reklama
kasia2011
Fanka BB :)
czasami sa takie durne kobiety jak ona nie przejmuj sie i zostan tu z nami
martusionek
Fanka BB :)
pszczółka27 dla Aniołka
[*]
ja także choruję na niedoczynność tarczycy. Co do tsh to ono lubi sobie skakać trochę czasu minie za nim się unormuje. Ale będąc w ciąży należy często kontrolować poziom TSH oraz ft4. W razie pytań pisz!!!!
[*]
ja także choruję na niedoczynność tarczycy. Co do tsh to ono lubi sobie skakać trochę czasu minie za nim się unormuje. Ale będąc w ciąży należy często kontrolować poziom TSH oraz ft4. W razie pytań pisz!!!!
agniesia84
Fanka BB :)
Długowłosa ja też trzymam kciuki za Twoje dwie kreseczki. Ja przestaje zaprzątać sobie tym głowę,bo weekend za pasem,a na poniedziałek umówiłam wizytę u ginekologa gdyby nadalnie przyszła.
Pszczółko witam w tym naprawdę fajnym gronie,jestem tu od wczoraj a to ciepło od tych wspaniałych babeczek grzało mnie do dzisiaj
Ilonko nie przejmuj się jakimś anonimowym babskiem,bo za ekranem komputera to każdy ma wielki język.
Miłego wieczorku moje kochane, odpoczywajcie,relaksujcie się....uwielbiam piątki
Pszczółko witam w tym naprawdę fajnym gronie,jestem tu od wczoraj a to ciepło od tych wspaniałych babeczek grzało mnie do dzisiaj
Ilonko nie przejmuj się jakimś anonimowym babskiem,bo za ekranem komputera to każdy ma wielki język.
Miłego wieczorku moje kochane, odpoczywajcie,relaksujcie się....uwielbiam piątki
ilona no aż mi sie ciśnienie podniosło przez ta elizę.... nie przejmuj się bo nawet nie wiadomo co to za człowiek i czy warto, skoro analizuje i szuka dziury w całym to musi byc coś nie tak, ale to nie ważne nie ma jej tu z nami i najwidoczniej nawet nie czyta cpp bo raczej była by w temacie i takich głupot nie pisała
kobietka no w końcu sie pokazałaś juz kilkarazy o ciebie pytałam, a że już od miecha do roboty latam i zazwyczaj nadrabiam posty ok. 6 nad ranem bałam sie że mi umkło
, no ale nareszcie widzimy niebieskie pościki. Mam do ciebie jeszcze pytanko z tej bakterii ile sie leczyliscie? Moja koleżanka niedawno dowiedziała że niestety tez ją ma i pewnie dlatego jajeczko nawet sie nie zagnieżdża bo jest niszczone przez to pieruństwo
babianka co z tymi fotkami ?
pszczółka [*] dla aniołka bardzo mi przykro, duzo zdrówka dla ciebie kochana i dobrych nowinek juz niedługo
ilonka ciesze się że wyluzowałaś i te 2 miechy jakoś przełkniesz
LadyMk && i dużo zdrówka
a co do mnie nic nie piszę bo jak ponadrabiam posty to sie gubie co kto napisał
szczególnie jak czytam o 6 rano hehe, jakoś sie kręci @ przyszła w 31 dc i juz dziś w końcu mam czysto, więc poszalejemy mam nadzieję, ten cykl jeszcze na lateksie choć nie koniecznie dziś i w ten weekend bo w te dni mamy bezpiecznie. Jakoś wytrwamy z tymi gumkami i next cykl już bez. Jestem bardzo ciekawa czy ten cykl bedzie normalny (czyli u mnie 26 dni) czy tez taki długaśny - sie zobaczy. Tempkę zaczełam mierzyć od wczoraj, zobaczymy czy wogóle skoczy za te 13-14 dni.
Z meżem układa mi sie powiedziałabym jedwabiście
czyli wszystko jest w jak najlepszym pożądku.
Emocjonalnie czasem łapie dołki ale jak go nie ma przy mnie to sobie czasem popłacze... tak jak wczoraj po przeczytaniu blogu Malinkaizi , zadzwoniłam jeszcze do kuzynki i pogadałam o stracie jej szwagierki ścisło mi serce, popłakałyśmy razem.
