reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam :-)
Przede wszystkim zapalam światełka dla Waszych Pociech....

Pierwszą ciąze poroniłam w 2008 w 7tygodniu życia płodu przestało bić serduszko... 1.10 (dokładnie w dzień urodzin mojego brata) zrobili zabieg. Policzyli sobie 9 tydzień.

Praktycznie zaraz jak tylko mogliśmy zaczeliśmy starać się o kolejną dzidzie:-) Udało się:-) W marcu 2010 urodziła nam się śiczna, zdrowa córeczka:-)

Skończyła roczek i zapragneliśmy kolejnego dzidziusia.
Udało się - maj 2011 upragnione dwie kreseczki na teście:-)...
Niestety w 11tygodniu dowiedzieliśmy się, że znów serduszko nie bije.... Aniołek odszedł w 7tygodniu życia!!!!
Tydzień temu miałam skrobanke, myślałam, że się pogodziłam z tym. Niestety!!! Dopiero wczoraj zaczeło do mnie docierać co się stało. Znów widziałam nasze cieszące się oczy i ten wzrok na teście.... te dwie tłuste krechy...

Za tydzień ide do lekarza... Mamy też porobić badania genetyczne.
Chciałabym je warunkować płcią dziecka. Nie orientujecie się czy się tak da??
Bo z pierwszą ciążą wydaje mi się, ze był chłopak.
Teraz miałam absolutną pewność, że będzie to chłopak.
Córe mamy....
A nie wierze, żeby organizm odrzcił oba płody( dodam, że za pirwszym razem jak i teraz udalo się za pierwszym razem), bo uznał za wpadke...
Po tej tragedii, Mój A, stwierdził, ze więcej prób nie podejmujemy...
Chciałabym mieć jeszcze jdno, kto wie, może dwójke....
Wiem, że to wszystko jeszcze świerze... ale licze i wierze, że się uda i będzie syn:-D

To się chyba wypłakałam....
 
reklama
kłaczek mi nie chodziło o wprowadzenie cię w niepokój jak najbardziej przeciwnie bo na moje oko (a mam porównanie) u Zimorodka jest jak najbardziej ok, w tym moim skanie z 14tc mam równiez zapis "kość nosowa widoczna" jako ze pod tym kątem jest ok u Zimorodka też ją widać. Mi chodziło o to że jakby te wszystkie dane które są ok u Zimorodka wprowadzili to "ryzyko" było by minimalne. A tak to te dobre wkaźniki ci pominą a te "złe" typu wiek podwyższą te ich bezsensowne wyliczenia, dlatego to jest o dupe roztrzaś. A z tym "nie mówieniem" to tak jak już wcześniej pisałam "nie mówiła" bo nie było o czym bo wszystko jest w porządku.

Ania_789 [*] i tulam mocno, prawda jest taka że to co sie stało tak naprawdę nigdy nie przestanie boleć, trzeba się nauczyć z tym żyć i wierzyć w słowa "będzie dobrze"
 
Ostatnia edycja:
kłaczku , ja też nie chcę żebyś się denerwowała. jak czytam o tej angielskiej służbie zdrowia to mnie szarpie.... Jak pamiętam ze swoich ciąż : 12-14tc można najlepiej obejrzeć dziecko na usg , bo później im jest większe tym gorzej widać. wtedy najdokładniej mozna ustalić termin porodu , sprawdzić NT , czy dziecko ma żołądek , nerki , pęcherz , serduszko . Ja mam takie opisy z usg . Wstępnie mi powiedziała płeć , ale nie na 100% . Na 100% ok 20tc mi potwierdziła że to córeczki.
 
Witaj Ania. Nie wiem co Ci madrego napisac... Moze tylko ze z czasem bedzie latwiej z tym zyc. Badania koniecznie i to jak najbardziej wszechstronne. Mam nadzieje ze dadza odpowiedz...
IZW, spokojnie, ja nie jestem zaniepokojona, raczej drazni mnie brak informacji co do tego co robia a czego nie robia. Przeciez nawet jesli cos jest nie tak, to co to zmieni ze bede o tym wiedziala? Skoro pragniemy dziecka, przyjmiemy je takim, jakim sie urodzi. Dziecka nie kocha sie za to ze jest piekne i inteligentne, a za to ze jest. Ja to juz znam - kiedy ludziska chwalili sie jakie uzdolnione dzieci maja, ja dziekowalam niebu ze Wojtek nadal chodzi. Fakt, czego nie ma w nogach, ma w glowie, ale smialy sie z niego inne dzieci ze "chodzi jak pedal", ze lamaga, ze w pilke nie zagra, ze jak upadnie na ziemie to sie grzebie jak zolw... Jako dziecko byl "znaczny". I wyjatkowy.
Czarna, mnie nie powiedziala doslownie nic, poza tym ze Jajko jest starsze o 4 dni niz by to wynikalo z kalendarza i w zw. z tym termin wypada nam wczesniej. Wszystko o co pytalam bylo "za wczesnie". Plec to wiem ze juz mozna podejrzewac, ale tak na pewno to kolo 20 tygodnia, wiec nawet nie pytalam, bo skoro za wczesnie na NT, to nie oczekujmy ze bulowata ameba wypatrzy siusiaka! A, spokojnie. Wkurza mnie po prostu ten system pogibany i tyle. Na zdjeciach ze scanu nie ma nic napisane, poza mikroskopijnym serduszkiem kolo ktorego sa jakies cyferki.

Dokopalam sie. Jest jakby suwaczek z serduszkiem i obok "kratka" i liczba 83, a pod spodem A2 IPS
A jest jeszcze
MI (08)
2DG
64
DR
70

I z drugiej strony
10C3
T60
21fps

To wszystko co jest poza nazwiskiem, typem aparatu, data i godzina.
 
Ostatnia edycja:
Dzięki dziewczynki za wyczerpujące odpowiedzi :-) IZW co sie potem dzieję to ja wiem :-) tylko ja se tak myślałam że jak są dni płodne to super, heja i gotowe, ale potem jak czytałam wasze posty to mi się lekcja z biologii przypomniała :-)

Czarna to gdzie Ty tam na sklepy jeździsz? w lublińcu fajne ścieżki rowerowe są :-)
a to TY nie wiesz z kim Częstochowa się nie lubi hihi, mój tata zawsze mówi te pierońskie medalikorze, a jak ktoś z częstochowy smiał się z tego, że u nas jest psychiatryk to mówiłam, że u nas wariaci to przynajmniej pozamykani chodzą....

Dziewczyny w niedziele zamordowali kolegę mojego brata....ciężko w to uwierzyć, że ktoś mógł to zrobić.....eh ten świat jakiś dziwny....strach gdziekolwiek wyjść....

IZW prenatalne pierwsze powinno się zrobić między 10 a 14 tyg. te nieinwazyjne bo inwazyjne z tego co pamiętam to między 13 a 19.
 
Witajcie dziewczynki:)
Nie pisałam oczywiście dlatego, że cieszyliśmy się z z moim J. sobą, ale też dlatego, że trzeba było rodziców odwiedzić, oczywiście moi nie mogli się go doczekać i bardzo się cieszyli, a teściowa temat rzeka jak zwykle nawet nie raczyła dobrze z łóżka wstać, gdzie nie jest obłożnie chora, ehhh. Trochę utrudnia nam cieszenie się sobą to, że chodzę do pracy, ale laski są tak wyrozumiałe, że proponują zamianę godz żebym wcześniej kończyła, ale to wiąże się z rannym wstawaniem, ale marudze:)

ania światełko dla twoich aniołków[*], jestem świeżo po walce ze szpitalem o wydanie zaświadczenia o urodzeniu martwego dziecka, i udało by mi się, gdyby właśnie zgłosiła chęć wykonania badań genetycznych pod kątem płci, a że tego nie wyonałam bo nie wiedziałam to dupa blada:wściekła/y:

zjola i karolinka uśmiałam się, że hej z waszych suwaczków, myślę, że takie żartowanie świetnie poprawia samopoczucie pod warunkiem, że jest szczere. to jest tak jak z osobami otyłymi, które potrafią sobie żartować ze swojej nadwagi, ja np. jak wchodzę do sklepu to pytam czy mają ubrania dla słoni:) i oczywiście wszyscy się śmieją:) ja jakby co to jestem w drugim dniu ciąży heheheh

Buziaki dla wszystkich


ps. dzisiaj się dowiedziałam, że dziewczyna z dzielnicy zmarła prawdopodobnie w wyniku komplikacji po cesarce w domu, jedne dziecko 3 latka i noworodek, szok.
[*] światełko dla niej
 
Ostatnia edycja:
Bibianka , jestem przedstawicielem handlowym wiec odwiedzam spożywczaki , delikatesy i takie tam , kilka sieciowych sklepów/a tych wam przybyło sporo/ mnie sie Lubliniec bardzo podoba.
Igusia , miłe to przywitanie musiało być :) ciesz się nim , póki jest
witaj Aniu , zostań z nami
 
kłaczek no u nich na wszystko jest widocznie za wczesnie - gdyby nie wy to nie wiedziałabym że wyspiarskim "raju" takie podejście do sprawy mają
babianka no to nie wiem czego oni "bedą chcieli" odemnie miedzy tym 7-8 tc w tym Genomie, może usg potwierdzenie zywego płodu z bijacym serduszkiem, wypytam sie gina jak przyjdzie czas. W każdym bądż razie takie pismo od nich dostałam.
Ps co do mojego eseju o owulce to właśnie wszystkie te pierdołki co je tam napisałam maja wpływ na "obliczanie tych dni płodnych" :D
igusia no no && cudnie cię widzieć w tak dobrym humorku


M przyszedł wykamany z roboty "za inetnsywnie nie gadaliśmy" ale biegało mu o to że on nie chce czekać do pażdziernika a nawet do sierpnia, ale na sierpień się zgodzi bo mu tłumaczyłam ząbki trza zaleczyć, detox od fajek (aktualnie czasem ściagne macha czasem wypale jedna na dzien na raty - dzis wypaliłam 4 - porypany dzionek- ale jako tako mi idzie, chociaz narazie nie ma sie czym chwalić) No więc w ten niby sierpniowy cykl po 7 dniach od owulki mam lecieć na ta betę i obczaić i zaraz do gina i pierdzielic tego mojego szefa - a ja sama o tym nie pomyślalm. Zreszta sama nie wiem ilo dniowe teraz bedę miała cykle może nawet wyjść tak że ten "sierpniowy" cykl będzie tak na serio już nadszarpnietym wrzesniem. No i to jedno a drugie jednak te chłopy nas słuchają, jak robiłam te bety w maju/czerwcu co mi te endo szalało i wogóle to sie dopytywał co to za badanie itp to mu powiedziałam i prosze jaki sprytny plan uknuł :D
dobra ide sie rypnąć do wyrka obok niego branoc kobitki
 
Ostatnia edycja:
Czarna, to takie buty :-) To chyba fajna praca, chociaż te jeżdżenie pewnie męczące.

IZW, widzisz jaki sprytny maż :-D

Igusia kciuki zaciśnięte&&&&&

Ale mi się nie chce do pracy iść, jak ja nie lubię rano wstawać, tym bardziej, że w nocy spać nie umiem, nie ma mi za ciepło, ale śpiąca nie jestem....pewnie z pracy przyjdę i spać mi się zachce, jak zwykle :-)
dobra uciekam buźki i miłego dzionka życzę.
 
reklama
Witam się czwratkowo!

Troszkę poczytałam i mam do napisania Ilonce.

Ilonko - cieszę się, że na wizycie okazało się, że twój organizm powrócił do równowagi i możecie się znowu starać, ale wybacz ta lekarka pieprzy od rzeczy. Nie dziwi mnie to, bo jak mają dać jakieś skierowanie człowiekowi, to sraczki dostają. Ja po drugim poronieniu zadzwoniłam do NFZ. Rozmawiała ze mną, o dziwo, bardzo miła babeczka i powiedziała, że badania z NFZ - tu jak najbardziej mi przysługują już po drugim poronieniu! Podała mi nawet przepisy, które to regulują. Powiedziała, że w razie kłopotów można do nich dzwonić (myślę, że najlepiej bezpośrednio z gabinetu lekarza, hihi) i domagać się, bo to się należy. Jeden problem, to tylko taki, że jak dostaniesz skierowanie, to na niektóre badania na NFZ trzeba czekać bardzo długo. Jeżeli jednak masz czas, to walcz i może sama sobie jeszcze zadzwoń i dowiedz się szczegółów w NFZ.

A tak w ogóle - babki wy spania nie macie?

A teraz wstawać śpiochy !!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry