reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
as też kiedyś chodziłam na pielgrzymkę do Częstochowy, raz normalnie a 2 jako kwatermistrz, i mam tyle wspaniałych i śmiesznych wspomnień. Często jak zaczynamy ze znajomymi wspominać to końca nie widać, a śmiechu przy tym nie miara:)
U nas kwatermistrzami są bracia Paulini .
Ja byłam już 7 razy i w przyszłym roku mam zamiar iść po raz 8 .

witam ja juz po prenatalnych bedzie dziewczynka :-)
nie dala sie zbadac do konca i za 2 tyg spowrotem do niej mamy przyjechac
martwi mnie tylko jedna ze nerki maja zastuj 7mm mam nadzieje ze sie nie powieksza bo to jest na granicy
ale pozatym ok oprocz buzki bo nie dala jej pokazac i badanie nie zostalo wykonane do konca
SUPER !!!! GRATULACJE !!!!!
 
kasia2011 - gratuluję Córci :tak:
Miśkam - dzięki i super, że jesteś, chyba Cię myślami wywołałam, trzymam kciuki za wizytę u endo i może tu tkwi diabeł. Da odpowiednie leki i może staranka się nie przesuną. Za wszystkie "może" trzymam kciuki by poszło po Twojej myśli. :tak:
Majamaja - warto zrobić badania hormonów, tylko trzeba je robić w odpowiednim czasie, jak wyjdą ok to do dzieła. :laugh2:
As - fajny ten taniec :tak:
 
Dziewczeta witajcie.Ja tez czekam na okres..w sumie mam narazie niby regularny ale sama nie wiem bo mam plamienia przed a niektorzy owia ze to od plamienia juz sie zaczyna liczyc jako okres....niewazne...ale ja tez czekam na okres...ma byc w sobote...narazie nie ma plamienia...hmmm...
Bylam u lekarz oczywiscie...nic nowego sie nie dowiedzialam.Wszystkie badania,ktore powinni mi zrobic niby zrobili a ze sa w normie to wiecej zalecen nie ma-<zjednej strony mnie to cieszy a z drguhiej boje sie...no niby to sa lekarze i wiedza co robia a z drugiej czasem mysle ze oni traktuja nas jak kroliki doswiadczalne...pierwsze poronienie-puste jajo jak to mowia ,a drugie smierc dziecka w 18tyg-oni nie widza zadnego zwiazku pomiedzy jednym a drugi poronieniem.Dziecko bylo zdrowe ja tez,antyfosfolipidy mi robili i wszystko w normie,progesteron i prolaktyna tez,jakies tam jeszcze i tyle...te o ktore prosilam czy nalezy stweirdzila -mloda siksa-pani doktor ze nie maja zwiazku.A jak powiedzialam jej ze mambol podczas stosunku-to biedna nie zrozumiala albo chyba pomyslala ze cos wymyslam-bo kazala uzywac lubrykatu-ot mi...co mam go sobie wepchnac do c...?!Jestem wsciekla,a zarazem ciesze sie ze jest wszystko ok.I mam nadzieje ze wiedza co robie....i czekam na okre...a moze nie czekam...Testu nie robilam ani przy jednej ani przy drugie ciazy...czekalam..w sumie w pierwszej zrobili mi test w przychodni i wyszedl ze nie jestem w ciazy wiec czekalam dalej,jak nie przyszedl po 3dniach poszlam do lekarza.W drugiej wiedzialam ze jeste w ciazy zanim spoznila sie @ bo bylam na badaniu krwi kilka dni przed jej terminem.Teraz ...mam chec zrobic test..ale poczekam do niedzieli:)o ile wytrzymam.....
Wiecie,nie wiem czy to moja obsesja...ale nie ma dnia zeby nie spotkala ciezarnej kobiety...wczoraj naliczylam chyba 7 czy ten los chce mnie ukarac jeszcze takim widokiem,i codziennie dowiaduje sie o kolejnej zaciazonej....,ciesze sie ze innym sie udaje-i zycze powodzenia-ale to poteguje moj bol/chyba to jest poprostu zazdrosc-bo przeciez zycze dobrze kazdej oczekujacej mamie!
Tak czy siak mam wyznaczone usg pecherza wiec wolalabym nie byc w ciazy zeby je zrobic w razie czego bo miewam czesto zapalenie pecherza wiec tak dla sprawdzenia chcialabym zobaczyc czy wszystko jest ok.A z drugiej...tak bardzo bym chciala miec te radosc i blysk w oku.....w oczekiwaniu na cud narodzin.
Wola Boska jak mowia...ale jestem troche podekscytowana....aczkolwiek czy to nie za wczesnie czasem mam wyrzuty ze chce juz dzidziusia....czas leci szybko alw wydaje sie ze moj synek umarl jakby wczoraj.....a czasem ze minely wieki i tesknota za nim jest straszna....(*)Franek maj 26/27
 
Odpadam ponownie pierwsza! :-(

No i masz Ci los, objawy wmówione właśnie przyszła moja mega punktualna @
confused8gj.gif


Teraz będę kombinować w drugą stronę, kupuję testy owulacyjne, bo już dziś na cpp pisałam, że nie ma u mnie czegoś takiego jak:
- mokro
- uczucie mokrości a sucho,
czyli typowych objawów owulacji/przed owulacji.

No więc muszę sprawdzić czy ta owulacja w ogóle jest. No nic doktorek na urlopie do końca sierpnia, dam sobie czas jeszcze ten miesiąc na sprawdzenie organizmu, potem wizyta u doktorka i będziemy debatować.


Ps. Cichaczem się przyznam, że zrobiłam sobie suwaka i 2h się w niego wpatrywałam, nawet datę porodu już miałam, na 26.04
wink2.gif
 
reklama
Witam wieczornie:)

Igusiad, a w ktorym roku szlas z pielgrzymka? My z mezem, wtedy jeszcze nie mezem;) szlam dwa razy, wlsanie z malborska pielgrzymka: 1999 i 2000. Za pierwszym razem do konca razem, a za drugim wrocilam po trzech dniach w gipsie:( M dotrwal do konca. Moze sie juz spotkalysmy???

Lilijanna, ja od wczoraj powinnam miec plamienia. Poki co brak, ale boje sie nastawiac, zeby sie pozniej nie rozczarowac. I do tego to moje zabojcze cisnienie... ostatnio mialam takie wlasnie w ciazy. Ale stwierdzilam ze wytrzymam do piatku i jak @ nie przylezie, to sikne. Tylko to serducho mnie martwi bo kolacze jak wsciekle. Dzisiaj caly dzien bylo ok a teraz znowu szwankuje. Boje sie jak diabli. Edit: lilijanna, kurcze, przykro mi bardzo. No to teraz pewnie ja odpadne, buuu.:(

Kasiu gratuluje coreczki:)

Dlugowlosa, trzymam kciuki ze wszystkich sil.

Sciskam Was mocno wszystkie bez wyjatku.

Majamaja, chetnie pomoge, tez walcze z hashimoto juz 4 lata.
 
Ostatnia edycja:
Do góry