Oj, czarna, nie marudz - nigdy nie wiadomo czy przed nami nie ma tych fajniejszych lat. Najlepszego na c.d zycia i suszenie zebow mile widziane. Co do remontu, to ja specjalnie za zmianami nie przepadam, ale w tym przypadku to zupelnie inna bajka - urzadzanie pokoiku dla dziecka to cos tworczego i w dodatku - podobnie jak zakupy dla dziecia - robi sie to ze specyficzna przyjemnoscia. Ramadanu pewnie jeszcze ze 3 tygodnie jak nie lepiej, wiec poki co moge sobie obmyslac i kombinowac. Przelookalam ebay i allegro, okazuje sie ze jest od zakichania naklejek na sciany w tematyce safari, wiec bedzie w czym wybierac. Mam upatrzone (na allegro) zaslonki z firanka, choc pewnie trzeba by je dostosowac do tut. karnisza, ale to pikus. Zaczyna mi sie krystalizowac wszystko, wiec nie jest zle. Rajmund marudzi na pastelowy zolty na scianach - twierdzi ze kolor ma byc intensywny bo on nie bedzie smutasa hodowal. Kurcze... Moj facet, ktory nie odroznia zieleni od turkusu?? Od kiedy on sie o kolorach wypowiada? Przeciez nawet dobor krawata zawsze mi zostawial. Tzn. ze dwa razy bo czesciej to on krawata nie zaklada. Tlumacze mu, ze pastelowy kolor na scianach zostanie "podparty" intensywnymi w barwie dodatkami, ze w sumie bedzie kolorowo. I tak zrobie po swojemu...
E... Malinkaizi, co to Twoje lozysko wymyslilo? Szczerze mowiac to ja tego nie kumam ni cholery, ale chetnie dowiem sie cos wiecej. Normalne to raczej nie bylo.
E... Malinkaizi, co to Twoje lozysko wymyslilo? Szczerze mowiac to ja tego nie kumam ni cholery, ale chetnie dowiem sie cos wiecej. Normalne to raczej nie bylo.