reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

ledwo żyję po dzieciowych zakupach, wykończona jestem fizycznie i finansowo. Przeczytałam wsio ale nie mam siły odpisywać wybaczcie! Tak piszecie o patologiach, dla mnie to się powinno sterylizować, usuwać macicę i tyle. P***** się na potęgę, nie ważno co dam jeść, w co ubiorę. Szlak mnie trafia. A z drugiej strony zastanawiam się jak takie patologie sobie radzą, kompletuję właśnie wyprawkę i wsio co potrzebne dla malucha i jak podliczyłam to oczy mi dęba stanęły, dobrze że mamy pomoc rodziców, bo z pensji nie dałabym rady wszystkiego kupić. A taka patola??? no co zwykle widzę jak wozi dzieci firmowymi wózkami, bo od kogoś dostali itd....ehhh

Bibiano ja też nie lubię tatuaży, ale twój jest cudowny, ciarki mi przeszły
skierrka gratulacje ogromniaste!!!!
 
reklama
Hej Kochane!

Wpadłam na chwilę, żeby się zameldować jeszcze w dwupaku, ale już niedługo:tak: CC zaplanowane na 29 sierpnia, ale jescze we czwartek wizyta, może malutka się przekręciła jak trzeba w końcu :confused: Jestem teraz tak bardzo rozkojarzona.... Dobrze, że w domu już gniazdko uwite, jeszcze tylko na ostatnia chwilę na świeżo zetrzeć kurzyk i podłogi pomyć i już... Strasznie nie mogę się doczekać, ale i dość mocno się boję :baffled: I do tego czuję się jak wielka kaczka. Jak chodzę, to bujam się boki i robię super małe kroczki, ale to dlatego, że mam straszne parcie w dół :sorry2: Jeszcze 5 dni - dam radę :tak:

Kłaczku, u Ciebie tak szybko ten suwaczek mknie... Super :-D

Nowym Aniołkowym Mamom bardzo współczuję, bardzo. I życzę, aby mimo tak wielkiej straty nie straciły wiary i nadziei w to, że będzie dobrze, że może zdarzyć sie cud...

Za Staraczki trzymam ogromne kciukasy &&&&&&&

Nie wiem, czy uda mi sie tu jeszcze zajrzeć na dniach, więc z góry pozdrawiam gorąco i dam znać, jak juz się rozpakuję :-) Oby tylko wszystko było dobrze!!!! Poproszę o kciuki i modlitwę!
 
skierka gratlacje!!

magnusik - oj wyprawka dla bobasa kosztowna szczegolnie jak sie chce jakies super rzeczy dla niunka :-) ciekawe ile z tego potem jest nieuzywane ;-) ja mam nawet kosz na zuzyte pieluszki ;-)

Dzwonilam do szpitala. Nagralam sie na sekretarke.
Oddzwonili. Mam pojsc do lekarza ogolnego na dniach i zglosic ciaze, on wysle list do mojej lekarz prowadzacej, ktora rowniez dzis zostala poinformowana o mojej ciazy. Pani gratulowala serdecznie, na dniach mam miec telefon z ustalonym terminem scanu. Dostalam telefon na ktory mam dzwonic gdy cos sie bedzie dzialo niedobrego. A tak sie balam ;-)

Najgorsze jest to, ze chlop moj ma grype zoladkowa i dzis do roboty nie idzie. Mam nadzieje, ze i mnie nie rozlozy :-(
 
Lina82 kciuki zacisniete, modlitwa tez bedzie odmowiona. Ucaluj od nas dzidzie jak juz tylko bedzie po tej stronie.

Magnusik, podzielam poglady co do patologii i to w 100 procentach. Ale niestety nic nie poradzisz.

Ilonka, tez bym sie pobyczyla na zielonej trawce, ale skoro mieszkam wsrod jezior, to chociaz z pieskiem sobie pospacerowalam.

Klaczek, co do przepadlych terminow, to wlasnie zbliza sie moj kolejny i to wielkimi krokami. W zeszlym tygodniu byl dol totalny, bo przeciez teraz powinnam sie do szpitala pakowac, a 29 tulic swoja kruszynke. Ale w tym tygodniu jest juz troche lepiej, bo caly czas tlumacze sobie, ze przeciez nasza coreczka juz sie urodzila, z ta tylko roznica, ze nie dla nas tylko od razu dla Boga.

Sciskam mocno.
 
