Ciąża 6/7 TC brak zarodka

[Truskawka9119]

U mnie był to 7 tydzień, kiedy było widać zarodek, tydzień wcześniej był tylko pęcherzyk, a w 8 tygodniu było serduszko.

Naprawdę? A w którym tc pokazał się maluszek? Dziękuję bardzo [emoji3590]

 

[karolina95x]

U mnie był to 7 tydzień, kiedy było widać zarodek, tydzień wcześniej był tylko pęcherzyk, a w 8 tygodniu było serduszko.

Właśnie dziś zaczęłam 7tc, może jest jeszcze nadzieja, Twoja sytuacja jest pocieszająca, że może jeszcze będzie szansa

 

[jasani]

Właśnie dziś zaczęłam 7tc, może jest jeszcze nadzieja, Twoja sytuacja jest pocieszająca, że może jeszcze będzie szansa

Dzisiaj rozpoczęłaś 8 tydzień a nie 7. Beta moim zdaniem jak na ten tydzień mała. Ale cuda ponoć się zdarzają.

 

[karolina95x]

Dzisiaj rozpoczęłaś 8 tydzień a nie 7. Beta moim zdaniem jak na ten tydzień mała. Ale cuda ponoć się zdarzają.

Ogólnie czytałam mnóstwo komentarzy na tym forum i tylko Ty jesteś dobijającą pod każdym postem, także żegnam już z mojego wątku, nie chce tutaj Twoich mądrości. Ostatnią miesiączkę miałam 6.02, zaczęłam 7 TC, nie 8 znawczyni.

 

[jasani]

Ogólnie czytałam mnóstwo komentarzy na tym forum i tylko Ty jesteś dobijającą pod każdym postem, także żegnam już z mojego wątku, nie chce tutaj Twoich mądrości. Ostatnią miesiączkę miałam 6.02, zaczęłam 7 TC, nie 8 znawczyni.

Jesteś dzisiaj w 7+0 czyli rozpoczęłaś 8 tydzień. Dokształć się. Ja nie dobijam a jedynie patrzę realnie jakie są szanse. Za długo jestem już na forum. Piszesz na forum otwartym gdzie każdy może komentować, więc jak zadajesz pytania to odpowiadam. Wiem, że chciałabyś usłyszeć, że wszystko będzie dobrze ale trzeba też przygotować się na najgorsze. Ja nie jestem z tych osób co pocieszają i mówią, że wszystko będzie dobrze, chociaż wszystko wskazuje, że tak nie będzie. Pisałam to nie raz i powtórzę kolejny. Choćby napisało tu 50 osób, że będzie źle a jedna, że wszystko skończyło się dobrze to będziesz właśnie wierzyć tylko tej jednej osobie bo chcesz tego. Przeczytaj jeszcze raz wszystkie odpowiedzi pod swoim postem i zobacz, że nie tylko ja uważam, że może się to skończyć źle. No chyba, że czytasz wybiórczo wszystko.

 

[karolina95x]

Jesteś dzisiaj w 7+0 czyli rozpoczęłaś 8 tydzień. Dokształć się. Ja nie dobijam a jedynie patrzę realnie jakie są szanse. Za długo jestem już na forum. Piszesz na forum otwartym gdzie każdy może komentować, więc jak zadajesz pytania to odpowiadam. Wiem, że chciałabyś usłyszeć, że wszystko będzie dobrze ale trzeba też przygotować się na najgorsze. Ja nie jestem z tych osób co pocieszają i mówią, że wszystko będzie dobrze, chociaż wszystko wskazuje, że tak nie będzie. Pisałam to nie raz i powtórzę kolejny. Choćby napisało tu 50 osób, że będzie źle a jedną, że wszystko skończyło się dobrze to będziesz władnie wierzyć tylko tej jednej osobie bo chcesz tego. Przeczytaj jeszcze raz wszystkie odpowiedzi pod swoim postem i zobacz, że nie tylko ja uważam, że może się to skończyć źle. No chyba, że czytasz wybiórczo wszystko.

Tak jak napisałam, dziękuję bardzo za Twoje mądrości, ale już się nie przydadzą, żegnam.

 

[Mag...]

Jesteś dzisiaj w 7+0 czyli rozpoczęłaś 8 tydzień. Dokształć się. Ja nie dobijam a jedynie patrzę realnie jakie są szanse. Za długo jestem już na forum. Piszesz na forum otwartym gdzie każdy może komentować, więc jak zadajesz pytania to odpowiadam. Wiem, że chciałabyś usłyszeć, że wszystko będzie dobrze ale trzeba też przygotować się na najgorsze. Ja nie jestem z tych osób co pocieszają i mówią, że wszystko będzie dobrze, chociaż wszystko wskazuje, że tak nie będzie. Pisałam to nie raz i powtórzę kolejny. Choćby napisało tu 50 osób, że będzie źle a jedna, że wszystko skończyło się dobrze to będziesz właśnie wierzyć tylko tej jednej osobie bo chcesz tego. Przeczytaj jeszcze raz wszystkie odpowiedzi pod swoim postem i zobacz, że nie tylko ja uważam, że może się to skończyć źle. No chyba, że czytasz wybiórczo wszystko.

dla lekarzy liczy się skończony tydzień... Więc 7plus0 to jest 7 tydzień... Co za bzdury..
Podsyłam link warto się doszkolic jak wspomnialas

Mamaginekolog

Ile trwa ciąża? Czy ciąża trwa 9 miesięcy? Dlaczego ciążę liczymy w tygodniach?

mamaginekolog.pl

A Tobie karolina95x życzę wszystkiego dobrego. Zawsze warto mieć nadzieję. Tylko natura i nasze ciało wie kiedy doszło do zapłodnienia i jaki faktycznie jest wiek ciąży. Trzymam mocno kciuki i wierzę że będzie dobrze.

 

[karolina95x]

dla lekarzy liczy się skończony tydzień... Więc 7plus0 to jest 7 tydzień... Co za bzdury..
Podsyłam link warto się doszkolic jak wspomnialas

Mamaginekolog

Ile trwa ciąża? Czy ciąża trwa 9 miesięcy? Dlaczego ciążę liczymy w tygodniach?

mamaginekolog.pl

A Tobie karolina95x życzę wszystkiego dobrego. Zawsze warto mieć nadzieję. Tylko natura i nasze ciało wie kiedy doszło do zapłodnienia i jaki faktycznie jest wiek ciąży. Trzymam mocno kciuki i wierzę że będzie dobrze.

No właśnie o to mi chodziło, 7+0 to nie jest żaden 8 tydzień, ale wolę nie marnować swojej energii na ludzi, którzy mają takie podejście do wszystkiego, bo pod żadnym postem nie widziałam od niej ani jednego pozytywnego komentarza. Gdybym miała tak negatywne podejście do życia, to już chyba dawno skoczyłabym mostu. Bardzo dziękuję

 

[jasani]

No właśnie o to mi chodziło, 7+0 to nie jest żaden 8 tydzień, ale wolę nie marnować swojej energii na ludzi, którzy mają takie podejście do wszystkiego, bo pod żadnym postem nie widziałam od niej ani jednego pozytywnego komentarza. Gdybym miała tak negatywne podejście do życia, to już chyba dawno skoczyłabym mostu. Bardzo dziękuję

Bardzo dorze, że masz pozytywne myślenie. To klucz do wszystkiego. Ale nie pisz, że pod każdym postem pisze negatywne komentarze. Widzę, że nie przeczytałaś ich zbyt wiele. Myśl i rób co chcesz, ja mam swoje zdanie a Ty masz swoje.
@Mag... wiem jak lekarze liczą tygodnie ciąży. Ale dla mnie 7+0 to rozpoczęcie 8 tygodnia ciąży a skończony 7 tydzień. Co nie zmienia faktu, ze jest w 7 ukończonym tygodniu, to tak dla sprecyzowania.

 

[paula.]

Ja Ci pisałam już wcześniej ze miałam podoba sytuacje i niestety poroniłam. Ale gin do końca dawał mi nadzieje i mówił ze gorsze przypadki widział i było wszystko dobrze na forum tez dużo czytałam i różnie się to kończyło ale najważniejsze to nie tracić nadzieji! I tak teraz nie masz już na nic wpływu, myśl pozytywnie