No i dziś w drodze z pracy do domu też pozwoliłam sobie na łezki, odwiedziła mnie moja szwagierka (w pracy) w mega obcisłej bluzeczce- mogłam sie przyjżeć jej brzuszkowi z każdej strony, ogólnie bardzo ładnie wygląda a brzuszek szpiczasty jak piłka do ruggby czy jak sie to pisze, jakoś miałam obawy go dotknać choc przyznam że ciągle o tym myślałam (ale bałam sie że poczuje ruch maleństwa i sie porycze przy wszystkich)- chyba to zauważyła ze sie gapię jak nienormalna i wzieła moja ręke, przyłozyła do brzuszka ... a ja odskoczyłam z ta reką jak oparzona, ale jakos z tego szybko wybrnełam zaczełam coś mamrotać że twardy itp zaraz potem była zmiana tematu. Ale całą droge powrotną do domu myślałam o tym że nie doczekałam tego brzuszka, co bym teraz czuła, czy nogi by mi też tak puchły, czy tez byłabym tak zmęczona wierceniem się brzdąca czy ubrałabym tak obcisłe ciuchy czy raczej jakąś kieckę czy tunikę, czy tez bym polowała na słoneczny dzień i prała maluszkowe ciuszki, prasowała.... ale pękłam dopiero jak zaczełam sie zastanawiać nad tym czy kiedykolwiek to poczuję to co ona teraz. Oj jak bardzo chcę żeby mi nogi puchły, jak bardzo marzę o tym żeby co minutę chciało mi się siku... jak bardzo pragne zeby ktos mnie skopał od środka
no i masz zas sie rozkleiłam, ale nic to czasem dobrze jest tak sobie odpłynać na łzach... sie pozbieram to zajrze znowu
kobietka no w końcu sie pokazałaś juz kilkarazy o ciebie pytałam, a że już od miecha do roboty latam i zazwyczaj nadrabiam posty ok. 6 nad ranem bałam sie że mi umkło
babianka co z tymi fotkami ?
pszczółka [*] dla aniołka bardzo mi przykro, duzo zdrówka dla ciebie kochana i dobrych nowinek juz niedługo
ilonka ciesze się że wyluzowałaś i te 2 miechy jakoś przełkniesz
LadyMk && i dużo zdrówka
a co do mnie nic nie piszę bo jak ponadrabiam posty to sie gubie co kto napisał
Z meżem układa mi sie powiedziałabym jedwabiście
czyli wszystko jest w jak najlepszym pożądku.
Emocjonalnie czasem łapie dołki ale jak go nie ma przy mnie to sobie czasem popłacze... tak jak wczoraj po przeczytaniu blogu Malinkaizi , zadzwoniłam jeszcze do kuzynki i pogadałam o stracie jej szwagierki ścisło mi serce, popłakałyśmy razem.
No i dziś w drodze z pracy do domu też pozwoliłam sobie na łezki, odwiedziła mnie moja szwagierka (w pracy) w mega obcisłej bluzeczce- mogłam sie przyjżeć jej brzuszkowi z każdej strony, ogólnie bardzo ładnie wygląda a brzuszek szpiczasty jak piłka do ruggby czy jak sie to pisze, jakoś miałam obawy go dotknać choc przyznam że ciągle o tym myślałam (ale bałam sie że poczuje ruch maleństwa i sie porycze przy wszystkich)- chyba to zauważyła ze sie gapię jak nienormalna i wzieła moja ręke, przyłozyła do brzuszka ... a ja odskoczyłam z ta reką jak oparzona, ale jakos z tego szybko wybrnełam zaczełam coś mamrotać że twardy itp zaraz potem była zmiana tematu. Ale całą droge powrotną do domu myślałam o tym że nie doczekałam tego brzuszka, co bym teraz czuła, czy nogi by mi też tak puchły, czy tez byłabym tak zmęczona wierceniem się brzdąca czy ubrałabym tak obcisłe ciuchy czy raczej jakąś kieckę czy tunikę, czy tez bym polowała na słoneczny dzień i prała maluszkowe ciuszki, prasowała.... ale pękłam dopiero jak zaczełam sie zastanawiać nad tym czy kiedykolwiek to poczuję to co ona teraz. Oj jak bardzo chcę żeby mi nogi puchły, jak bardzo marzę o tym żeby co minutę chciało mi się siku... jak bardzo pragne zeby ktos mnie skopał od środka
Ostatnia edycja:
Kinia, to mozliwe. Zawsze mialam obfite, choc srednio bolesne @@. Po zabiegu myslalam ze sie usram ze szczescia bo nie dosc ze lecialo jak z kranu to jeszcze bolalo jakby sie tam stado diablow zagniezdzilo, a po poronieniu naturalnym, przyszla jakas taka @osugestia ledwie. Pociapkalo symbolicznie i sobie poszlo.
Zjola, o to chodzi zeby cos robic. Wyniku nie przewidzisz, ale zeby w miejscu nie stac. I wlasnie ruszyliscie do przodu i tego sie trzymajmy. O, wypadzik motorkiem przez kraj... Mniamniusne! Ty sie tu vicegeriatrio czterdziecha nie chwal!
Ty patrz co mozna jeszcze PO czterdziestce!
Ilona, wiem za ruchy beda coraz mocniejsze, doczekac sie nie moge jak beda wyczuwalne z zewnatrz bo wtedy i tatus bedzie mogl sobie doswiadczyc tego cudu. Poki co tyle wie, co ja mu powiem, a tak chcialabym zeby on sam mogl to czuc... Zasluguje na kazda chwile z maluszkiem. O, dobrze kombinujesz - regeneracja organizmu, pozbieranie sil fizycznych i wtedy spokojnie do roboty. Zdrowe to!
LadyMK - bo warto. Ja powiedzialam, ze nie poddam sie do oporu, dokad bedzie jakakolwiek szansa. Ludziska mowili "do trzech razy sztuka", ja odpowiadalam "do skutku" i nie bylam przekonana ze tym razem sie uda. Dalej biore poprawke na cos, czego moze nie umiem przewidziec, ale z drugiej strony trudno sie nie cieszyc kazdym przejawem tego malenkiego zycia, a emocje z nim zwiazane sa na kosmicznym poziomie.
EwelinaK, niby wsio ryba byle zdrowe, ale po cichutku wolalabym dziewczynke. Z przekory. Nie umiem zapomniec tekstu OMC tatusia, ze musimy syna miec bo nazwisko ginie. Pikus to tam, ale jak powiedzialam ze przeciez brat Rajmunda ma synka, to on odparl ze " z tamtego dzieciaka to nic nie bedzie" i tym mnie zagotowal. Jak mozna tak o wnuku? Fakt, dziecko nie jest typu "chlop jak dab" ale nie jest jakos chore, niepelnosprawne czy umierajace, wiec... Wiec mam wnerwa i jakby to ode mnie zalezalo, to na zlosc urodzilabym dziewczynke. A poza tym dziewczynki sa slodkie.
O, kobietka! Jak babcie w kapcie, wieki Cie nie bylo. Piszesz ze pod gorke... No, to w koncu musi byc z gorki! I moze po prostu musi nadejsc wlasciwa chwila...
Kahaka, na rzygulca imbir dziala. Na zgage migdaly. Imbir na bank, bo Aviomarin jest oparty na wyciagu z imbiru.
Agniesia, a termin @ na kiedy? No i sikaniec z porannego urobku zawsze jest pewniejszy. Poza tym mierzylas tempke caly cykl czy sobie tak strzelilas pomiar jednorazowo? No i... Zalezy o ktorej mierzylas i czy po min. 3h lezenia...
Kasia, i o to walczymy! Co do psiaka... Nie chorowal na cos w szczeniectwie? Jakies urazy ewentualnie?
Ilona, olej te elize. Pewnie nawet nie czytala o stratach, nie ma pojecia co w czlowieku siedzi. Swiat jest pelen glupcow.
Natluklyscie tak, ze czlek wrociwszy do domu nie potrafi tego ogarnac. Nie bawie sie tak.
Zjola, o to chodzi zeby cos robic. Wyniku nie przewidzisz, ale zeby w miejscu nie stac. I wlasnie ruszyliscie do przodu i tego sie trzymajmy. O, wypadzik motorkiem przez kraj... Mniamniusne! Ty sie tu vicegeriatrio czterdziecha nie chwal!

