reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Kłaczku kciuki ogromne trzymam
laugh.gif
Mama Sówka jak tam boboseksy? Mieliście w czerwcu zacząć ;-)

Martusionek - może i mi byś coś wykrakała ;-)
A ja myślałam, że Wy się obijacie na wakacjach, jakoś tam mi się kojarzy, że ten czas w zeszłym roku jechaliście. Co tam u Was? Widzę, że boboseksy trwają nadal :tak:

LUDY, to Ty naprawdę musisz mieć na pieńku z tymi Bliźniakami ;-)
Czepiasz się :-p

Aga782 – mi równo przyszła po 30 dniach zarówno ta po poronieniu jak i ta po porodzie :tak:
Magnusik – a tak wiesz liczę, że ominę ten znak, ale jak się trafi to kochać też będę. Lwa też nie chciałam, a mam i wcale a wcale mi nie przeszkadza, no ale te bliźniaki, szwagierka jest, średnio za nią przepadam, a strasznie bym nie chciała by mogła gadać, że „my to dwa bliźniaki” bryyyy :dry:
EwelinaK – powiedz mi kiedy ten rok minął, bo mi jak pstryknięcie palcami :sorry2:

Co do podniety - kurczę ja tak po cichu, bo bardzo bym się cieszyła, ale jak się nie uda to następnym razem, byle najpóźniej pod koniec października, myślę, że koniec września zacznę bardziej się podniecać, no chyba, że już za tydzień :-p

Doczytałam zaległości z prawie miesiąca - fiuuuuuuuuuu
 
reklama
Olusia81 trzymaj sie kobitko tulam mocno i trzymam kciukacze && anty @ na 9 m-cy :D
lili no ja w sierpniu "zaczynam", ale czym bliżej tym bardziej sie boję i zaczynam sie zastanawiać czy nie odczekac jescze troche nie wiem jeszcze jak @ mi będzie wychodzić czy bedzie regularna czy nie, to sie "wyda" za jakis czas a we wrześniu mamy goracy miesiąc w pracy i bedzie po 12h rabotania czasem nie ma czasu zjesc czasem trzeba coś cięzkiego przeniesć i gdybym miała @ jak w zegarku po sikaczu wiedziałabym czy jest fasolinek czy nie, a tak to nic nie bede wiedzieć i zaczynam sie zastanawiac czy na pewno chcę igrać z losem czy uzbroic sie w cierpliwość. No ale mamy z M czas zeby przemysleć jeszce 1/3 cyklu mi została i kolejny z zabezpieczeniem więc jeszce sto razy bedziemy o tym rozmyslać. Więc może byc tak ze wspólnie będziemy sie nakręcac i odliczać 2tc :D
igusia jak tam? :D skoro nie zaglądasz to pewnie intensywnie się soba cieszycie :D i tak trzymać pozdrawiam gorąco
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny Ja tak sobie dziś przejrzałam ten wątek ale od pierwszej strony, i nabrałam wiekszej wiary ze i mnie sie uda ze moze te 2 poronienia to były juz ostatnie - tak sie o to modlę , może limit nie szczęść juz wyczerpałam??????????????!!!!!!!!!!!! Boże jakie to wszystko bezsensu, ale trzymam sie jakoś, wierze zedo 3 razy sztuka , no inaczej być nie może przeciez !!!!!!!!!!!!!!!! jutro wizyta u gin, mam nadzieje ze da skierowania na badania, tabletek anty jednak nie chce brać, boje się ze jak odstawie po 2 miesiącach to mi sie rozreguluje cykl i bedzie jeszcze wiekszy problem ehhhhh, wiec daje sobie spokój bo jeszcze tego mi teraz brakuje !!!!!!!!!!
 
Ilona24 też się tak łudzę, tyle że u mnie jeszcze problem z samym zaskakiwaniem dochodzi. Ale cóż nam pozostaje, jak nie trzymać się zasady do trzech razy sztuka?
 
dziewczyny ja tez zaliczam się do tych które wyznaja do trzech razy sztuka i mocno w to teraz wierzę, z tym ze tak jak Olusia z samym zaskoczeniem miałam problem, zobaczymy jednak jak będzie teraz
Co do czytania wątku od początku i obserwowaniu suwaczków, jak sie dziewczyny stresowały, płakały bały a ja po "czasie" czytałam ich posty w których one traciły nadzieję - posty już "nieaktualne" z suwaczkami, które sie aktualizują codziennie i widziałam końcówki ciąży i widziałm suwaczki "moja .... mój .. ma już .... tygodni, miesiecy i jest po drugiej stronie brzuszka :D to bardzo mnie podbudowywało i mam nadzieje że i kiedys nasze suwaczki dadza nadzieje innym :D
Pozdrawiam trzymam && za was waszytkie dobranoc
 
IZW, rocznica??? hmm...dostałam kwiaty od męża, nie spodziewałam się bo sie pohajaliśmy, no a ja byłam taka zmęczona, ze szybko spać poszłam....dziś się kineliśmy zmianą i jutro mam wolne więc zrobię coś dobrego kupie winko, jakaś sexi bielizna :cool2:

muszę do fryzjera iść, mój ma do 19 urlop, a ja muszę na już bo kudły mam takie długie,że szok:szok:(2 miesiące temu ścięłam na krótko) zachodza mi już za uszy i ciężko mi sie je układa....

Ewelinka ja trzęse ziemią od ponad roku :dry: ostatni raz będziemy próbować bez wspomagaczy i chce iść do lekarza po jakies tabletki wspomagające....ale najlepsze jest to że moja mama była z moimi bratankami u lekarza(mój były rodzinny) i on tam sie pytał o mnie i mówi do mojej mamy "a Ewa w ciązy?" a moja mama" że nie, starają się ale póki co bez rezultatów", a on do niej" bo mi się to dzisiaj śniło i nie wiedziałaem czy to sen czy rzeczywistość" ten lekarz jest taki fajny, zawsze o mnie pamięta, ehhh tyle w życiu mi pomógł....z pierwszą nieudaną miłością, potem z takim przykrym incydentem w moim zyciu....to takie miłe jak ktoś o Tobie pamieta:tak:
 
witajcie
zostałam wywołana przez Karolcie to się melduję choć wcale łatwo nie jest
nie było mnie bardzo długo chyba nawet rok ale cieszy mnie że są jeszcze dziewczynki ktore tu były gdy ja znikałam tym bardziej mi milo gdy widzę wasze cudowne suwaczki
nowym aniołkowym mamusiom życze cierpliwości i choć ból nigdy nie minie nauczycie sie z nim żyć

a u nas no cóż nic się nie zmieniło
Wercia ma już 10lat i chyba wchodzi w wiek dojrzewania (pryszcze , humory , itp.)
dwa miesiące temu przeszłam operacje usunięcia woreczka żółciowego po której długo do siebie dochodziłam bo mialam gronkowca w ranie
w sobote wróciłyśmy z turnusu i w sumie dla nas juz po wakacjach żaden wyjazd już się nie szykuje

staranek brak choć z jednej strony jest ogromna chęć to z drugiej jeszcze większa obawa
tym bardziej ze badania nie zrobione

dziękuję że jeszcze o mnie pamiętacie
 
Ostatnia edycja:
Witam bardzo porannie

Babianka, fotke prosze jak juz se zrobisz new fryz :D Nom miłe to gdy ktoś o nas pamięta tym bardziej jesli jest to dobry i fajny człowiek. A z jakiejj ty miejscowości przeprowadziłaś sie do Tychów?
Trzymam && żeby wam się w końcu udało i trzesienia ziemi przyniosło wyczekiwany efekt. Lepiej zeby udało ci sie przedemną bo jak obie zaczniemy trzęść ty na jednym końcu miasta ja na drugim a szpital po srodku i jak cos się zawali to gdzie bedziemy kochana rodzić? :D

Ps. wczoraj na wieczór na gadaczu zagadała mnie szwagierka - ta co ma termin w tym czasie co ja miałam i pyta sie czy juz sie staramy itp. Chciała mi dac szkołę robienia dzieci i troche sie usmiałam. Ktos kto nie wie czym jest wyczekiwanie testowanie i całe te szaleństwo z tym związane. Ona nawet nie wiedziała kiedy miała ostatnią @ i jej dziecko jest o 3 tyg starsze niz data którą sobie wymysliła u gina. Od jakiegos czasu tłukła mi o nie mierzeniu tempki bo przez to niby nie mogłam zafasolkować, nie mogłam skumać czemu sie tak tego czepia. Z wczorajszej rozmowy wyszło jakie jest jej wyobrażenie o bobosexach kobiet które sie staraja "nogi do góry i termometr w buzi i hasło do M szybko bo mam temperaturę odpowiednią" normalnie lol za duzo sie kobita filmów naoglądała.
Z drugiej strony fajnie jest o niczym nie wiedzieć niczym sie nie przejmować i zyć bezstresowo.
Nam jak jestesmy w ciaży cokolwiek by nie pasowało googlujemy szukając odpowiedzi dzwonimy lub lecimy do ginka. Ona dostała luteine jak plamiła i nawet jej nie wykupiła bo myslała ze to lek przeciwbólowy a apap i nospa w domu jest wiec jej nie trzeba i tak chodział 2 tygodnie z tym swoim przekonaniem co to luteina, na szczeście nic sie nie stało. No i co tu duzo gadać. Nie jest smarkula bo ma juz prawie 30 stkę. Po prostu nawet jak cos jest nie tak, dla takich osób nie ma innej opcji w głowie jak bedzie doobrze bo inaczej być nie może. Lekarz każe leżeć a ona z twardym brzuchem i bólami okna w domu pucuje i sprzata cały dom bo teściowa przyjdzie na kawę w weekend i syfu byc nie może. My jak mamy leżeć to w zależnosci od tego jakiego kto ma M u coponiektórych chwasty mogły by wyrosnąć na środku pokoju, ale leżymy. My szukamy najlepszego lekarza żeby mieć jak najlepszą opieke ona szuka jaknajtańszego lub najlepiej z NZF (w tej ciązy miała już 4 lekarzy prowadzących). Podejście skrajnie inne, ale róznica jest bagatelna, takie osoby nie wiedza jak zycie tych naszych maleństw może byc kruche, nie znają bólu jaki my znamy a naszego strachu po prostu nie rozumieją i dziwią się nam bo dla nich my jesteśmy jak ludziki z innej planety :D. Dla nas tabletka przeciwbólowa jest ble inne żeczy które moga zaszkodzic dziecku też ble, ona jak ja bolała głowa wcinała jedna za druga bo lekarz powiedział "że wolno i lepiej wziąść niz cierpieć jej stan jest niemniej wazny niz stan fasolinki" , papierosek w małych ilościach nie jest zagrożeniem, drink raz na jakis czas tez nie, kawa no jak sie jest sennym to trza wypić w 1 trymestrze wypiła jej hektolitry, choroba od razu antybiotyk "bo lekarz zezwolił" nie ma leczenia sie domowymi sposobami bo to dłuzej trwa... Usg miała tak wczesne jak kłaczkowa tyle ze nie z przymusu, ale z powodu "szkoda kasy" nawet jak zaczeła wtedy plamić to 50 zł to zbednie wydana kasa, bo przecież kiedyś będzie miała zrobione z NFZTU. (Takie podejscie rozumiem jak kogos serio nie stać i po prostu nie ma... nawet na życie i sie nawet na tym zastanawiałam co bym zrobiła, Boże ruszyłabym ziemie zeby załatwić te 50 zł, no ale tak to juz jest im ktoś ma więcej kasiory tym większa sknera) No i teraz mnie podsumowała leżałaś plackiem tyle ksay "starciłaś na ginekologa" i tak się starałaś żeby robic wszystko jak należy i wam sie nie udało a ja żyłam i żyje tak jak przed ciążą i za miesiąc z hakiem rodzę. Nic naskarzyłam się :D ale musiałam hehe

ok spadam zbierac się do pracy. papa i miłego dzionka
 
Ostatnia edycja:
Witajcie :)
IZW - o matko co za dziewczyna :szok::szok:no ale czy ktoś zauwazył ze kobiety które kompletnie jakos nie interesują sie co jedzą czy palą czy piją czy biorą leki które mogłyby zaszkodzić dziecku mają ciąże bezproblemową?????? Potem rodzą i jest git???????? A te które chuchają i dmuchają na siebie ile można,lekarz najlepszy, itd mają takie nieszczęścia ???? NO bo Ja zauwazyłam niestety , i mnie az sie coś robi, bo nawet ostatnio mówiłam znajomej która własnie opowiadała mi o takiej kobitce która miała w nosie wszystko i jarała jak smok fajki itd ze najlepiej to chyba nie dbać o siebie a bedzie dobrze !!!!!!!!!!!!!!!! Jakie to popierdzielone to szok !!!!!!!!!!!
Bibiana - aż sie ciepło na sercu robi jak ktoś pyta, jak ktoś sie interesuje, pyta co słychac itd :)A może ten sen to taki proroczy????? może teraz juz zajdziesz i bedzie wszystko dobrze:):-):-) Fotkę koniecznie wstaw jak wrócisz od fryzjera :) Ojj Jak Ja bym chciała obciąć moje kudły, ale mój P kurcze uparł sie ze ładnie mi w długich i szkoda obciąć, ale ja i nie posłucham i obetnę w sobotę hihihi :) a co tam, raz sie żyję:)

U mnie z załapaniem nie było problemu nigdy, bo z małym w 3 cyklu zaszłam,z ciązą obumarłą także w 3 cyklu, po poronieniu to juz po miesiącu byłam w ciązy ,a teraz????Jak do 3 razy sztuka to pewnie zajde w 3 cyklu starań i oby było juz szczęśliwie ;)
 
reklama
Lilijanna , ja to je przyklejam przy nim z nadzieja że może powie - nie przyklejaj juz , ha ,ha :) T nie ma urlopu tylko ja , nigdzie nie jadę , wymyślam zajęcia na miejscu moim dziewczynom. Dzisiaj znowu basen i opalanie :)

Bardzo mi sie podoba ,że tak radośnie na forum :)

Kaśka , jak miło że zajrzałaś ... buziaki dla WAS !
 
Do góry