reklama
asia1987
Zaangażowana w BB
Dziewczyny mam problem od ponad tygodnia ze nie moge w nocy spac. budze sie ok 2 i do 4 przewracam sie z boku na bok. Masakra poprostu i jeszcze jajniki mnie kłuja i mam dzisiaj jakas schize ze mój brzuch jest za mały bo to juz połowa a on mi niewiele urósł dodam ze nigdy nie miałam "kaloryfera" a raczej poprzeczne zeberka
Mart81 w podobnym terminie w styczniu miałyśmy zabieg, a ja juz mam połowe wiec czas zebys zaczeła mnie gonić.
kasiuleczka gratuluje:*
Mart81 w podobnym terminie w styczniu miałyśmy zabieg, a ja juz mam połowe wiec czas zebys zaczeła mnie gonić.
kasiuleczka gratuluje:*
Ostatnia edycja:
zrobiłam sobie odpoczynek... wyjechałam do innego miasta, do koleżanki... babski dzień, babski wieczór, babska noc ( a może nie tylko babska).... niech się dzieje co chce... nie wiem czy już pisałam, że to jego małpisko zamówiło jednak wiązanke ślubną... do tej czerwonej pieżastej sakiewki białe, śnieżno- białe róże!!!!!!!!!! no, żal.pl... żal.pl.... żal.pl...........
masakra
wypiłam sobie trochę winka... a co.... też mi się należy... i ot mam dzisiaj zamiar się dużo śmiać.. chociaż 1 wieczór, 1 noc, 1 dzień niech będzie mój i tylko mój!!!!! a on niech się matrwi ( dzwonił, nie odbieram)....
miłego wieczoru kochane!!!!
masakra
wypiłam sobie trochę winka... a co.... też mi się należy... i ot mam dzisiaj zamiar się dużo śmiać.. chociaż 1 wieczór, 1 noc, 1 dzień niech będzie mój i tylko mój!!!!! a on niech się matrwi ( dzwonił, nie odbieram)....
miłego wieczoru kochane!!!!
czarna76
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 2 887
magda79 , no wreszcie widze twój wpis / ufff - cieszę się że OK !!!!
gosiaczek - jeszcze ty tylko wrzuć suwaczek i już moja stara głowa nie będzie musiała w pamięci liczyć tygodni
kasiuleczka - gratuluje !!! i fajnie że do nas wróciłaś, będziemy ci kibicować
v jolka - co ten Cosiek tam zmajstrował tej biednej szyjce??? trzymam&&&&&&&& , dobrze że lekarz wyczaił ...
ilona1990 , jestem trochę w szoku , tak jak ty. radzę poczekać i się nie denerwuj !!! bo raczej na decyzje innych osobników nie mamy wpływu. najwyżej nie pójdziesz na ślub teściówki - chociaż taki masz plus tej sytuacji
karolcia81 , co ty tu robisz? do łóżka!
Ten tydzień mam troche zwariowany , T ma 2 zmianę i zaproponował że zajmie sie do południa moimi córami/chociaż one w zasadzie same się zajmą sobą/ więc ja wyjeżdżam wcześnie , zeby zrobić jak najwięcej i wracam na 13 do chaty a on wychodzi do pracy , widzimy się w przelocie .dopiero o 23 nadrabiamy konwersacje.
Znowu wróciła mi infekcja pipki , byłam u gina - leków za 100,- wrrrr , jak teraz sie nie wyleczę to powiedział że będzie musiał mi pobrać jakieś wymazy.... ale na co ? to już nie powiedział...zero sexu do @ i oboje wpieprzamy tabsy...
A propo tego : Blanka pyta: "na co te tabletki?"
odpowiadam : "na chorą pipkę"
T akurat bierze tabletkę (ta samą mamy brać) bo mu przypomniałam żeby wziął
a Blanka - oczy jak spodki i pyta : to on też bierze na pipkę?
pozdrawiam wszystkie:
kłaczek , kahaka,magnusik,mart81 ,kobietka22,asia ,ilona24 ..... i resztę schowaną w krzakach....bo że czytają to ja wiem
gosiaczek - jeszcze ty tylko wrzuć suwaczek i już moja stara głowa nie będzie musiała w pamięci liczyć tygodni
kasiuleczka - gratuluje !!! i fajnie że do nas wróciłaś, będziemy ci kibicować
v jolka - co ten Cosiek tam zmajstrował tej biednej szyjce??? trzymam&&&&&&&& , dobrze że lekarz wyczaił ...
ilona1990 , jestem trochę w szoku , tak jak ty. radzę poczekać i się nie denerwuj !!! bo raczej na decyzje innych osobników nie mamy wpływu. najwyżej nie pójdziesz na ślub teściówki - chociaż taki masz plus tej sytuacji
karolcia81 , co ty tu robisz? do łóżka!
Ten tydzień mam troche zwariowany , T ma 2 zmianę i zaproponował że zajmie sie do południa moimi córami/chociaż one w zasadzie same się zajmą sobą/ więc ja wyjeżdżam wcześnie , zeby zrobić jak najwięcej i wracam na 13 do chaty a on wychodzi do pracy , widzimy się w przelocie .dopiero o 23 nadrabiamy konwersacje.
Znowu wróciła mi infekcja pipki , byłam u gina - leków za 100,- wrrrr , jak teraz sie nie wyleczę to powiedział że będzie musiał mi pobrać jakieś wymazy.... ale na co ? to już nie powiedział...zero sexu do @ i oboje wpieprzamy tabsy...
A propo tego : Blanka pyta: "na co te tabletki?"
odpowiadam : "na chorą pipkę"
T akurat bierze tabletkę (ta samą mamy brać) bo mu przypomniałam żeby wziął
a Blanka - oczy jak spodki i pyta : to on też bierze na pipkę?
pozdrawiam wszystkie:
kłaczek , kahaka,magnusik,mart81 ,kobietka22,asia ,ilona24 ..... i resztę schowaną w krzakach....bo że czytają to ja wiem
kahaka ok jak jesteś zadwolona, to ok. To chodzi o twój spokój a nie mój. Ja nie chcę nikogo stresować. Chodziło mi o to, że pewnych rzeczy gin nie jest w stanie ocenić na oko i tyle. A jak czytam na forach o wizytach typu "jak się pani czuje" "dobrze" "boli panią coś" "puchną nogi" "piecze coś" "acha to już piszę coś na zapalenie" itd bez badań, czyli w tym przypadku usg nie da się najważniejszych rzeczy ocenić, tak jak nie da się ocenić rodzaju zapalenia bez zrobienia posiewu. A lekarze którzy standardowo przepisują lek na grzybicę albo o szerokim spektrum działania to... nie chcę się niecenzuralnie wypowiadać.
czarna76 no właśnie przeczytałam twój wpis... czyli twój lekarz leczy zapalenia a nie miałaś robionego wymazu? kurde no, włosy mi dęba stają!!! ja się męczyłam kilka lat z tym i dlatego mnie to tak drażni. Opisz tu swoje objawy ( zapach, konsystencję, kolor itd) albo na priv. Szkoda wydawania kasy bez kierunkowego leczenia.
czarna76 no właśnie przeczytałam twój wpis... czyli twój lekarz leczy zapalenia a nie miałaś robionego wymazu? kurde no, włosy mi dęba stają!!! ja się męczyłam kilka lat z tym i dlatego mnie to tak drażni. Opisz tu swoje objawy ( zapach, konsystencję, kolor itd) albo na priv. Szkoda wydawania kasy bez kierunkowego leczenia.
Ostatnia edycja:
magnusik, moja gin jest najlepsza w moim mieście. Trzeba się do niej zapisywać z paro miesięcznym wyprzedzeniem, ech, i oczywiście prywatnie wszystko. Chyba mało który lekarz robi usg co wizytę, 3-4 usg w ciązy to standard chyba.
czarna, no cóż, musisz podleczyć, hehe. A co do sexu, to u nas już prawie 2 miesiące "susza"
ilona24, podobno dla staraczek najlepsze tsh to między 1-1,5.
Ja jutro muszę jechać do Warszawy do sądu po zaświadczenie o niekaralności, ych, jak mi się nie chce. I jeszcze 50 zł muszę za to zapłacić :-(
czarna, no cóż, musisz podleczyć, hehe. A co do sexu, to u nas już prawie 2 miesiące "susza"
ilona24, podobno dla staraczek najlepsze tsh to między 1-1,5.
Ja jutro muszę jechać do Warszawy do sądu po zaświadczenie o niekaralności, ych, jak mi się nie chce. I jeszcze 50 zł muszę za to zapłacić :-(
kahaka u mnie w okolicy każdy lekarz robi usg co wizytę ( nawet ci uznawani za beznadziejnych ) ale ok nie czepiam się to w dobrej wierze było pisałam tak, bo spotkałam nie jednego lekarza leczącego na ok albo stwierdzającego że jak się nic nie dzieje to znaczy że ok a często tak nie jest
czarna76
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 2 887
Magnusik , zaczerwieniona , swędząca , białawe upławy - sprawdził mi paseczkiem ph i powiedział że to drożdzyca , dał leki na Candida i Cryptococcus , krem pimafucin do smarowania i po @ globulki z kwasem mlekowym. poczekam i zobacze czy przejdzie, on nie jest takim "moim" ginem , chodzę do niego w nagłych przypadkach , bo latwiej mi sie do niego dostać w przychodni , niz do mojej pani doktor - do niej musiałabym iść prywatnie.
martwi mnie tylko , że takie cos często mi się trafia , chociaż dbam o siebie , ale może taki mój urok
albo jeszcze sobie myślę że może antybiotyk , który dostałam na migdały był tak silny i zrobił spustoszenie z florą , to by też pasowało...
martwi mnie tylko , że takie cos często mi się trafia , chociaż dbam o siebie , ale może taki mój urok
albo jeszcze sobie myślę że może antybiotyk , który dostałam na migdały był tak silny i zrobił spustoszenie z florą , to by też pasowało...
