reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Tafl jak mnie ktoś pyta, " a wy kiedy" to mnie skręcam, mam ochotę powiedzieć, ale nie zawsze są to osoby bliskie i nie chce wprawiać kogoś w zakłopotanie. Mówię że się staramy. i tyle.

Olusia będzie dobrze. Nie martw się.
 
reklama
karolcia cieszę się, że wytrzymałas ten dzien bez testu. skoro masz takie wachania w cyklach to dopóki nie ma @ jest nadzieja. poczekalabym te 2, 3 dni...
U nas ok, dzięki. rosniemy, planujemy remont, kupujemy po mału najpotrzebniejsze rzeczy. (mój wczorajszy brzusio wkleiłam na wiesciach)
Daję radę! Staram się zajmować myśli i jest w miarę ok.
Ostatnio mialam mały atak paniki, kiedy dotarła do mnie sterta malutkich ubranek dla malucha, bardzo się cieszyłam, ale jak to wszytsko zobaczyłam to przygniotło mnie strasznie i zaczęłam się bac czy podołam, zaczelo mnie wszystko przytłaczac do tego stopnia, ze zaczelam wymyslac dodatkowo inne rzeczy niekoniecznie związane z przyjsciem na swiat małego jak np. ze lodówkę trzeba umyć a ja siły nie mam.... zaczelam chodzic wkurzona... ale powiedzialam o tym od razu męzowi i rozładował sytuację

agniesia, pozazdrościć takiego synka!

ania2403 kwestia smaku to moj ulubiony blog kulinarny, nawet jak nie chce mi się gotowac, to wpadam pooglądać zdjęcia
jak masz jakies sprawdzone przepisy to mozesz je wklejac na naszym wątku kulinarnym "aniołkowe mamy szaleja w kuchni"

Mart81, cieszę się że wyniki w normie.
my razem ponad 8 lat, tez jest róznie. M nawet jesli twierdzi że zawsze może i lubimy ten sport, to w praktyce, kiedy oboje jesteśmy bardzo zmęczeni te kilka dni przerwy to norma. U was jeszcze dochodzą weekendy osobno, więc jest jak jest.
Myslę, że chociaz jedno powinniscie wyjasnic, wspólne starania. zeby nie wyglądało tak, ze tylko tobie zależy... to bardzo ważne dla ciebie... a kto wie, moze po intensywnych starankach chłopina się rozkręci i będzie bardziej aktywny


Olusia81, skoro masz wsparcie w mężu, to zrob to co dla ciebie najlepsze. jesli uwazasz, że potrzebujesz tej pracy, ze względu na planowane starania to zostań, jesli uważasz ze stres w pracy wogóle nie pozwoli ci na zdrowe starania odejdz...
Liczę na to, że sprawa z projektem szybko się wyjasni i nie będzie az tak zle

skierka Milenka przesłodka! jeszcze raz gratuluję!

Talf, gratuluję! tez jestem z ciebie dumna. kiedy moja przyjaciółka urodziła rok temu, byłam w PL, ale nie odważyłam się jej odwiedzic. kazdy mail od niej o kupkach pokarmie, spaniu itd czytałam ze łzami w oczach ciesząc się, ze to tylko mail a nie rozmowa.

My przewaznie na docinki i pytania tego typu nic nie odpowiadalismy, wzruszalismy ramionami... po prostu. bo niby co powiedziec? teraz większosc znajomych nawet nie wie ze jestem w ciąży. i wcale nam nie jest z tym zle. wkoncu nie ich sprawa

Trzymam kciuki za wszystkie staraczki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& jeszcze nic straconego!
 
Ostatnia edycja:
Właśnie mój ukochany do mnie dzwonił, i tak zupełnie przypadkiem usłyszałam jak czule się o mnie wyraża: gadamy, gadamy, i słyszę w tle kolegę: z kim rozmawiasz, a on: z moją Martusią.

Wiem, że to niby nic, ale on jest generalnie oszczędny w wyrażaniu uczuć, cały czas jest typem twardziela - no a już na pewno przy kumplach :-). Więc taka gadka to dla mnie szok :-)

Już tak strasznie za nim tęsknię. Niestety nie wróci w piątek, tylko dopiero w niedzielę. Mój kochany.
 
Emy Ty nie dawno robiłaś test ciążowy a juz tak daleko jesteś...jak to zleciało...

dziewczynki przez ten upał mozg mi sie rozpłynął i nic ciekawego nie napiszę....taki len mi się włączył, ale Ilonko i Karolciu mocno trzymam kciukasy&&&&&

Mart Kłaczuś koty piekne, mojej siostry dzieciaki maja kotka Mruczusia, szwagier przygarnął go, taki fajny kiciek, a ja poluje na brytyjczyka, ale Seba nie chce....
 
