Ale dziś produkcja!!!!!!!!!!!!
Dobranoc kochane,właśnie mija pierwszy dzień odkąd jestem z Wami naprawdę,a nie tylko cichaczem. Był to wspaniały dzień,dzięuję za ciepłe przyjęcie i obiecuję,że predko Was nie opuszczę.Kłaczku,Emy proszę pogłaskać brzuszki od cioci Agi

Kolorowych snów

buziak
Brzuszek pogłaskany e-cioteczko
LadyMK Czyli pozytywnie po wizycie! Cieszę się! Zrobicie jeszcze te kariotypy dla swietego spokoju i do dzieła!!! A teraz cieszcie się sobą, bo jak przyjdzie fasolka, nie będzie tak łatwo!
EMY to lodów nie będzie ty nie przyjeżdzasz a ja mam cukrzycę ciążową ehh
Nie martw się, nie będzie lodów w ciąży... to nic, będą jak urodzisz. Wkoncu na wiosnę wpadnę na pewno!!! Wszystko jeszcze przed nami!
Wkurzyłam sie trochę że tak cię potraktowali w tym szczecinie. rownie dobrze mogliby ci to ustrojstwo pocztą wysłać

. I wcale im do głowy nie przyszło że kobitka w ciazy przyjezdza do nich specjalnie z daleka i oczekuje przynajmniej kilku instrucji jak sobie radzic... to wkoncu PORADNIA tak?
Wiesz, mialam ci powiedzieć, dopiero teraz mi się przypomniało. Wczoraj oglądałam zdjęcia niemowlaczków tej fotograf z Olsztyna bodajze, ktora robila sesje agniesir i wyszperałam, ze w Gorzowie tez jest dziewczyna krora robi piękne sesje bąbelkom, trosszkę inne niz ta z Olsztyna ale i tak ładne... wklejam link:
Maluszki
Ewelinko - karteczka maszeruje ze mną w portfelu. To półrocze jak na razie zaliczam do udanych, więc myślę, że ten rok jest łaskawy

Mam nadzieję, że Twoje słowa są prorocze

Trzymam kciuki za Twoje zdrówko. Nie martw się, będzie dobrze
Dziewczyny ja też mam tę karteczkę!!! Działa jak narazie! No własnie
zjolka, odpuscilas trochę! Zawsze powtarzałas, że ten rok jest Wasz! Zyczę ci udanego urlopu!!!
kobietka!!!!!! wkoncu! ja myslalam, ze ty na jakims dłuższym urlopie się byczysz!
Mówisz, że ciągle pod górę??? no kiedys na ten szczyt wypadaloby dojsc!!! Potem to już sama radosc!!!
Wiem, ze jest ci ciężko czekac te 2 lata zwłaszcza kiedy wszyscy wokół w ciąży, ale szybko miną, wierz mi. jak zaszlam w ciążę z chłopcami mialam 25lat, teraz mam 28....
Naprawdę czas szybko minął
gorąco, gorąco, gorąco;/
od rana czytałam książkę tak wciąga.... ehh... to już 10 czytana przeze mnie powieść tej autorki uwielbiam ją... jakby któraś miała ochotę na powieść pełną tajemnic to wypożyczajcie książki Joe Fielding
strasznie mnie od wczoraj ręka boli, cała.. przy ruszaniu też... a dziś namacałam guzka pod pachą... może od golenia?? hm...
Ciekawe, ciekawe, wyszperam w necie... wypadaloby cos poczytać!
Guzek moze byc faktycznie od golenia
a tym trolem się nie przejmuj i bron Boże nie staraj się jej niczego udowadniać!!! Jej problem i jej sprawa! Nie rozmawialabym z nia, ale zgłosiłabym do moderatorów jej posta
Pszczółko witam w tym naprawdę fajnym gronie,jestem tu od wczoraj a to ciepło od tych wspaniałych babeczek grzało mnie do dzisiaj
agniesia!!!! bo stąd już ie ma wyjścia!!! babki tak uzależniają, że głowa mała! będziesz z nami się starać, nosić ciążę, rodzić, rozmawiać o macierzynstwie i nawet jesli się któregos dnia wypalisz i będziesz chciała uciec od tematów poronien, to i tak wrócisz po jakims czasie!!!:-)
ilona
Z meżem układa mi sie powiedziałabym jedwabiście
czyli wszystko jest w jak najlepszym pożądku.
Emocjonalnie czasem łapie dołki ale jak go nie ma przy mnie to sobie czasem popłacze... tak jak wczoraj po przeczytaniu blogu
Malinkaizi , zadzwoniłam jeszcze do kuzynki i pogadałam o stracie jej szwagierki ścisło mi serce, popłakałyśmy razem.
........całą droge powrotną do domu myślałam o tym że nie doczekałam tego brzuszka, co bym teraz czuła, czy nogi by mi też tak puchły, czy tez byłabym tak zmęczona wierceniem się brzdąca czy ubrałabym tak obcisłe ciuchy czy raczej jakąś kieckę czy tunikę, czy tez bym polowała na słoneczny dzień i prała maluszkowe ciuszki, prasowała.... ale pękłam dopiero jak zaczełam sie zastanawiać nad tym czy kiedykolwiek to poczuję to co ona teraz. Oj jak bardzo chcę żeby mi nogi puchły, jak bardzo marzę o tym żeby co minutę chciało mi się siku... jak bardzo pragne zeby ktos mnie skopał od środka

no i masz zas sie rozkleiłam, ale nic to czasem dobrze jest tak sobie odpłynać na łzach... sie pozbieram to zajrze znowu
Słońce, musisz wierzyć, że doczekasz spuchniętych stóp, prasowania ciuszków, ruchów maleństwa i wogóle całego szczesliwego macierzynstwa. Marzenia się spełniają!!!
ja mam dzien stracony... poszłam spac o 4.00 nad ranem, bo oglądalismy film... o 6.00 musiałam wstac bo mialam wylot klientów. oczywiscie do 6.00 nie zasnęłam, po powrocie nie spałam aż do 11.00 i dopiero wtedy zasnęłam. wstałam po 18.00....
Mam nadzieję, że uda mi się zasnac tej nocy
Buziaki!
Miłego weekendu!