Ostatnia edycja:
reklama
Witam dziewczyny
Długo zastanawialam sie zanim napisałam. Można powiedzieć, że dołączyłam do was 19.06.2011. byłam w 9 tyg.
oto moja historia. starania zaczelismy w kwietniu i od razu sie udało jak ja byłam szcześliwa. w 5 tyg poszłam do lekarza na potwierdzenie, gin powiedział, że jest pęcherzyk ale nic na razie nie bedzie mówić na pewno bo nie wiadomo co to jeszcze będzie. kazała przyjsć za 2 tyg tzn we wtorek (dodam że chodziłam prywatnie). poszłam wiec jednak jak sie okazało wzieła sobie urlop, tak bardzo sie niecierpliwiłam bo nie wiedziałm co z dzidzią zdecydowałam sie więc iść do innego gin. okazała sie starszym meżczyzną, zbadał mnie i zrobiła usg i powiedział, że wszystko w porzątku. w następnym tygodniu tzn w poniedziałek udałam sie już państwowo do mojej gin po skierowanie na badania, zbadała i kazała mi przyjść we wtorek (prywatnie) na usg. i to jak się okazało była ten najgorszy dzien dowiedziałn sie że już od 2 tyg dziecko sie nie rozwija i jest to ciaza martwa. wiec ten starszy gin sie pomylił
Jednak jeszcze to nie koniec mojego koszmoaru. w czwartek kiedy gin miała dyżur na szpitalu poszłam na zabieg. dała tabletki i kazała czekać. czekaliśmy do piątku i miał mi to zrobić jakiś inny lekarz. jak sie okazało ordyator oddziału olał sobie dzień w pracy i wogółe nie pojawił sie na oddziale. czekałam do soboty i Kolejny lekarz, kolejne badanie tabletki i czekanie do niedzieli. to już koniec tego koszmaru jednak ból cały czas jest.
moze wyda sie to dziwne ale jeszcze jak nie wiedziałam o martwej ciaży to byłam dziwnie niespokojna, bo przechodziłam ja idealnie, teraz wydaje mi sie że to był juz znak.
Otoczenie na początku wspierało że musi być dobrze, teraz już zostałam z tym sama. nawet teraz jak to pisze leca łzy. ale cóż będę pisała wiecie jak to jest. same to przeżyliście.
Obecnie jestem już po pierwszej @ bardzo chciałam już sie starać ale bo waszych wpisach zdecydawałam że jeszcze poczekam do kolejnej.
pozdrawiam , trzymajcie sie cieplutko
Długo zastanawialam sie zanim napisałam. Można powiedzieć, że dołączyłam do was 19.06.2011. byłam w 9 tyg.
oto moja historia. starania zaczelismy w kwietniu i od razu sie udało jak ja byłam szcześliwa. w 5 tyg poszłam do lekarza na potwierdzenie, gin powiedział, że jest pęcherzyk ale nic na razie nie bedzie mówić na pewno bo nie wiadomo co to jeszcze będzie. kazała przyjsć za 2 tyg tzn we wtorek (dodam że chodziłam prywatnie). poszłam wiec jednak jak sie okazało wzieła sobie urlop, tak bardzo sie niecierpliwiłam bo nie wiedziałm co z dzidzią zdecydowałam sie więc iść do innego gin. okazała sie starszym meżczyzną, zbadał mnie i zrobiła usg i powiedział, że wszystko w porzątku. w następnym tygodniu tzn w poniedziałek udałam sie już państwowo do mojej gin po skierowanie na badania, zbadała i kazała mi przyjść we wtorek (prywatnie) na usg. i to jak się okazało była ten najgorszy dzien dowiedziałn sie że już od 2 tyg dziecko sie nie rozwija i jest to ciaza martwa. wiec ten starszy gin sie pomylił
moze wyda sie to dziwne ale jeszcze jak nie wiedziałam o martwej ciaży to byłam dziwnie niespokojna, bo przechodziłam ja idealnie, teraz wydaje mi sie że to był juz znak.
Otoczenie na początku wspierało że musi być dobrze, teraz już zostałam z tym sama. nawet teraz jak to pisze leca łzy. ale cóż będę pisała wiecie jak to jest. same to przeżyliście.
Obecnie jestem już po pierwszej @ bardzo chciałam już sie starać ale bo waszych wpisach zdecydawałam że jeszcze poczekam do kolejnej.
pozdrawiam , trzymajcie sie cieplutko
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: