reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Malinkaizi - oby, oby. Powiadasz, że się dopisujesz do naszej forumowej geriatri? Bez urazy oczywiście - my tak o sobie żartobliwie z Kłaczkiem i Onaxxx mówimy :)

Ilona - no i o to chodzi!

Kahaka - uehehehehe
 
reklama
Nie wiem jak inne dziewczyny ale mi cierpliwości starcza na pocieszanie innych a sama jestem w gorącej wodzie kąpana ,chciałabym się móc z waszych dwóch kreseczek cieszyć bo sama jeszcze nie mogę ale uważam,że powinno się robić wszystko po kolei chociaż i tak pewnie będzie inaczej:)
zjola dopisuje się i rękami i nogami podpisuje;p
 
kahaka a TY jak sie czujesz???? nie męczą Cię nudności wymioty ??????????
Kiedy masz wizytę następną????
 
Malinkaizi - a Ty który rocznik jesteś jeśli można wiedzieć? Jest taki wątek ciąża po 40-stce i powiem Ci, że całkiem sporo tam ciężarówek. Wszystko przed nami. Ja je tam czasem odwiedzam ale nie piszę regularnie, bo wszystkie zaciążone i często nie w temacie jestem, ale budujące jest to, że da się. Poza tym Kłaczek najlepszym przykładem :)
 
Witajcie.
Wczoraj już dość późno wróciłam, więc dziś zdaję zainteresowanym relację z wizyty kontrolno-poporonieniowej u ginka... A więc...macica powoli dochodzi do siebie, choć jeszcze całkowicie się nie oczyściła - jeszcze ginek wyczaił w niej trochę zalegającego płynu, tj. krwi, jak to określił... No ale ogólnie nie jest źle i to mnie cieszy. Dał antybiotyk, co by się żadne dziadostwo nie przyplątało, no i kazał przyjść do kontroli za jakieś 2-3 tyg. A co do dalszych planów, to zasugerował, że w związku z tym, że sporo badań mam już porobionych i ogólnie nie ma się do czego specjalnie doczepić, to pasowałoby teraz z trochę innej strony, a mianowicie wysłał nas do Poradni Genetycznej i zlecił zrobienie kariotypów... To tak na początek...a póki co mamy razem z M. odpoczywać, wyluzować, korzystać z wakacji i...zdrowo się odżywiać - to dokładnie zalecenia ginka dla obydwojga... ;-):-)

kłaczku - choćby tylko dla przeżycia tych emocji, o których piszesz, to zawzięłam się w sobie i za żadne skarby świata nie ustanę w walce o własny mały-wielki cud... :cool2:

ilona24 - dzielna dziewczyna! Bardzo dobre podejście... Wiem, że to się łatwo mówi, ale wyluzuj i...niech się dzieje Wola Boża... Jeśli wyniki będą ok, to zdaj się na naturę - ona zwykle wie, co robi...podobno. Będzie, co ma być... A jak będziesz za dużo myśleć, analizować i się stresować tym wszystkim, to na pewno na tym dobrze nie wyjdziesz...szkoda twojej kondycji psychicznej i fizycznej pośrednio też...

Malinkaizi - jeśli z tym dźwiganiem naprawdę tak jest, to patrząc wstecz na całe moje życie stwierdzam, że jestem lepsza od "Pudziana"... :-) I myślę, że to się tyczy praktycznie każdej z nas, które tu na tym forum jesteśmy...
 
Witam się i JA :D

Widzę że dołączyły do nas aniołkowe mamusie witajcie kochane zapalam światełko dla waszych bąbelków (**), cieszę się że piszecie daje to nam wielką satyfakcję pomimo bólu i cierpienia możemy być razem, zwierzamy się sobie jak najlepsze przyjaciółki no ja tylko mam was i strasznie się z tego cieszę :D

zjolu przeczytałam o wizycie, pamiętasz przed 1 stycznia napisałaś karteczkę o której ci mówiłam i ost coś nie mówisz że ten ROK jest nasz więc ci tak po cichu przypominam zobacz u mnie już 12 tydzień i ty w lisopadzie będziesz widziała dwie krechy&&&&&

kłaczku jak ja bym chciała już czuć ruchy maleństwa nieraz serce mi szybciej bije i coś dziwnego w brzuchu odczuwam i myślę sobie że może dzidzia wiem że to za wcześnie ale czuję jakby mi znaki dawała, mój Albert chce aby była dziewczynka ale ja coś czuję że kacperek ma rację że chłopaczek będzie aby był zdrowy i o czasie do nas przyszedł.

ilonko mi gin dał zielone światełko 3 m-ce po starcie inny pół roku bo "późno" straciłam ciąże ponad rok czekałam na nasz CUD i w końcu jest doczekasz się i ty:) Tak samo ja WY WSZYSTKIE BO ZASŁUGUJEMY ABY MIEĆ DZIECI JESTEŚMY WSPANIAŁYMI KOBIETAMI I JESTEŚMY WSPANIAŁYMI MAMUSIAMI I TAK O SOBIE MUSIMY MYŚLEĆ NIE INACZEJ!!!!

EMY to lodów nie będzie ty nie przyjeżdzasz a ja mam cukrzycę ciążową ehh

kahaka widzę że mężuś dba i żadnej aluzji nie było?? :p hehehe

IZW kochana a u ciebie co tam jak zmężusiem nic nie opowiadasz ściskam...:)

AS :):) pędziesz teraz struś pędziwiatr :D

A ja no cóż walczę i uczę się o tej cukrzycy, miałam wizytę w środę w szczecinie i jestem strasznie zawiedziona Pani pielęgniarka nie miała dla mnie czasu dała glukometr powiedziała szybko co robić jak mierzyć i kiedy a jak zapomne mam instrukcję :/ o słodyczach powiedziała wymieniła wszystkie ciekawe po co jak żadnych nie mogę i pożegnała ozięble potem wizyta u lekarza ten też jakiś nie taki zła jestem strasznie że musiałam jechać tak daleko jak pod nosem mam Gorzów i jeszcze do tego przyjęli mnieozięble i oschle :( Dobrze że na forum jest wątek o cukrzycy to dziewczyny mi podpowiadają a tak to kłuję się do 6 razy dziennie i patrzę mam mieć cukier między 90 a 120 więc metodą prób i błędów muszę sama nauczyć się jeść;/ Wizytę mam dopiero 13 sierpnia bo mój gin smaży się w Turcji. Modlę się codziennie aby moja kruszynka była zdrowa i doczekała do poczatku lutego &&& Boję się...
 
Ewelinko - karteczka maszeruje ze mną w portfelu. To półrocze jak na razie zaliczam do udanych, więc myślę, że ten rok jest łaskawy :) Mam nadzieję, że Twoje słowa są prorocze :)
Trzymam kciuki za Twoje zdrówko. Nie martw się, będzie dobrze :)
 
Ilona, ja się czuję średnio. Ciągle zmęczona jestem, nawet nie chce mi się obiadów robić, co mój mąż dzielnie znosi. Mdłości mam od południa do wieczora, nie wymiotuję na szczęście.
Ewelina, tak mężuś kochany, bez gadania poszedł po te parówke hehehe. Trzymam kciuki za Twoją kruszynkę.
Lady MK, to dobre wieści od gina! Super, że was wysłał na te kariotypy. Ja nie robiłam, jakoś nie miałam siły do tego. To korzystajcie z wakacji teraz :tak:
 
Cześć dziewczynki dawno nie zaglądałam ciągle coś się dzieje
Witam nowe Aniołkowe mamusie bardzo mi przykro z powodu waszych strat:(
Ewelinko - to już 12tc ciąży widzę u ciebie jak ten czas leci.
Wczoraj odwiedziła mnie moja psiapsióła z córcią fajna dziewczynka , tak sobie rozmawiałyśmy ,że już bym bardzo chciała się postarać ,ale niestety nie moge , wszyscy wokoło zachodzą w ciąże ,a ja musze czekać te dwa lata ehhh, będę znowu ciocią i to dwukrotną bo dwie siostry cioteczne mam w ciąży.
Trzymam kciuki za ciężaróweczki nasze , za zielone światełka i owocne starania u starających się , mogłybyście przybliżyć kto się teraz stara byłabym wdzięczna:)
pozdrawiam wszystkie razem i każdą z osobna.
Kahaka witaj chyba nie miałyśmy przyjemności się poznać:), jaki ty masz fajny suwaczek owocowy :)super:)
LadyMK- to fajnie ,że dochodzisz do siebie kochana trzymam mocno kciuki za Ciebie.

 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Kahaka -bidulko, doskonale wiem jak sie czujesz , ja w każdej ciąży się "męczyłam" wymioty mdłości całodniowe i całonocne :( ojjjj coś strasznego ,ratowałam sie czym mogłam ale i tak dupa blada, taki mój urok po prostu i juz teraz nastawiam sie ze tak bedzie w kolejnej, nie mam co liczyć ze bedzie lepiej,ale teraz to ja mam to mocno w tyłku , wazne aby fasolinka była silna i zdrowa- reszte sie zniesie !!!!!!!
A moze migdały, czy imbir pomorze na złagodzenie tych mdłości ??????próbowałas ???? są herbatki imbirowe albo imbir mielony lub korzeń , mnie nie smakowało i powodowało gorsze mdłości, ale czytałam zeod razu nie pomaga , trzeba pare dni popijać herbatki i jest lepiej,!!!
 
Do góry