Witam wieczornie kochane, ale naprodukowałyście...wow...nie nadrobie choćby nie wiem co...:)))))))
Skierka188 gratulacje córeczki,niech zdrowo rośnie
Ilonko ja też dziś po upojnym juz kolejnym dniu u teściów, jutro też do nich jade, naprawdę to super ludzie i Bogu dziękuję,że są tacy kochani:)
Dziewczynki moje drogie u mojej szwagierki wszystko supper,dzidzia rośnie ma już 2,2 cm i serce jak dzwon!!!Także 26 marca zostanę ciocią,bo na wtedy ma termin:)))I wiecie co aż się popłakałam ze szczęścia,po rozmowie ze szwagierką.
Skoro tak piszecie o patologiach to ja też dołączę pewną smutną historię,która wydarzyła się w moim otoczeniu. Mam koleżankę ze szkoły podstawowej, dużo młodszą ode mnie, pochodzi z biednej rodziny,wielodzietnej,zaglądającej do kieliszka od czasu do czasu i żyjącej z zasiłków...w wieku 19 lat urodziła córeczkę,rok póżniej na świecie pojawiła się kolejna dziewczynka, minął kolejny rok,maj piękny mieisąc a ja w lokalnej telewizji widzę reportaż,że matka urodziła dziecko w garażu zawinęła w reklamówkę i zostawiła na pastwe losu. W nocy dostała krwotoku i tak cała sytuacja wyszła na jaw. Policja od razu znalazła zwłoki noworotka gdzieś wyrzucone za dom, ona została zamknięta w psychiatryku a przy mężu znaleziono narkotyki,a w koputerze materiały jak odebrac poród...oboje to zaplanowali...na następny dzień dowiedziałam się,że to właśnie ta znajoma. I teraz co najgorsze...oboje dostali wyroki w zawiasach,nawet dzieci im nie odebrali a ostatnio spotkałam ją w zaawansowanej ciąży....kur.. mać i jak tu nie mieć żalu i pretensji,jak nie wyć z rozpaczy i gdzie tu jest sprawiedliwość!!!Aj rozpisałam się. Miłej nocki moje kokoszki,fajnych przytulanek;-)takich co wiecie...i kolorowych snów Buziaczki
 
witam oj staram sie nadrobic - widze ze u wielu ostro starnka rozpoczęte trzymam kciuki za was wszystkie i dzięki że wy za mnie trzymacie
co do pracy mojego M - no właśnie nic nie wiadomo - kadra prezesowo-kierownicza ma dłuugi weekend do "nadal" nikt nie wie kiedy wracają, majstry niby nic nie wiedzą itp ale olać to... ta praca i tak jest dupiata M zarabia grosze, jedyne co go tam trzyma to to że lubi robic w tym syfie i ludzi z którymi pracuje i tego właśnie szkoda
co do dzieciaczka mojej szwagierki - wiem że tak będzie że będę widzieć w nim moje maleństwo, a może raczej nazwę to uczucie inaczej marzenie o moim maleństwie, tak jak miałam z poprzednią ciążą i do dzis mam jak sobie myślę moje dzieci szłyby do....pierwszej klasy, do komunii itp itd, teraz jednak emocjonalnie będzie zbyt dużo skojarzeń i pewnie będę wymiekać, no ale cuz dam radę z tym zyc bo co innego mi pozostało

siekierka gratulacje :D prosimy fotosika jak już bedziesz miała na to czas i siły :D i ucałuj kruszynke od e-cioci

nic ja zmykam jakies pranie zrobic itp, kolacyję - póki jeszcze mam siłę (dzis jestem po 12h w pracy) dobranoc
 
Olusia jeszcze raz bardzo mi przykro, że stałaś się Aniołkową mamą....:p Ja miałam robiony zabieg miesiąc temu więc jestem na świeżo z emocjami i wiem jak strasznie Ci źle tym bardziej że mój mąż też wyjeżdza za 2 dni na jakiś miesiąc.....Trzymaj się i nie martw - jeszcze będziesz się cieszyła swoim maleństwem:p
W ogóle jest mi okropnie źle - nie radzę sobie ze sobą, płaczę, wściekam się, wszytsko mnie denerwuje, z mężem jestem na ścieżce wojennej....Okresu nie mam do tej pory, robiłam test - niby nie jestem w ciąży więc co mam robić??? Co radzicie?? Nie wiem czy to hormony dają mi tak popalić czy co?? Huśtawka totalna. Już nawet gadka o rozwodzie była - w końcu faktycznie sie ze mną rozwiedzie i z kim ja będę się o dzidziusia starać???:)
Skierka - wielkie gratulacje!!!Ciesz się teraz swoim malutkim szczęściem:p
 
Ostatnia edycja:
Mam dzisiaj strasznego dola przepłakałam pół dnia od zabiegu minęły dwa tygodnie a ja nie mogę sobie z tym poradzić dlaczego moje maleństwo odeszło. Nie potrafię o nim zapomnieć tak bardzo je pokochałam :(
 
reklama
Do góry