet nie mam jak czytam takie ogłoszenia.
Przeanalizujmy ten tekst i wprowdźmy zmiany .
To co zmieniam na prawdziwe jest drukowane i w nawiasach
To się nie dzieje…. Kiedy go zobaczyłam… myślałam że zacznę wyć do księżyca i włosy z głowy rwać…. Golden Retriever w schronie……!!!!!!!(CORAZ WIĘCEJ TAKICH PRZYPADKOW )
Jakiś oprawca porzucił go i zestresował najbardziej rodzinnego psa, który pomaga chorym dzieciom i innym ludziom,(SAM PIES NIE POMAGA TYLKO TERAPEUTA Z ODPOWIEDNIO WYSZKOLONYM PSEM )
jego dotyk ma właściwości lecznicze dla chorych na serce, reguluje ciśnienie krwi itp. (KOMPLETNA BZDURA WYSSANA Z PALCA )
O tym się nie mówi, ale to jeden na milion, który nic nie zniszczy od szczeniaka w domu, potrafi nauczyć się czystości w 2 tygodnie…!!! (MAŁY GOLDEN TO NISZCZYCIEL DLATEGO NAPISAŁAM O ABRZE )
JEST JAK SKARB, JAK GWIAZDA NA NIEBIE!!!! I świeci w schronie… Obserwowałam go bacznie… Znam się na tych psiakach.. jednego uratowanego mam w domu… Leczy ludzi obcych i znajomych… A KTO WYLECZY RAMZESA???? Z jego lęków i depresji…(PIES MA DEPRESJĘ )
bo obawia się trochę otoczenia….(BOI SIĘ )
Ma skrzywioną psychikę przez właściciela psychopatę…(BYŁ W NIEODPOWIEDZIALNYCH RĘKACH)
Nie umie walczyć o jedzenie,(NIE MUSI ,BO JE DOSTANIE)
nie umie zachować się jak podwórkowy piesek…(BO JEST W SCHRONIE )
To pluszaczek do podusi!!!! (NIGDY W ŻYCIU_ TO ŻYWE STWORZENIE WYMAGAJĄCE MIŁOŚCI - A NIE PODUSZKA DO SPANIA )
Kiedy żegnałam się z nim w czwartek mówię ŻEGNAJ MÓJ RAMZESKU… jasne… coś mi nie dawało spokoju… i… nikt po niego dziś nie przyjechał… TAKI PIES TO SZANSA DLA WAS WSZYSTKICH!!!!! Ma piękną postawę, widać zdrowe stawy i silne nóżki, czyli nie posiada najstraszliwszych problemów tej rasy…!!! Troszkę zestresowany i nie bardzo umie się odnaleźć w schronie…(JAK WIĘKSZOŚĆ PSÓW W SCHRONIE I DLATEGO NIE DA SIĘ OKREŚLIĆ JAKI JEST NAPRAWDĘ )
I co się dziwić… Wsiada do samochodu na 12 godzin i nie chce wyjść… Bo myśli, ze zabiorą go do domu a jak wysiądzie to powrót do schronu… DLACZEGO????? Bo jest bardzo inteligentnym psiakiem… TO CZLOWIEK ZGOTOWAŁ MU TEN LOS, ZBURZYŁ JEGO SPOKÓJ I PODEPTAŁ PSYCHIKĘ!!!! Goldeny to anioły!!!!! (NIE!!! SPROWOKOWANE TEŻ POTRAFIĄ UGRYŹĆ !!!!)
ZAPEWNIAM WAS!!!! Wielkość nie ma znaczenia, ten jest średniaczek a w mieszkaniu zajmuje tyle miejsca co York!!!!(ZWAŻYWSZY ,ŻE DOROSŁY SAMIEC WAŻY OK 40 KG - TO RACZEJ NIEMOŻLIWE )
Jest wdzięczny za każdy dotyk, kocha masaże… jak każdy kto obdarowuje innych dobrą energią… TO MAGICZNY PIES!!! Ludzie ratujcie go!!!! NASZA PEREŁKA RAMZIO OSZALEJE TAM!!!! JUŻ WIELU PSEUDO ŻYCZLIWYCH OBIECAŁO MU DOM… ale nasz KOCHANY RAMZIO nigdy nie wyjechał do swojego domku…. PRZYJEDŹ PO NIEGO!!! SŁUŻĘ KAŻDĄ POMOCĄ PRZY NIM BO ZNAM TĘ DELIKATNĄ PSYCHIKĘ…. !!!!
(ZA TAKIEGO POMOCNIKA ZNAJĄCEGO SIĘ NA PSYCHICE TO JA SERDECZNIE PODZIĘKUJĘ !!!!)
TAKI PIES POWINIEN trafić do domu tymczasowego na obserwację ,żeby o nim tak napisać,ale podejrzewam,że opinia nie była by tak doskonała...
To pies po przejściach ,w starszym wieku ,potrzebujący dobrej opieki ,bardzo odpowiedzialnego właściciela zapewniającego mu spokój i wybieganie w towarzystwie podobnych psów i lada moment sporej kwoty na leczenie dolegliwości starczych -taka jest prawda !!!:-
-sorry:piękne fotki i dobrze,że już krwiaka nie ma !!! :-):-)