Olusia a nie możesz po prostu wykombinować sobie jakiegoś zwolnienia na 3-4 tygodnie? żeby się odstresować, odpocząć, może podziałacie? Chodzi o to, żeby nie odchodzić przed ciążą? nie masz np. jakiegoś zaufanego psychiatry? wiem, że to brzmi groźnie, ale chodzi o to, ze jesteś "po przejściach", zależy Ci żeby zajść w ciążę, masz mega stresującą pracę której nie możesz stracić narazie, i jesteś na granicy depresji... Pomyśl o tym. Wiem, że to dość radykalne posunięcie, ale cel uświęca środki. I tylko dlatego Ci to radzę, że jesteś w wielkiej bezdusznej korporacji. Sama prowadzę z przyjaciółką malutką firemkę, zatrudniamy 1 max 2 osoby poza nami samymi, każdy zus, każdy tysiąc na wagę złota i chyba bym łeb urwała za takie kombinacje naszym kosztem, ale do korporacji nie miałabym żadnych skrupułów. Żyjemy w chorych czasach i trzeba sobie jakoś radzić.
 
Emy- pozwoliłam sobie luknąć na na wieści :) piękny masz brzuszek :)))))))))))

Ja kotki uciekam spać :)
Jutro rano sie odezwe i pozegnam od razu bo od 8 do 15 ma nie byc swiatła wiec wybywam na trawkę do tesciowej znów na cały dzien :))))))))
dobranoc- kolorowych snów :) :-D:-D
 
skierka Milenka jest cudowna!!!!!
Talf13 gratuluję postawy. Powiem ci że zależy kto mnie pytał. W pierwszą ciążę zaszłam ponad rok po ślubie. Nie wszyscy o niej wiedzieli. Więc jak ktoś w okolicach października do stycznia zadawał pytania typu " a wy kiedy w końcu" to albo odpowiadałam że to nie jest takie proste, że to cud, że jak Bóg da, a tym co pytali chamsko typu " co mąż nie potrafi zrobić" itp odpowiadałam "ja byłam w ciąży ale straciliśmy nasze maleśńtwo, nie każdy ma to szczęście by ciążę przechodzić bezproblemowo" Ludzi zatyka i o takie zatkanie mi chodziło. o mnie naprawdę szlak trafia jak widzę jak lekko niektóre kobiety do ciąży podchodzą. Np. moja koleżanka, której absolutnie źle nie życzę, wręcz przeciwnie na 2 tyg przed terminem porodu poszła na dyskotekę i bawiła się do rana...
 
czesc dziewczynki,
Ostatnio jakos cieżko mi znalezc czas na cpp bo kiepsko sie czuje ale ciesze sie z tego bo to dobry znak!
Duchowo jestem z Wami
Gratuluje narodzin cudu!, dużych brzuszków, testowania i przytulam nowe aniołkowe mamusie

Magda79 pamiętam o tobie i czekam na info!!!
 
Kłaczku tak galaretka, podobno wyszła dobra ale nie wiem bo sama nie jadam takich rzeczy:-)
Ilonka trzymam &&&&&&& może będzie mała fasolka:-)
Olusia mąż dobrze radzi sama musisz podjąć decyzje, może warto spróbować i na L4
Tafl mnie też często pytają bo już 3 lata po ślubie a zaczelismy sie dopiero starać. ja wtedy odpowiadam "to nie takie proste" i wystarcza.:-(
Skierka słodka gwiazdeczka :-)
Agniesia84 widze że jesteśmy w podobnej sytuacji. jednak decyzja o ciąży wciaż aktualna i ciagle powtarzamy "damy radę". najważniejsze jest wzajemne wsparcie.

a ja poproszę kciuki za staranki

Dobranoc wszystkim, upojnj nocy :-):-):-):-):-)

ps. strony tu przybywają z prędkością światła:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kochane, wielkie dzieki za wsparcie. co do decyzji, to strasznie mi ciezko. po poprzedniej stracie tez rzucilam prace, tyle ze wtedy bylo nas na to stac, a teraz to zupelnie inna historia. z tym l4, to oczywiscie jestem na tyle glupia ze nie pojde, bo i tak mam zaleglosci. a najlepsze w tym wszystkim jest to, ze jeszcze do niedawna to wlasnie moj szef wmawial mi i uczulal, zebym nie dawala sie wykorzystac korporacji, a teraz co robi? Brak mi juz slow na to. I nawet juz wszyscy w otoczeniu, w naszym zespole widza, ze jestem traktowana jak osiolek do bicia. oj jak ja bym chciala pracowac w jakims urzedzie, albo malej firemce... Ale niestety w Olsztynie o taka fuche naprawde ciezko.

slodkich snow Kobitki.
 
Do góry