Ilona, wiem za ruchy beda coraz mocniejsze, doczekac sie nie moge jak beda wyczuwalne z zewnatrz bo wtedy i tatus bedzie mogl sobie doswiadczyc tego cudu. Poki co tyle wie, co ja mu powiem, a tak chcialabym zeby on sam mogl to czuc... Zasluguje na kazda chwile z maluszkiem. O, dobrze kombinujesz - regeneracja organizmu, pozbieranie sil fizycznych i wtedy spokojnie do roboty. Zdrowe to!
LadyMK - bo warto. Ja powiedzialam, ze nie poddam sie do oporu, dokad bedzie jakakolwiek szansa. Ludziska mowili "do trzech razy sztuka", ja odpowiadalam "do skutku" i nie bylam przekonana ze tym razem sie uda. Dalej biore poprawke na cos, czego moze nie umiem przewidziec, ale z drugiej strony trudno sie nie cieszyc kazdym przejawem tego malenkiego zycia, a emocje z nim zwiazane sa na kosmicznym poziomie.
EwelinaK, niby wsio ryba byle zdrowe, ale po cichutku wolalabym dziewczynke. Z przekory. Nie umiem zapomniec tekstu OMC tatusia, ze musimy syna miec bo nazwisko ginie. Pikus to tam, ale jak powiedzialam ze przeciez brat Rajmunda ma synka, to on odparl ze " z tamtego dzieciaka to nic nie bedzie" i tym mnie zagotowal. Jak mozna tak o wnuku? Fakt, dziecko nie jest typu "chlop jak dab" ale nie jest jakos chore, niepelnosprawne czy umierajace, wiec... Wiec mam wnerwa i jakby to ode mnie zalezalo, to na zlosc urodzilabym dziewczynke. A poza tym dziewczynki sa slodkie.
O, kobietka! Jak babcie w kapcie, wieki Cie nie bylo. Piszesz ze pod gorke... No, to w koncu musi byc z gorki! I moze po prostu musi nadejsc wlasciwa chwila...
Kahaka, na rzygulca imbir dziala. Na zgage migdaly. Imbir na bank, bo Aviomarin jest oparty na wyciagu z imbiru.
Agniesia, a termin @ na kiedy? No i sikaniec z porannego urobku zawsze jest pewniejszy. Poza tym mierzylas tempke caly cykl czy sobie tak strzelilas pomiar jednorazowo? No i... Zalezy o ktorej mierzylas i czy po min. 3h lezenia...
Kasia, i o to walczymy! Co do psiaka... Nie chorowal na cos w szczeniectwie? Jakies urazy ewentualnie?
Ilona, olej te elize. Pewnie nawet nie czytala o stratach, nie ma pojecia co w czlowieku siedzi. Swiat jest pelen glupcow.
Natluklyscie tak, ze czlek wrociwszy do domu nie potrafi tego ogarnac. Nie bawie sie tak.

czarna76
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 2 887
Helloo !!!
Kobietka22 , no wreszcie ! tu sie każdy upomina o ciebie , jak cie za długo nie widać . Szybko zleci ten czas , wyzdrowiejesz i zaczniesz staranka . Buziaki.
Agniesia84 , kolejna w gorącej wodzie kąpana !!!! Chyba chcesz przegonić naszą kochaną Karolcie81 w testowaniu
Testy robimy RANO ! Skoro 13.07 , albo chwilę później twoje jajeczka zaczęły startować to myślę że kolejny teścik (gdy @ nie zawita) niedziela albo pon . Może będą 2 kreski ??? Czekamy zatem. 
Ilona90 - olej jakąś tam elize... szkoda nerwów , nawet tłumaczyć nie warto
Ilona24 - przespałaś sie z tymi "2 miesiącami" i dziś już tak źle to nie wygląda . I małżon wyrozumiały , same pozytywy - i dobrze
LadyMK - fajnie że wieści z wizyty optymistyczne :-)a kariotyp będzie na nfz czy odpłatnie?
Kasia2011 - szkoda psinki :-(
Kobietka22 , no wreszcie ! tu sie każdy upomina o ciebie , jak cie za długo nie widać . Szybko zleci ten czas , wyzdrowiejesz i zaczniesz staranka . Buziaki.
