reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża 6/7 TC brak zarodka

Moja droga, życie cie szybko zweryfikuje.
Skoro wizyta co 5 tygodni w zdrowej ciazy to dla ciebie kosmos to może tylko wspomne, ze sa całe państwa, które z zalozenia nie umawiają wizyt ciezarnym częściej niż co cztery tygodnie.
Cale państwa operują na tej zasadzie. Takie wiesz, większe pod względem liczby ludności, uważane, za postępowe i wysoce rozwinięte. Takie tam.
Czestotliwosc wizyt u ginę w żaden sposób nie wpływa na jakosc ciazy i tego, co się może z nią stać.
Życie szybko mnie zweryfikuje, bo napisałam że czekanie na wizytę 5 tygodni to dla mnie dużo? Ok, niech tak będzie. Wyraziłam swoje zdanie i myślę że nic więcej nie mam do dodania. Pozdrawiam. 😊
 
reklama
A ja tylko wtrącę się z tym liczeniem tygodni. :) To jest identycznie jak z liczeniem lat.
Jeśli Wasze dziecko ma 8 miesięcy to jest w pierwszym roku życia - nie w zerowym. 🙈 Jak dziecko ma 3 lata i 5 miesięcy, to jest w 4. roku życia, ale ma 3 lata.
Jeśli ktoś jest w ciąży 7+5 to jest w 8. tygodniu ciąży, ale ciąża ma 7 tygodni.

Co do częstości wizyt:
Prawdopodobnie chodzisz do ginekologa prywatnie :) A Prywatni ginekolodzy często przyjmują ciężarne co dwa tygodnie albo i częściej, bo dla nich to po prostu PIENIĄDZE. I oczywiście, jeśli kobieta ma pieniądze i się boi, chce chodzić często do lekarza, bo się denerwuje, czy wszystko jest ok - to świetnie wyjście dla obydwu stron. Kobieta - jest spokojna, bo często chodzi. Lekarz - zarabia dużo, bo kobieta często przychodzi.
Natomiast na NFZ (oraz u dużej ilości ginekologów, którzy przyjmują prywatnie, ale nie są w ogóle nastawieni na zysk - znam takich), jeśli nie ma powikłań, do ginekologa chodzi się raz na cztery tygodnie i to jest NORMALNE. Co dwa tygodnie chodzi się dopiero chyba w trzecim trymestrze albo jeszcze później (musiałabym sprawdzić, bo nie pamiętam), w 9. miesiącu się chodzi częściej i oczywiście po terminie porodu (codziennie, co drugi dzień - przede wszystkim na KTG). Ale w zdrowej ciąży, cały pierwszy i drugi trymestr (lub nawet początek trzeciego, nie pamiętam) chodzi się na wizyty co cztery tygodnie - takie są zalecenia w PL i tak jest u lekarzy na NFZ oraz w poradniach przyszpitalnych.

O proszę, wystarczy w necie poszukać:

Na pierwszą wizytę u ginekologa powinnaś się zgłosić między 6. a 8. tygodniem ciąży. Do 28 tygodnia ciąży co miesiąc będziesz się zgłaszać na rutynowe kontrole (twój lekarz może ustalić dla ciebie indywidualny kalendarz wizyt i wtedy badania mogą odbywać się częściej). Od 28. tygodnia do 36. tygodnia ciąży będziesz się zgłaszać do kontroli co dwa tygodnie. Końcówka ciąży aż do porodu to cotygodniowe wizyty u ginekologa.

Czyli do 28. tygodnia ciąży (cały pierwszy i drugi trymestr) wizyta jest RAZ w miesiącu, czyli co CZTERY TYGODNIE. :) Dopiero po 28. tygodniu ciąży (trzeci trymestr) wizyty są co dwa tygodnie.

To nie jest zaniedbanie. Takie są zalecenia.
 
Ostatnia edycja:
Życie szybko mnie zweryfikuje, bo napisałam że czekanie na wizytę 5 tygodni to dla mnie dużo? Ok, niech tak będzie. Wyraziłam swoje zdanie i myślę że nic więcej nie mam do dodania. Pozdrawiam. 😊

No jeśli takie są twoje oczekiwania odnośnie opieki nad ciężarna to się nie zdziw jak szybko cie życie sprowadzi do pionu.
Jak @blanny napisala, jeśli ktoś chce sobie prywatnie chodzić do gina nawet co tydzień, to przecież nikt bogatemu nie zabroni. Gdybym to ja miała prywatny gabinet ginekologiczny, to mogłabym ciężarna widzieć dwa razy w tygodniu gdyby chodziło jej tylko o to, żeby ktoś jej powiedział, ze wszystko jest w porządku. Przy wyjściu niech zostawi kilka stówek i miód malina.
Bedziesz chciała chodzić co tydzień, to sobie chodz. Ale jak dla mnie to kosmos. Ale jak ktoś nie ma co z życiem zrobić to chodzi po lekarzach.
 
No jeśli takie są twoje oczekiwania odnośnie opieki nad ciężarna to się nie zdziw jak szybko cie życie sprowadzi do pionu.
Jak @blanny napisala, jeśli ktoś chce sobie prywatnie chodzić do gina nawet co tydzień, to przecież nikt bogatemu nie zabroni. Gdybym to ja miała prywatny gabinet ginekologiczny, to mogłabym ciężarna widzieć dwa razy w tygodniu gdyby chodziło jej tylko o to, żeby ktoś jej powiedział, ze wszystko jest w porządku. Przy wyjściu niech zostawi kilka stówek i miód malina.
Bedziesz chciała chodzić co tydzień, to sobie chodz. Ale jak dla mnie to kosmos. Ale jak ktoś nie ma co z życiem zrobić to chodzi po lekarzach.
No i ok. 🖐️
 
Nie ma sensu w ogóle dyskutować i tracić nerwów na zaczepki w internecie, olewam i idę dalej, niech piszą co chcą. 😁
Bardzo dziękuję. 😘
ja też Ci mocno kibicuje I mam nadzieję że niedługo będziesz miała dobre informacje do przekazania ❤ i jestem pod wrażeniem że nie tracisz pogody ducha po mimo różnych komentarzy 🤞
 
ja też Ci mocno kibicuje I mam nadzieję że niedługo będziesz miała dobre informacje do przekazania ❤ i jestem pod wrażeniem że nie tracisz pogody ducha po mimo różnych komentarzy 🤞
Miło mi to czytać 🥰 muszę myśleć pozytywnie, nie mogę się załamywać, bo mam jeszcze w domu 3 letnią córkę, która od razu wyczuwa, kiedy coś złego się dzieje. Nie chcę jej też denerwować i narażać na stres. Czekam spokojnie do wtorku i wtedy dopiero wszystko się wyjaśni, chociaż swoje już wypłakałam. 🥺 Staram się myśleć pozytywnie, bo nic innego w tej sytuacji nie zrobię. Pozdrawiam. 😘
 
Miło mi to czytać 🥰 muszę myśleć pozytywnie, nie mogę się załamywać, bo mam jeszcze w domu 3 letnią córkę, która od razu wyczuwa, kiedy coś złego się dzieje. Nie chcę jej też denerwować i narażać na stres. Czekam spokojnie do wtorku i wtedy dopiero wszystko się wyjaśni, chociaż swoje już wypłakałam. 🥺 Staram się myśleć pozytywnie, bo nic innego w tej sytuacji nie zrobię. Pozdrawiam. 😘
super to czekam na dobre info, wiem jak to jest też mam prawie 2latka w domu i dzieci szybko wyczuwają nastrój i czytają nasze emocje
 
reklama
@karolina95x ja przeszłam ciążę bezzarodkową na początku tego roku. To się zdarza, zaskakująco często. Coraz częściej i czasem wielokrotnie u jednej kobiety. Zazwyczaj zarodek przestaje rozwijać się na bardzo wczesnym etapie, ponieważ dochodzi, najczęściej, do poważnych zaburzeń w dzieleniu się itp. Np. trisomie, różne ciężkie zespoły itd. W niewielkim procencie przyczyny leżą w środowisku lub medyczne w matce bądź ojcu. Obecnie badania wręcz skłaniają ku twierdzeniu, że za wczesne poronienia odpowiada częściej nieprawidłowy plemnik.

Uważa się, że w pecherzyku do 20 mm średnicy zarodek powinien się pojawić. Jeśli go nie ma, stwierdza się ciążę bezzarodkową. Zdarza się, że zarodek uwidoczniony jest później, ale rzadko, zwykle przyczyną jest kiepski sprzęt, kiepski lekarz lub schowanie się zarodka.

Zawsze warto mieć nadzieję do końca, zresztą każda kobieta ją ma w mniejszym lub większym procencie.

Jeśli się uda, super, jeśli nie, patrz w przyszłość. Jak dobrze poronić i jak szybko zdrowo wrócić do starań.

Zakażenia z przenoszenia martwej ciąży są bardzo rzadkie i dotyczą głównie ciąż wysoko rozwiniętych.

Jakkolwiek nie będzie, to będzie dobrze 👍
 
Do góry