Agniesia84 , kolejna w gorącej wodzie kąpana !!!! Chyba chcesz przegonić naszą kochaną Karolcie81 w testowaniu

Ilona90 - olej jakąś tam elize... szkoda nerwów , nawet tłumaczyć nie warto
Ilona24 - przespałaś sie z tymi "2 miesiącami" i dziś już tak źle to nie wygląda . I małżon wyrozumiały , same pozytywy - i dobrze
LadyMK - fajnie że wieści z wizyty optymistyczne :-)a kariotyp będzie na nfz czy odpłatnie?
Kasia2011 - szkoda psinki :-(
eliza 0 postów itp jedyny wpis to że straciła córeczkę, może to jest któś kto sie podszywa właśnie pod osobę po stracie lub aniołkowa mamusia która jest zła na cały świat, jeśli to drugie to nie tędy droga kochana, musimy sie wspierac a nie besztać i [*] dla twojej kruszynki
kłaczek właśnie patrzeę na twój Zimorodko-wskazywacz już w 17 tydzień wskoczyliście pięknie
co do naszych zaginionych to anulka z gliwic chyba na wczasach o ile dobrze pamietam, ale sheherezadi (nigdy nie potrafiłam napisać tego nicku
) juz dawno nie było u nas
fasolka za ciebie kochana mocno trzymam kciuki i tulam mocno mam nadzieje że juz lepiej sie czujesz, jesli nas czytasz to wiedz że o tobie myślimy
nic myśle i kombinuję co by tu zrobic na kolacyję.. piątek a ja mam pierś z kuraka w lodówce, hmm zamrozić czy jakieś makaronowe szaleństwo strzelić tak co by na jutro tez zostało bo sobota robocza, oj kusi kusi
kłaczek właśnie patrzeę na twój Zimorodko-wskazywacz już w 17 tydzień wskoczyliście pięknie
co do naszych zaginionych to anulka z gliwic chyba na wczasach o ile dobrze pamietam, ale sheherezadi (nigdy nie potrafiłam napisać tego nicku
fasolka za ciebie kochana mocno trzymam kciuki i tulam mocno mam nadzieje że juz lepiej sie czujesz, jesli nas czytasz to wiedz że o tobie myślimy
nic myśle i kombinuję co by tu zrobic na kolacyję.. piątek a ja mam pierś z kuraka w lodówce, hmm zamrozić czy jakieś makaronowe szaleństwo strzelić tak co by na jutro tez zostało bo sobota robocza, oj kusi kusi
Ostatnia edycja:
Hej kobiety!
Ja dziś fatalnie się czuję...
Brzuszek gniecie, głowa boli...
MASAKRA!
Ale ja tak z zupełnie innej beczki...
Ptaszki mi ćwierkają za oknem, że tu niektóre z was zajmują się robótkami ręcznymi (bez skojarzeń ;-))...
Zastanawiam się, czy zrobienie takiego kardigana tylko z długim rękawem jest trudne?
Ja dziś fatalnie się czuję...
Brzuszek gniecie, głowa boli...
MASAKRA!
Ale ja tak z zupełnie innej beczki...
Ptaszki mi ćwierkają za oknem, że tu niektóre z was zajmują się robótkami ręcznymi (bez skojarzeń ;-))...
Zastanawiam się, czy zrobienie takiego kardigana tylko z długim rękawem jest trudne?
reklama
No, pomalutku mamy 16 z przodu, IZW. Cieszy jak cholera!
V_jolka, nie wiem co Ci wykrakaly te podle donosiciele, ale pewnie lgaly straszliwie...
Hmmm... Jak on ma plecy rozwiazane? Sam wzor jest prosty jak sikanie pod wiatr, nie bardzo lapie fason... Wydluza sie do tylu, wyglada jakby byl od tylu jakos robiony bo i warkocze ida po skosie...
V_jolka, nie wiem co Ci wykrakaly te podle donosiciele, ale pewnie lgaly straszliwie...
Hmmm... Jak on ma plecy rozwiazane? Sam wzor jest prosty jak sikanie pod wiatr, nie bardzo lapie fason... Wydluza sie do tylu, wyglada jakby byl od tylu jakos robiony bo i warkocze ida po skosie...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 51
- Wyświetleń
- 66 tys
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 23 tys
Podziel się: